
W poprzednim sezonie w Super Lidze (najwyższej lidze Turcji) Trabzonspor zajął dopiero 7. miejsce. Jednym z powodów, dla których nie udało im się odnieść sukcesu, była zbyt duża liczba straconych bramek, ze średnią 1,25 gola na mecz.
Teraz jest inaczej. Po pierwszych 10 kolejkach sezonu 2025/26 północno-wschodnia drużyna Turcji zajmuje 2. miejsce. Chociaż atak Trabzonsporu nie jest zbyt mocny (strzelił tylko 17 bramek), obrona znacznie się poprawiła, tracąc zaledwie 7 bramek. Ten sukces to w dużej mierze zasługa Andre Onany, który dołączył do klubu na początku września na zasadzie wypożyczenia z MU.
W ostatnim meczu, kiedy Trabzonspor pokonał Eyupspor 2:0, Onana zachował czyste konto po czterech interwencjach. Warto zauważyć, że wskaźnik bramek obronionych przez kameruńskiego bramkarza wynosił 1,01. Innymi słowy, jakość strzałów przeciwnika była niezła, a bramka Trabzonsporu powinna była przynajmniej raz stracić bramkę.
Podobnie, w wygranym 4:0 meczu z Kayserisporem, Onana oddał 7 celnych strzałów i miał średnią bramek na poziomie 1,64. Jednak obronił wszystkie 7 i zakończył mecz z czystym kontem.

Po sześciu występach w barwach Trabzonsporu, Onana obronił 77,8% strzałów na bramkę. To drugi najwyższy wynik w karierze kameruńskiego bramkarza, ustępując jedynie wynikowi sezonu 2020/21 w Ajaxie (79,6%). Onana może się również pochwalić imponującym wskaźnikiem obron, średnio 3,5 na mecz. W swoim najlepszym sezonie 2020/21 notował zaledwie 3,15 obron na mecz.
Co więcej, również w Trabzonsporze Onana zaliczył swoją pierwszą asystę w karierze. To właśnie podanie do Onuachu pozwoliło mu strzelić gola w 70. minucie, doprowadzając do remisu 1:1 z Gaziantep. 29-letni bramkarz nie tylko dobrze bronił, ale również miał wpływ na grę w ataku.
Onana, niegdyś obiekt drwin podczas gry w Anglii, został teraz pochwalony przez tureckie media. Komentatorzy chwalili jego umiejętność koordynowania gry od tyłu, budowania akcji od tyłu, spektakularnych obron i zdolności przywódczych.
Onana również wzbudził entuzjazm kibiców. Na portalach społecznościowych żartowano, że bramkarz, który wciąż jest na liście płac MU, stworzył mur w Trabzonsporze, wzywając go jednocześnie, by „nie wracał na Old Trafford” i mając nadzieję, że zarząd wkrótce uruchomi klauzulę odstępnego.
Wygląda na to, że argument, że każdy zawodnik błyszczy po opuszczeniu MU, okazał się po raz kolejny potwierdzony po przypadkach Scotta McTominaya, Marcusa Rashforda i Antony'ego. Teraz przyszła kolej na Onanę.

Zadowolony ze zwycięstwa w El Clasico, Real ma problem z Viniciusem

Pani Pang wysłała list z przeprosinami za incydent z nieprawidłową flagą narodową Wietnamu

VFF prosi AFF o wyjaśnienie incydentu związanego z wyświetleniem niewłaściwej flagi wietnamskiej podczas ceremonii losowania drużyn futsalu U19 i U16 z Azji Południowo-Wschodniej

Mało prawdopodobne, że Messi pojawi się na Mistrzostwach Świata w 2026 roku
Source: https://tienphong.vn/roi-mu-ke-bo-di-onana-lap-tuc-hoa-sieu-nhan-post1791334.tpo






Komentarz (0)