Thu Minh powiedziała, że w wieku 47 lat śpiewa, aby cieszyć się radością swojej kariery, a nie po to, aby skupiać się na ochronie swojej reputacji czy zarabianiu na życie.
- Jak spędziłeś święto Tet z rodziną?
- Drugiego dnia święta Tet mój mąż i syn wrócili z Singapuru do Wietnamu, aby świętować Nowy Rok z moimi rodzicami. Mój ojciec się starzeje, więc czasu, który spędza z dziećmi i wnukami, jest coraz mniej. W poprzednich latach często dekorowałam dom w Singapurze przed powrotem do domu. W tym roku, ponieważ byłam zajęta występami w ostatnich dniach roku księżycowego w USA, nie miałam zbyt wiele czasu na przygotowania. W zamian, mój mąż i ja świętowaliśmy Tet w naszym rodzinnym mieście w ciepłej, przytulnej atmosferze. Oprócz spędzenia czasu z rodziną, śpiewałam również na festiwalu w Binh Thuan , korzystając z okazji, aby zabrać syna i męża na wiosenną wycieczkę.
Thu Minh, jej mąż (po prawej) i syn (drugi od lewej) świętują Tet z rodziną. Zdjęcie: udostępnione przez postać
- Jakie masz plany śpiewacze na nowy rok?
– Obecnie występuję dla przyjemności, bez presji finansowej i konieczności dbania o reputację. Zaakceptuję każdy program, który jest rozsądny czasowo i wygodny, nie martwiąc się zbytnio o konieczność dawania wielu koncertów. Minąłem etap, w którym musiałem się wysilać i udowadniać swoją wartość. Śpiewanie to mój instynkt, więc po prawie 30 latach pracy w tym zawodzie chcę po prostu cieszyć się tą radością.
Nie żyję już dla siebie, ale dla rodziny. Jeśli będę dalej gonić za sławą, będę wywierać presję na męża i dzieci.
- Jak oceniasz swój styl i głos w wieku 47 lat?
– Z wiekiem nie jestem już tak „dynamiczna” jak za młodu. Nadal jednak zachowuję formę i entuzjazm. Pod koniec zeszłego roku, na Międzynarodowym Festiwalu Muzycznym Hozo, mogłem występować nieprzerwanie przez 45 minut bez zmęczenia, a im więcej śpiewałem, tym bardziej byłem podekscytowany. Dziesiątki tysięcy widzów wciąż śpiewało razem z nami moje przeboje sprzed ponad dziesięciu lat, takie jak „Duong Cong” i „Taxi”.
Jeśli chodzi o mój śpiew, to trochę się powstrzymałem i nie jestem już tak efekciarski jak kiedyś. Bo potrafię słuchać i podążać za aktualnymi trendami muzycznymi. Publiczność woli dziś śpiewać tak, jakby mówiła. Śpiewam, by służyć publiczności, więc muszę zadowolić jej uszy.
Piosenkarka Thu Minh, 47 lat, urodzona w Hanoi . Zdjęcie: Postać udostępniona
- Nie widziałem, żebyś wydał jakiś produkt muzyczny w ostatnich latach. Dlaczego?
- Czekam na odpowiedni moment, aby znaleźć partnera, który stworzy kamień milowy, przełom, taki jak wtedy, gdy pracowałem z Nguyen Hai Phong czy Vo Thien Thanh. W 2023 roku podejmę próbę nawiązania kontaktu z młodszym pokoleniem, prowadząc program „Muse it”. Po 15 numerach zbadam rynek, sprawdzę, czy moje myślenie jest nadal błyskotliwe i czy nie mam przewagi nad młodszymi, nadążając za trendem. Jestem bardzo pewny siebie i pełen energii, aby zacząć, jeśli nadejdzie odpowiedni moment.
Wielu widzów i kolegów zastanawia się, dlaczego nie występuję na żywo. Nie lubię zmieniać kostiumów przed każdym występem, ćwiczyć z zespołem tanecznym, zapamiętywać każdej pozycji stojącej i trzymać się scenariusza, co wpływa na moje emocje. Teraz chcę po prostu nosić jeden strój i śpiewać bez przerwy, czując doping publiczności.
- Co najbardziej Cię martwi w Twojej pracy?
– Często marzę o występach, ale ciągle wpadam w kłopoty, nie mogę stanąć na scenie i odczuwam strach. Moje obecne życie jest spełnione zarówno psychicznie, jak i fizycznie dzięki śpiewaniu. Bez głosu jestem nikim, jestem bardzo zwyczajna. Bo nie radzę sobie z prowadzeniem domu, dbaniem o niego, kalkulacją inwestycji ani prowadzeniem biznesu. Nie jestem matką, która lubi odbierać i odwozić dzieci, uczyć je nauki. Na szczęście umiem śpiewać, umiem dobrze śpiewać i wyróżniać się w swojej dziedzinie.
Nie przejmuję się opinią publiczną ani hałasem wokół siebie, bo takie jest życie. Muszę czytać i słuchać komentarzy innych, a potem na tej podstawie korygować swoje zachowanie. Ważne, żeby te komentarze były oparte na szacunku, a jeśli mają na celu mnie zdołować, zignoruję je i poświęcę czas na coś bardziej wartościowego.
- Jak utrzymujesz pozytywny poziom energii?
– Mam nawyk przyjmowania rzeczy z wielowymiarowej perspektywy, nigdy nie kwestionując, kto ma rację, a kto nie. Od tego momentu negatywne myśli automatycznie nie pojawiają się w moich myślach. Z drugiej strony, nie plotkuję o cudzych historiach, skupiając się na swojej pracy. Jeśli widzę dobre produkty lub odkrywam nowe talenty, od razu znajduję sposób na naukę.
Fizycznie zawsze regularnie ćwiczę. Zdrowe, elastyczne ciało sprawia, że czuję się szczęśliwy.
Syn Thu Minha po raz pierwszy pojawił się na scenie z matką na Międzynarodowym Festiwalu Muzycznym Hozo w Ho Chi Minh. Wideo: Kim Thao
Thu Minh dołączyła do branży muzycznej w 1992 roku i zyskała sławę dzięki piosenkom „Nho Anh” (Ky Phuong), „Chuong Gio” (Vo Thien Thanh) i „Mong Anh Ve” (Duong Cam). Artystka zdobyła pierwszą nagrodę w Konkursie Wokalnym Telewizji Ho Chi Minh City w wieku 16 lat, a także nagrody za „Blue Wave”, „Vietnamese Song” i „Golden Album”. W 2012 roku piosenkarka zajęła się muzyką taneczną i odniosła duży sukces.
Piosenkarka wyszła za mąż za swojego męża, biznesmena, w 2012 roku i ma ośmioletniego syna. Jej rodzina opuściła Ho Chi Minh City i od 2019 roku mieszka w Singapurze.
Hoang Dung
Link źródłowy






Komentarz (0)