Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Zdjęcie rodzinne

Na drewnianej półce w salonie stały obok siebie dwa zdjęcia: jedno stare, drugie zupełnie nowe. Jedno było wyblakłe, z nadgryzionymi zębem czasu brzegami – zdjęcie mojej rodziny z czasów, gdy byliśmy jeszcze bardzo młodzi; drugie, wydrukowane niedawno, uwieczniło rzadką chwilę spotkania po wielu latach rozłąki. Pomiędzy tymi dwoma zdjęciami unosiły się dekady dystansu, ale uśmiechy na każdej ramce zdawały się wciąż emanować ciepłem miłości pełnego domu.

Báo Đồng NaiBáo Đồng Nai22/11/2025

Wciąż wyraźnie pamiętam tamten poranek, dzień, w którym zrobiono to stare zdjęcie. Niebo było błękitne, a słońce złociście świeciło na całym podwórku. Moi rodzice siedzieli pośrodku, a ja i mój brat mieliśmy rozczochrane włosy, a nasze ubrania wciąż były brudne po zabawie pod drzewem mango. Stary obiektyw wiejskiego fotografa uchwycił moment, gdy mama delikatnie pochyliła się, żeby wygładzić moje włosy, a tata spojrzał na nią i uśmiechnął się delikatnie. Za nimi znajdowała się cętkowana gliniana ściana i stary, falisty dach z blachy, ale światło wpadające przez małe okienko sprawiało, że zdjęcie jaśniało dziwnie ciepłym blaskiem.

Patrząc wstecz, rozumiem: szczęście czasami nie wymaga niczego wielkiego, wystarczy, że jesteśmy razem, że w tym prostym domu panuje śmiech i to wystarcza.

Zdjęcie zostało zrobione kilka miesięcy temu. Włosy moich rodziców były już siwe, ich twarze pomarszczone, ale uśmiechy delikatne jak zawsze. Aparat pstryknął ponownie, uwieczniając wszystkie nasze uśmiechy, jasne i pełne, jakby czas się zatrzymał.

Pomiędzy tymi dwoma zdjęciami jest długa podróż od dzieciństwa do dorosłości, od trudów do spokoju. Zrozumiałem, że istnieje niewidzialna nić łącząca wszystko – miłość rodzinna. Dziecięce szczęście to leżenie w ramionach mamy, słuchanie szumu deszczu padającego na werandę, podróż z ojcem na starym rowerze na targ Tet, prosty posiłek pełen śmiechu. Kiedy dorastałem, szczęście stało się pozornie prostymi rzeczami: powrotem do rodzinnego miasta, aby odwiedzić rodziców, wspólnym domowym posiłkiem, słuchaniem cichego kaszlu taty i głosu mamy mówiącego: „Jedz, dziecko, jesteś za chuda”.

Podróżowałem po wielu krajach, zrobiłem niezliczone zdjęcia z przyjaciółmi i współpracownikami, ale żadne z nich nie poruszyło mojego serca tak, jak te dwa zdjęcia rodzinne. W tej małej ramce są nie tylko twarze, ale także wspomnienia, czas i wieczna miłość. Są rzeczy, które aparat potrafi uchwycić, ale tylko serce może je prawdziwie zachować.

Nagle pomyślałam, że pewnego dnia, kiedy nowe zdjęcie się zestarzeje, nasze dzieci zrobią kolejne zdjęcie całej rodziny, z tymi samymi promiennymi uśmiechami. I wtedy może zrozumieją: szczęście nie polega na tym, czy zdjęcie jest piękne, czy nie, ale na tym, żeby mieć w kadrze wszystkie ukochane twarze.

Dwa zdjęcia, dwie chwile, ale to samo szczęście. Pośród wielu zmian w życiu, rozumiem coś prostego, a zarazem głębokiego: mieć dom, do którego można wrócić, kogoś, kogo można kochać, uśmiechać się razem na zdjęciu – to najpełniejsze szczęście, jakie człowiek może mieć w życiu.

Nguyen Thanh

Źródło: https://baodongnai.com.vn/dong-nai-cuoi-tuan/202511/tam-anh-gia-dinh-eb22c80/


Komentarz (0)

No data
No data

W tej samej kategorii

Życie „dwa do zera” mieszkańców zalanego obszaru Khanh Hoa w piątym dniu działań zapobiegających powodziom
Czwarty raz widzę górę Ba Den wyraźnie i rzadko z Ho Chi Minh City
Rozkoszuj się pięknymi widokami Wietnamu w łodzi MV Muc Ha Vo Nhan należącej do Soobina
Kawiarnie z wczesnymi dekoracjami świątecznymi zwiększają sprzedaż, przyciągając wielu młodych ludzi

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Zachwycony pięknym krajobrazem przypominającym akwarele w Ben En

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt