Starszy generał porucznik Vu Hai San (po prawej), zastępca ministra obrony narodowej , i generał porucznik Nguyen Trong Binh (w środku), zastępca szefa Sztabu Generalnego, rozmawiali z generałem dywizji Phamem Van Ty, gdy delegacja robocza wylądowała na lotnisku Noi Bai wieczorem 8 kwietnia - Zdjęcie: NAM TRAN
Wieczorem 8 kwietnia wietnamska ekipa ratunkowa w Mjanmie bezpiecznie wylądowała na międzynarodowym lotnisku Noi Bai w Hanoi , po ponad tygodniu misji.
Jakbyś szukał swoich krewnych
Na lotnisku generał dywizji Pham Van Ty, zastępca dyrektora Departamentu Ratownictwa i Poszukiwań i Ratownictwa (Sztab Generalny), szef delegacji roboczej, podzielił się informacjami na temat misji w Mjanmie, która miała miejsce w ostatnich dniach.
Pan Ty powiedział, że tym razem akcja ratunkowa w Mjanmie jest o wiele trudniejsza i niebezpieczniejsza niż podobna misja w Turcji w lutym 2023 roku.
Generał dywizji Pham Van Ty powiedział, że wietnamska grupa ratunkowa pracowała w trudnych warunkach pogodowych, przy silnym słońcu i wysokich temperaturach.
„Wiele ciał ofiar, pogrzebanych pod gruzami po trzęsieniu ziemi, uległo rozkładowi, co bezpośrednio wpłynęło na zdrowie żołnierzy na służbie. Co więcej, na miejscu zdarzenia nadal występują niewielkie wstrząsy wtórne, co stwarza ryzyko zawalenia się konstrukcji, co stanowi ciągłe zagrożenie” – powiedział pan Ty.
Ponadto, zdaniem pana Ty'a, prace poszukiwawcze są jeszcze bardziej żmudne i trudne ze względu na brak wsparcia ze strony specjalistycznego ciężkiego sprzętu, takiego jak koparki i buldożery.
Mimo to, wykazując się dużym poczuciem odpowiedzialności, członkowie ekipy kontynuowali prace, używając jedynie prymitywnego sprzętu, a nawet gołymi rękami, aby wydobyć ofiary spod gruzów.
„Postanowiliśmy odnaleźć ofiary tak, jakbyśmy szukali naszych krewnych i rodaków, dla dobra naszego bratniego narodu Myanmaru” – powiedział pan Ty.
Cud pośród katastrofy
Pan Ty również wzruszył się, wspominając jedną z niezapomnianych misji, jakie tym razem odbył w Mjanmie.
Podczas poszukiwań w prywatnym szpitalu Oattara Thiri, stolicy Naypyidaw, zespół otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 17 osób i natychmiast pokonał wiele przeszkód – wietnamscy żołnierze wynieśli wszystkie 17 ciał spod gruzów.
„Kiedy wydobyto ostatnie ciało, wielu mieszkańców Myanmaru, zwłaszcza krewni ofiar, wybuchnęło płaczem z wdzięczności. Wcześniej wiele innych ekip ratunkowych dotarło na miejsce zdarzenia, ale nie udało im się dotrzeć do ofiar i je stamtąd wydobyć.
Można to uznać za cud w obliczu katastrofy spowodowanej trzęsieniem ziemi, dzięki któremu międzynarodowe siły ratownicze podziwiają nas i szanują” – ze wzruszeniem opowiedział tę historię pan Ty.
Zaraz po powrocie do domu delegacja szybko udała się do swoich jednostek, aby przygotować się do kolejnych misji.
Oczekuje się, że jutro po południu, 9 kwietnia, Ministerstwo Obrony Narodowej zorganizuje ceremonię wręczenia wyróżnienia delegacji Wietnamskiej Armii Ludowej, która pomogła Mjanmie w przezwyciężeniu skutków trzęsienia ziemi.
Wcześniej Ministerstwo Obrony Narodowej wysłało 80 oficerów i żołnierzy wraz z niezbędnym sprzętem medycznym i zaopatrzeniem, 6 psami służbowymi i tonami towarów, aby wesprzeć Mjanmę w przezwyciężaniu skutków trzęsienia ziemi.
Do godziny 17:30, 6 kwietnia wietnamska ekipa ratunkowa odnalazła i wydobyła spod gruzów 28 ciał, a także uratowała jedno życie.






Komentarz (0)