Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Górnicy masowo wyłączają swoje maszyny: Czy to wydarzenie sejsmiczne zadecyduje o losie Bitcoina?

(Gazeta Dan Tri) – Zyski wyparowały, a szereg górników kryptowalut niespodziewanie wyłączyło swoje maszyny. Za tą ciszą kryje się warta miliardy dolarów „wymiana” infrastruktury, otwierająca nowe imperium, które zagraża przetrwaniu sieci Bitcoin.

Báo Dân tríBáo Dân trí14/12/2025

Pewnego czerwcowego popołudnia w 2024 roku na przedmieściach Corsicany w Teksasie rozegrała się scena symbolizująca zmieniający się krajobraz branży kryptowalut. Wewnątrz rozległego kompleksu przemysłowego Riot Platforms, jaskrawożółte koparki wciąż pracowicie kopały, budując to, co kiedyś wyobrażano sobie jako największą na świecie kopalnię bitcoinów. Jednak nieco ponad rok później rzeczywistość całkowicie się zmieniła.

Zamiast stać się „sanktuarium” dla hałaśliwych urządzeń wydobywczych ASIC przeznaczonych do dekodowania algorytmów, dwie trzecie powierzchni tego ogromnego obiektu przebudowano, aby służył nowemu „królowi”: sztucznej inteligencji (AI) i obliczeniom o wysokiej wydajności (HPC).

Rzędy lśniących, białych dachów budynków, o długości setek metrów i przypominających hangary lotnicze, nie są już wyłączną siedzibą króla kryptowalut. Są na dobrej drodze do przekształcenia się w superfabryki danych, zaspokajające zapotrzebowanie globalnych korporacji technologicznych na moc obliczeniową.

Thợ đào đồng loạt tắt máy: Cơn địa chấn định đoạt số phận bitcoin? - 1

Historia Corsicany nie jest wyjątkowa. W całych Stanach Zjednoczonych podobny scenariusz jest powtarzany w licznych kopalniach należących do gigantów branży. W ciągu ostatnich 18 miesięcy co najmniej osiem notowanych na giełdzie firm górniczych, w tym takie giganty jak Bitfarms, Core Scientific, TeraWulf i CleanSpark, ogłosiło ambitne plany całkowitego lub częściowego przejścia na sektor sztucznej inteligencji.

Zmiana ta odzwierciedla paradoksalną, ale strategicznie ważną rzeczywistość: te same firmy, które wydobywały bitcoiny, które kiedyś wydały miliardy dolarów na budowę potężnej infrastruktury energetycznej i nieświadomie położyły podwaliny pod boom komputerowy, są teraz zmuszone przejść samodzielną restrukturyzacji, aby się dostosować.

Meltem Demirors, partner zarządzający w firmie venture capital Crucible Capital, porównał ten proces do „tworzenia projektu” nowoczesnego centrum danych w branży wydobywczej bitcoinów. Górnicy zdali sobie sprawę, że posiadają to, czego świat sztucznej inteligencji najbardziej pragnie: „fabryki” z łatwo dostępną energią elektryczną o dużej mocy. Ich zadaniem było po prostu zdemontowanie przestarzałych platform wydobywczych i rozłożenie czerwonego dywanu dla klientów, aby mogli przywieźć procesory graficzne do ich wypełnienia.

„Idealna burza” i bezprecedensowy kryzys zysków.

Aby zrozumieć, dlaczego górnicy odwracają się od bitcoina – źródła dochodu, które kiedyś pozwalało im osiągać zyski z marżami sięgającymi 90% w 2021 roku – należy spojrzeć na ponurą sytuację finansową, z jaką mają do czynienia pod koniec tego roku. Branża przeżywa „doskonałą burzę” stworzoną przez trzy przeciwstawne siły: halving, rosnący poziom trudności wydobycia oraz rosnące koszty energii.

Rok 2024 wyznacza kamień milowy w cyklicznym zmniejszaniu o połowę nagrody za blok Bitcoina, do zaledwie 3125 bitcoinów za odszyfrowany blok. Jednocześnie, chociaż cena Bitcoina oscyluje wokół 85 000 dolarów (spadek o około 30% w porównaniu z tegorocznym szczytem), wciąż nie wystarcza ona, aby zrekompensować rosnące koszty operacyjne.

Zacięta konkurencja w sieci doprowadziła do rekordowego poziomu trudności wydobycia, co oznacza, że ​​górnicy muszą zużywać więcej energii elektrycznej i obsługiwać więcej maszyn, aby rywalizować o coraz mniejszy kawałek tortu.

Indeks „Hashprice” – uważany za serce branży wydobywczej, mierzący przychody górników z jednostki mocy obliczeniowej (Petahash) – spadł do najniższego poziomu w historii. Dane z końca listopada pokazują, że Hashprice spadł poniżej 35 USD/PH/s.

