Dostawca z miasta Zhejiang w Chinach skoczył do rzeki z 12-metrowego mostu, aby uratować człowieka, po czym kontynuował dostarczanie jedzenia klientom, mimo odniesionych obrażeń.
Chińskie media niedawno doniosły o akcji ratunkowej Peng Qinglina, dostawcy w Hangzhou, stolicy prowincji Zhejiang. 13 czerwca, gdy Peng jechał na rowerze elektrycznym z jedzeniem, zauważył kobietę walczącą z utonięciem w rzece Qiantang. Przeskoczył przez barierkę, zdjął buty i okulary i zostawił telefon. „Co robisz?” – zapytał ktoś z tłumu. „Ratuję ludzi” – odpowiedział Peng.
Zawahał się przez kilka sekund, zanim skoczył. „Most był dość wysoki, a moje nogi się trzęsły. Ale gdybym nie skoczył, mogłaby zginąć. Nic nie jest cenniejsze niż życie” – wspominał 31-latek.
„Most ma 12 metrów wysokości. Widok jego skoku sprawił, że serce przestało mi bić” – powiedział świadek.
Peng „czuł się, jakby stracił przytomność”, gdy wpadł do wody. Myśląc jednak o ratowaniu kogoś, zacisnął zęby i popłynął naprzód. Po kilku sekundach nurkowania Peng podszedł do kobiety i objął ją, płynąc w kierunku filaru mostu. Ludzie na moście zrzucili koła ratunkowe, a policja i motorówki pośpieszyły na miejsce zdarzenia.
Peng Qinglin wskoczył do rzeki Qiantang, aby ratować ludzi 13 czerwca. Wideo : Yingxiang
Ofiarę uratowano w ciągu 10 minut. Po tym zdarzeniu, obawiając się kary za spóźnienie się z dostarczeniem jedzenia klientowi, Bang kontynuował pracę, mimo że był przemoczony i ranny od skoku.
U Penga zdiagnozowano kompresyjne złamanie kręgosłupa i musiał on zostać poddany leczeniu szpitalnemu. Za jego odważny czyn, urzędnicy i firma dostarczająca jedzenie przyznali mu nagrodę w wysokości 7000 dolarów i możliwość bezpłatnego studiowania. Firma z Hunan w Chinach zaoferowała mu nawet dom.
29-letnia kobieta uratowana przez Penga również jest w stabilnym stanie. Wyraziła głęboką wdzięczność 31-letniemu przewoźnikowi. „Wtedy nie myślałam, że zostanę uratowana przed Królem Piekieł”.
Peng Qinglin został nagrodzony za uratowanie człowieka. Zdjęcie: china.com
Filmik z poczynaniami Penga szybko stał się viralem w mediach społecznościowych. „Bohaterowie nie spadają z nieba. Bohaterowie to zwykli ludzie, którzy podejmują działania w chwilach życia i śmierci” – skomentował jeden z użytkowników.
W szpitalu Peng powiedział, że nie wykorzysta swojej sławy do sprzedaży transmisji na żywo i zamiast tego planuje pójść na studia. Wyraził wdzięczność odwiedzającym, ale nie przyjął prezentów ani pieniędzy.
„Nie przyjmujemy domów ani pieniędzy. Mój syn powiedział, że to ciężko zarobione pieniądze firmy. Jeśli chcesz przekazać darowiznę, prosimy o wsparcie edukacji ” – powiedziała matka Penga.
Chińska branża dostaw żywności w dużej mierze opiera się na kierowcach dostawczych. Do 2022 roku dla dwóch największych platform dostawczych w kraju będzie pracować łącznie 7,38 miliona kierowców dostawczych.
Duc Trung (według SCMP, Sohu )
Link źródłowy







Komentarz (0)