Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Opuszczając dom, amerykańscy turyści wydają 40 milionów VND miesięcznie, aby wygodnie żyć w Wietnamie

(Dan Tri) - Przyjechałem do Wietnamu w celach turystycznych 6 lat temu i planowałem zostać tylko na krótko. Niespodziewanie życie Amerykanina w tym kraju tak go zafascynowało, że postanowił zostać. Obecnie nie planuje powrotu do domu.

Báo Dân tríBáo Dân trí28/10/2025

Przełomowa podróż do Wietnamu

Travis Carrasquillo nigdy nie sądził, że opuści swoje rodzinne miasto, udając się do tak odległego kraju jak Wietnam i tam mieszkając.

Zanim tu przyjechał, Travis pracował na Hawajach jako analityk behawioralny, wspierając dzieci autystyczne w rodzinach wojskowych. To była niezwykle stresująca praca i wiedział, że nie da rady jej kontynuować.

Rời quê nhà, du khách Mỹ chi 40 triệu đồng/tháng sống thoải mái ở Việt Nam - 1
Ponieważ uwielbia podróżować , odwiedził wiele prowincji i miast w Wietnamie (zdjęcie: Travis Carrasquillo).

Jego miłość do podróżowania sprawiła, że ​​po trzyletniej wizycie na Filipinach, w Tajlandii i Wietnamie zdał sobie sprawę, że naprawdę kocha Azję.

Na początku 2019 roku otrzymał wiadomość od emerytowanego lekarza wojskowego mieszkającego w Hanoi . Powiedział, że para ma syna z autyzmem i potrzebuje kogoś, kto by go uczył i opiekował się nim.

Dla Travisa nadszedł idealny moment. Uznał, że to znak, by opuścić swoją ojczyznę, Amerykę.

„Hawaje nigdy tak naprawdę nie dały mi poczucia przynależności. Koszty życia tutaj są bardzo wysokie. Chociaż uwielbiam tutejsze krajobrazy, wiedziałem, że nie mogę tu zostać na dłużej” – zwierzył się.

Sześć miesięcy później przeprowadził się do Hanoi i przez ponad półtora roku uczył się języka wietnamskiego, aby osiągnąć dobry poziom komunikacji. Dzięki dziewczynie, która była nauczycielką języka wietnamskiego, każdego dnia doskonalił swoje umiejętności słuchania i mówienia. Ponadto przez 4 lata pracował z rodziną z autystycznym synem. Uczył chłopca po szkole, pomagając mu rozwijać umiejętności komunikacyjne i integrację społeczną.

Po zakończeniu pracy postanowił pozostać w Wietnamie i przeniósł się do Da Nang , spokojnego nadmorskiego miasta w regionie Centralnym. Dla niego Hanoi to cudowne miejsce, bogate w historię i kulturę, ale dość zanieczyszczone.

Dwa lata temu, kiedy przeprowadził się do Da Nang, miasto było jeszcze całkiem nowe. Ponieważ kochał to miasto z pięknymi plażami i przyjemnym klimatem, postanowił spróbować tu zamieszkać.

Rời quê nhà, du khách Mỹ chi 40 triệu đồng/tháng sống thoải mái ở Việt Nam - 2
Wyjawił, że nie ma zamiaru wracać do USA (zdjęcie: Travis Carrasquillo).

W oczach Travisa Da Nang oferuje idealną równowagę między miłymi kawiarniami, dobrymi siłowniami i świetnym jedzeniem. Ma wszystko, czego potrzebuje, ale nie jest tak zatłoczone jak Hanoi czy Ho Chi Minh. Wybrał mieszkanie w centrum zamiast blisko plaży, ponieważ czynsz jest niższy. Do plaży jest tylko około 10 minut jazdy samochodem.

Wydawanie około 40 milionów VND miesięcznie wystarczy, aby żyć wygodnie.

Travis szacuje, że wydaje około 1500 dolarów miesięcznie. To wystarcza na pokrycie czynszu, wyżywienia, wydatków na siłownię, a nawet krótkich weekendowych wypadów. Za tę kwotę może robić prawie wszystko, na co ma ochotę.

„Wiele osób wie, że w Wietnamie ceny są niskie i błędnie myśli, że tanio oznacza kiepską jakość. W rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie” – skomentował.

Rời quê nhà, du khách Mỹ chi 40 triệu đồng/tháng sống thoải mái ở Việt Nam - 3
Goście z Ameryki lubią najbardziej kuchnię wietnamską (zdjęcie: Travis Carrasquillo).

Jedną z rzeczy, które zrobiły na nim największe wrażenie, była świeża i zdrowa kuchnia wietnamska. Kiedy mieszkał w Stanach Zjednoczonych, rzadko jadał na mieście. W Wietnamie było zupełnie inaczej. Dla niego wyjście do restauracji w Wietnamie było łatwe. Zauważył również, że Wietnamczycy są przyjaźni, serdeczni i mają silne poczucie wspólnoty.

Travis zauważył, że Wietnamczycy spędzają dużo czasu na rozmowach, chodach do kawiarni lub spotkaniach ze znajomymi. To poczucie wspólnoty, jego zdaniem, bardzo brakowało Amerykanom.

Kiedy wrócił do rodziców na przedmieścia Chicago, gdzie dorastał latem, wszystko było inne. Ulice były ciche, domy zamknięte, wszyscy krążyli z miejsca na miejsce. Lubił ciszę, ale brakowało mu widoku ludzi na ulicach, żyjących powoli i intymnie, jak w Wietnamie.

„Oczywiście, że nadal tęsknię za rodziną. Gdyby nie oni, prawdopodobnie nie chciałbym wracać do Stanów Zjednoczonych. Uwielbiam też Wietnam i mam radę dla każdego, kto zamierza tu zamieszkać. Przeżyjcie to sami, poświęćcie czas na zwiedzanie i sprawdźcie, czy Wietnam jest dla was odpowiedni” – powiedział.

Source: https://dantri.com.vn/du-lich/roi-que-nha-du-khach-my-chi-40-trieu-dongthang-song-thoai-mai-o-viet-nam-20251028134113599.htm


Komentarz (0)

No data
No data

W tej samej kategorii

Płaskowyż Dong Van Stone – rzadkie na świecie „żywe muzeum geologiczne”
Zobacz, jak nadmorskie miasto Wietnamu znajdzie się na liście najpopularniejszych destynacji turystycznych na świecie w 2026 roku
Podziwiaj „Zatokę Ha Long z lądu” – właśnie trafiła na listę najpopularniejszych miejsc na świecie
Kwiaty lotosu „barwione” na różowo przez Ninh Binh z góry

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Wysokie budynki w Ho Chi Minh City są spowite mgłą.

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt