Według badań przeprowadzonych w obszarach z wieloma uniwersytetami, takimi jak Cau Giay, Thanh Xuan, Hai Ba Trung (stary), obecna cena pensjonatu wynosi około 2 milionów VND/osobę/miesiąc, nie wliczając innych wydatków. Wliczając opłaty za parking, Wi-Fi i sprzątanie, student w pensjonacie średniej klasy musi wydać około 3-4 milionów VND/miesiąc. Ta presja finansowa zmusiła wielu studentów do znalezienia sposobów na radzenie sobie z trudnościami, takich jak przeprowadzka do wynajmowanego pensjonatu dalej, praca na pół etatu, od kelnera w kawiarni po korepetycje, sprzedaż towarów…
Przeprowadzka na duże odległości, dzielenie domu, dorabianie, żeby „utrzymać” czynsz
Luong Phuong Anh (20 lat, z Ninh Binh), studentka trzeciego roku Akademii Dziennikarstwa i Komunikacji, powiedziała, że wynajęła pokój w pobliżu szkoły dla wygody. Pokój o powierzchni około 20 metrów kwadratowych na 5. piętrze w dzielnicy My Dinh ( Hanoi ), który Phuong Anh wynajmowała początkowo, kosztował ponad 4 miliony VND miesięcznie. Po kilku podwyżkach cen, na początku tego roku, obejmujących prąd, wodę i inne usługi, całkowity czynsz wyniósł ponad 6 milionów VND miesięcznie.

Mieszkając z siostrą, Phuong Anh powiedziała, że sam czynsz stanowi prawie 70% ich miesięcznych wydatków. Dlatego w sierpniu ona i jej siostra postanowiły przeprowadzić się do wynajętego domu w dzielnicy Thanh Xuan, 6 km od szkoły.
Nowy pokój kosztuje 3 miliony VND miesięcznie. Oszczędzając prawie połowę czynszu w porównaniu ze starym mieszkaniem, Phuong Anh i jej siostra muszą wstawać prawie godzinę wcześniej każdego ranka, aby iść do szkoły, ponieważ droga jest często zatłoczona w godzinach szczytu. Ponadto, przestrzeń życiowa obu sióstr ma zaledwie 15 metrów kwadratowych, jest całkowicie zamknięta, bez okien i oddzielnych kuchni, każdy kąt musi być wykorzystany do przechowywania rzeczy. Wszystkie dostępne w pokoju przedmioty są w złym stanie. Klimatyzator z czasów „napoleońskich” zużywa dużo prądu, a każda jednostka prądu kosztuje nawet 4500 VND, więc siostry ograniczają jego włączanie do minimum, nawet w upalne dni.
Podobnie jak Phuong Anh, wielu studentów z innych prowincji, przeprowadzających się do dużych miast, takich jak Hanoi, Ho Chi Minh City itp., zmaga się z wysokimi kosztami zakwaterowania, podczas gdy koszty utrzymania i czesne stale rosną.
Nie chcąc się przeprowadzać daleko z powodu korków i martwiąc się o koszty benzyny, ale po otrzymaniu informacji o wzroście ceny wynajmu domu z 3,5 do 4 milionów VND miesięcznie we wrześniu, Do Bich Ngoc, student Uniwersytetu Ekonomii i Technologii Przemysłowej w Hanoi, postanowił znaleźć pracę na pół etatu. Pokój, który Ngoc wynajmuje w dzielnicy Bach Mai, ma 25 metrów kwadratowych i jest przeznaczony dla dwóch osób. Oprócz opłaty za pokój, Ngoc musi zadbać o: prąd 4000 VND/kWh, wodę 30 000 VND/m³, Wi-Fi 50 000 VND, a do tego jedzenie, transport i materiały do nauki, co łącznie daje 4,5-5 milionów VND miesięcznych wydatków.

Rodzice Ngoc prowadzą własną działalność gospodarczą w Cao Bang , mają niestabilne dochody, a jednocześnie opiekują się młodszym rodzeństwem, które wciąż się uczy... Nie chcąc obciążać rodziny dodatkowymi obowiązkami, Ngoc podjęła pracę kelnerki i sprzątaczki w kawiarni od 15:00 do 22:00. „Pracuję tu i zarabiam około 2 milionów dolarów miesięcznie – akurat tyle, żeby opłacić czynsz” – powiedziała Ngoc.
Jednak po dwóch miesiącach łączenia nauki z pracą na pół etatu, studentki często czują się zmęczone i ospałe, a także niepewnie myślą o przyszłości po ukończeniu studiów, kiedy będą musiały same zadbać o wszystkie swoje wydatki.
Wynajmując pokój o powierzchni 15 m2 za 3,6 mln VND miesięcznie w dzielnicy Tuong Mai (Hanoi), Le Kim Loan (21 lat, Phu Tho) wybrał inny sposób oszczędzania pieniędzy: dzielenie pokoju z dwoma przyjaciółmi.
„Jednak co miesiąc muszę wydawać 5-6 milionów VND na wydatki i utrzymanie, z czego sam czynsz, prąd i woda to prawie 3 miliony VND. Nie chcę, żeby moi rodzice byli przeze mnie obciążeni, ale zarabiam tylko 2 miliony VND z pracy na pół etatu, co jest niewystarczające, więc wciąż muszę dzwonić do domu i prosić o „pomoc”” – zwierzył się Loan.
Jak zmniejszyć presję związaną z wynajmem i pomóc studentom uczyć się ze spokojem ducha?
Mistrz Do Duc Long, wykładowca Wydziału Socjologii i Rozwoju Akademii Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, zauważył, że ceny zakwaterowania dla studentów podlegają silnym wahaniom. W obszarach położonych w pobliżu uniwersytetów i szkół wyższych ceny wynajmu wzrosły o 20-40% w ciągu zaledwie kilku miesięcy, podczas gdy jakość zakwaterowania nie uległa odpowiedniej poprawie. Wielu studentów jest zmuszonych do dzielenia pokoi, wynajmowania pokojów daleko od uczelni lub godzenia się na ciasne przestrzenie, aby zaoszczędzić, co bezpośrednio wpływa na ich zdrowie, nastrój i jakość nauki.
W obliczu tej sytuacji, mgr Long stwierdził, że uniwersytety i władze lokalne muszą współpracować, aby zapewnić studentom stabilne i odpowiednie zakwaterowanie. Zasugerował, aby szkoły budowały lub rozbudowywały standardowe akademiki z rozsądnymi czynszami, zapewniając bezpieczeństwo i podstawowe warunki życia. Ponadto władze lokalne mogą wspierać ten proces, planując inwestycje gruntowe i zachęcając do inwestycji społecznych w wysokiej jakości pensjonaty przeznaczone wyłącznie dla studentów.
Według mgr Longa, presja finansowa jest nie tylko obciążeniem dla studentów, ale także zmartwieniem wielu rodziców w ich rodzinnych miejscowościach. Podkreślił on potrzebę wprowadzenia bardziej praktycznych rozwiązań wspierających, takich jak wymóg rejestrowania przez właścicieli cen wynajmu w urzędzie w celu zapewnienia przejrzystości, a także stworzenie aplikacji lub portalu elektronicznego, który pomoże studentom w wyszukiwaniu, ocenie i refleksji nad jakością zakwaterowania.
Source: https://vietnamnet.vn/sinh-vien-chat-vat-gong-ganh-giua-con-bao-tang-gia-nha-tro-2456372.html






Komentarz (0)