To wymowna liczba, sygnalizująca, że ​​marże zysku górników niemal całkowicie wyparowały. Charles Chong, strateg branżowy, stwierdził, że ekonomia wydobycia bitcoinów jest obecnie „straszna”, do tego stopnia, że ​​inwestycja w nową platformę wiertniczą budzi poważne wątpliwości co do możliwości odzyskania tej inwestycji.

Ta ogromna presja finansowa zmusiła górników do podjęcia drastycznych kroków w celu przetrwania. Dane on-chain pokazują falę wyprzedaży aktywów rezerwowych – w ciągu zaledwie 48 godzin górnicy wprowadzili na rynek około 30 000 bitcoinów. Te niegdyś potężne „maszyny do drukowania pieniędzy” stały się teraz obciążeniem, a ich zamknięcie lub ponowne wykorzystanie stało się jedynym sposobem na uniknięcie wycofania z użytku.

Thợ đào đồng loạt tắt máy: Cơn địa chấn định đoạt số phận bitcoin? - 2

Górnicy bitcoinów stoją w obliczu jednego z najpoważniejszych kryzysów gospodarczych w historii branży (ilustracja: Token Metrics).

Sztuczna inteligencja: ratunek czy nowa „kopalnia złota”?

W obliczu malejących zysków z Bitcoina, sektor sztucznej inteligencji (AI) jawi się jako ziemia obiecana z oszałamiającymi wynikami zysków. Podczas gdy wydobywanie Bitcoinów to gra losowa, zależna od gwałtownych wahań cen, rynek AI oferuje stabilność i znacznie wyższe marże zysku.

Obliczenia ekonomiczne ujawniają wyraźny kontrast: przychody z zadań związanych ze sztuczną inteligencją i obliczeniami o wysokiej wydajności (HPC) mogą być od 2 do 5 razy, a w niektórych przypadkach nawet 25 razy wyższe na kilowatogodzinę niż wykorzystanie tej energii do wydobywania bitcoinów.

Ben Gagnon, prezes Bitfarms, szczerze przyznał, że choć wydobywanie bitcoinów nadal może być opłacalne, wartość generowana przez obliczenia o wysokiej wydajności (HPC) na jednostkę energii jest wyższa i stabilna przez wiele lat. To utrudnia firmom znalezienie przekonującego powodu, aby nadal inwestować w tradycyjne operacje wydobywcze.

W ciągu zaledwie kilku ostatnich miesięcy rynek odnotował lawinę kontraktów o wartości ponad 43 miliardów dolarów podpisanych między firmami wydobywającymi bitcoiny a gigantami technologicznymi. Przykładami są Core Scientific, który podpisał kontrakt o wartości 3,5 miliarda dolarów na prowadzenie centrum danych AI, oraz Bitfarms, który ogłosił zdecydowane przejście na HPC (High-Performance Computing) do 2027 roku. Giełda również zareagowała natychmiast, nagradzając te firmy za szybką adaptację.

Można śmiało powiedzieć, że górnicy bitcoinów zmieniają oblicze ery sztucznej inteligencji. Poświęcili lata na budowę rozległej infrastruktury energetycznej, przemysłowych systemów chłodzenia i sieci operacyjnych na obszarach o taniej energii elektrycznej. Teraz te zasoby stały się znaczącą przewagą konkurencyjną. Zamiast lat spędzonych na budowie centrum danych od podstaw, firmy zajmujące się sztuczną inteligencją mogą przejąć i przekształcić istniejące operacje wydobywcze w mniej niż rok.

Nicholas Gregory, ekspert branżowy, uważa, że ​​Bitcoin wypełnił swoją historyczną misję, jaką było utorowanie drogi i przygotowanie gruntu pod gwałtowny rozwój centrów danych AI.

„Męczennicy” i bariery transformacji.

Jednak obraz przejścia na sztuczną inteligencję nie jest do końca różowy. Fred Thiel, prezes MARA Holdings, wyraził sceptycyzm co do łatwości tego procesu. Porównał centra danych do kopania bitcoinów do „najprostszego” typu, podczas gdy potrzeby systemów sztucznej inteligencji są znacznie bardziej złożone.

W przeciwieństwie do koparek Bitcoin, które można elastycznie włączać i wyłączać w celu obsługi sieci energetycznej, modele szkoleniowe AI wymagają niemal nieprzerwanej sprawności (99,999%), co wiąże się z zapotrzebowaniem na znacznie bardziej rygorystyczny system zasilania awaryjnego i chłodzenia.

