22 i 23 lipca odbyła się druga runda meczów drugiej fazy V-League 2023. W grupie spadkowej SHB Da Nang kontynuowało „rewanżowy finał” z Ho Chi Minh City. Po pierwszej rundzie meczów drugiej fazy Song Lam Nghe An oficjalnie utrzymał się w lidze; Hoang Anh Gia Lai również niemal z powodzeniem utrzymał się w lidze z 17 punktami, o 9 punktów więcej niż dwie drużyny na dole tabeli. Khanh Hoa (13 punktów), SHB Da Nang (11 punktów), Becamex Binh Duong i Ho Chi Minh City (obie z 8 punktami) to drużyny znajdujące się w niebezpiecznej sytuacji i muszą zaciekle walczyć, aby uniknąć jedynego biletu do spadku.
SHB Da Nang plasuje się wyżej niż Becamex Binh Duong i Ho Chi Minh City, ale różnica wynosi tylko jedno zwycięstwo, więc mogą nadrobić straty po jednej rundzie. Dlatego celem trenera Pham Minh Duca i jego zespołu jest zdobycie co najmniej jednego punktu. W przypadku pokonania przeciwników, drużyna Han River zostanie uznana za „zwycięzcę” Ho Chi Minh City w walce o utrzymanie. Przewiduje się jednak, że ten mecz nie będzie łatwy dla Phan Van Longa i jego kolegów z drużyny, ponieważ w pierwszym meczu SHB Da Nang przegrało 1:5.
Przyparty do muru, Ho Chi Minh City jest zdeterminowane, by pokonać SHB Da Nang. Jednak zanim trener Vu Tien Thanh pomyśli o strzeleniu gola, musi wzmocnić obronę. To słabość drużyny ze stadionu Thong Nhat, którą wykorzystał przeciwnik. Według statystyk, po 14 meczach napastnicy Ho Chi Minh City strzelili 19 bramek, co jest najlepszym wynikiem wśród 6 ostatnich drużyn walczących o utrzymanie.
Strzelili nawet więcej bramek niż kandydaci do mistrzostwa, tacy jak Hanoi FC czy Viettel. Paradoksalnie, defensywa tej drużyny pokazała się z zupełnie innej strony, zdobywając 29 bramek, najwięcej spośród 14 drużyn biorących udział w turnieju.
Oprócz powyższego meczu w drugiej rundzie rozegrane zostały także atrakcyjne mecze: Nam Dinh – Viettel, Hong Linh Ha Tinh – Hanoi FC, Topenland Binh Dinh – Hanoi Police, Hai Phong – Dong A Thanh Hoa, Khanh Hoa – Song Lam Nghe An, Becamex Binh Duong – Hoang Anh Gia Lai.
SŁYNNY
Link źródłowy






Komentarz (0)