Początkowe nakłady inwestycyjne (CAPEX) na infrastrukturę AI stanowią również ogromną barierę. O ile farmę wydobywczą Bitcoinów można zbudować za około 300 000–800 000 dolarów za megawat, o tyle infrastruktura AI wymaga znacznie większego kapitału na wyposażenie w zaawansowane systemy chłodzenia cieczą i drogie klastry GPU. Dlatego nie każdy górnik dysponuje zasobami finansowymi i technicznymi, aby wziąć udział w tym wyścigu.

Wśród fali migracji do sztucznej inteligencji wciąż istnieją „uparci” zwolennicy czystego modelu kopania bitcoinów, a wśród nich najbardziej znana jest firma American Bitcoin – założona przez Erica Trumpa. Ich strategia polega na ekstremalnej optymalizacji kosztów.

Posiadając platformy wydobywcze, ale nie centrum danych, i korzystając z preferencyjnych źródeł energii elektrycznej, twierdzą, że mogą wydobyć każdego bitcoina za jedyne około 50 000 dolarów. Dla tej grupy efektywność operacyjna to „pieniądze” i wierzą, że wycofanie się konkurencji pozostawi większy udział w rynku tym, którzy pozostaną.

Thợ đào đồng loạt tắt máy: Cơn địa chấn định đoạt số phận bitcoin? - 3

Dla górników bitcoinów przejście na sztuczną inteligencję jest zarówno strategią przetrwania, jak i nową szansą (ilustracja: CryptoSlate).

Najważniejsze pytanie brzmi teraz: jeśli wszystkie wieloryby przejdą na sztuczną inteligencję, kto ochroni sieć Bitcoin? Eksperci ostrzegają, że spadek mocy wydobywczych na skalę przemysłową może mieć długoterminowe konsekwencje dla bezpieczeństwa sieci. Ryzyko „ataków 51%” (gdzie jeden podmiot kontroluje znaczną część mocy obliczeniowej w celu manipulowania transakcjami), choć obecnie niewielkie ze względu na wysokie koszty, teoretycznie wzrośnie wraz ze spadkiem hashrate'u.

Jeden z prawdopodobnych scenariuszy zakłada, że ​​wydobycie bitcoinów zostanie przeniesione do regionów świata o niedoborach energii. Górnicy będą musieli przenieść się do miejsc z najtańszą i najbogatszą energią elektryczną na świecie, takich jak Paragwaj czy Bhutan. Niektórzy sugerują nawet, że wydobycie bitcoinów stopniowo przestanie być prywatnym biznesem i stanie się narodowym „przywilejem”.

Kraje, które zgromadziły duże rezerwy bitcoinów, takie jak Bhutan, Salwador, a nawet Stany Zjednoczone, nie będą w stanie zaakceptować ryzyka ataku na swoje sieci. W takim przypadku wydobywanie bitcoinów nie będzie już tylko kwestią zysków i strat dla firm, ale kwestią bezpieczeństwa narodowego. „Ludzie mogą nawet wydobywać bitcoiny ze stratą” – skomentował Meltem Demirrors, ponieważ utrzymanie sieci oznacza teraz ochronę majątku narodowego.

Wielka „migracja” od bitcoina do sztucznej inteligencji to nie tylko historia o dążeniu do zysku; to transformacja obu tych przełomowych branż XXI wieku. Operacje wydobywania bitcoinów, niegdyś uważane za „winowajców” energochłonnych, stają się obecnie niezbędnymi elementami rozwoju sztucznej inteligencji.

Z drugiej strony Bitcoin prawdopodobnie wkracza w nową, trudniejszą fazę dojrzałości, w której tylko najsilniejsze lub najpotężniejsze państwa będą miały prawo do posiadania cyfrowego złotego kilofa.

Źródło: https://dantri.com.vn/kinh-doanh/tho-dao-dong-loat-tat-may-con-dia-chan-dinh-doat-so-phan-bitcoin-20251209210916484.htm


Komentarz (0)

Zostaw komentarz, aby podzielić się swoimi odczuciami!

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Moment, w którym Nguyen Thi Oanh sprintem dotarła do linii mety, nie mający sobie równych w 5 Igrzyskach Azji Południowo-Wschodniej.
Rolnicy w wiosce kwiatowej Sa Dec zajmują się pielęgnacją kwiatów, przygotowując się na Święto Tet (Księżycowy Nowy Rok) 2026.
Niezapomniane piękno strzelającej „gorącej dziewczyny” Phi Thanh Thao na Igrzyskach Azji Południowo-Wschodniej 33
Kościoły w Hanoi są pięknie oświetlone, a ulice wypełnia atmosfera Bożego Narodzenia.

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Młodzi ludzie chętnie robią zdjęcia i meldują się w miejscach w Ho Chi Minh City, gdzie „pada śnieg”.

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt