Na zdjęciu, które szeroko obiegło media społecznościowe, 3-letni Lammens ma na sobie koszulkę „Czerwonych Diabłów” i niewinnie się uśmiecha. Teraz Lammens jest bramkarzem numer jeden drużyny, w której kiedyś marzył o grze.
![]() |
Lammens w koszulce MU, gdy miał 3 lata. |
Lammens dołączył do Manchesteru United zeszłego lata, a menedżer Ruben Amorim chciał odświeżyć skład i wypożyczyć Andre Onanę. Początkowo Altay Bayindir został wybrany do gry w wyjściowym składzie, ale po serii słabych występów, Amorim dał Lammensowi szansę w meczu z Sunderlandem na Old Trafford.
23-letni belgijski bramkarz nie zawiódł. Zagrał znakomicie, pomagając United zachować czyste konto i zapoczątkować serię trzech zwycięstw z rzędu, czego drużyna z Old Trafford nigdy nie osiągnęła pod wodzą Amorima. Pewność siebie, szybki refleks i umiejętność kontrolowania pola karnego Lammensa zapewniły defensywie United rzadką solidność.
Teraz Lammens jest nie tylko pierwszym wyborem na bramkę, ale także nowym symbolem wiary i miłości do Manchesteru United. Imponujący występ pomógł belgijskiej gwieździe zdobyć uznanie legendy, Petera Schmeichela.
Dziś wieczorem (1 listopada) o 22:00 Lammens i jego koledzy z drużyny podejmą Nottingham, klub, który w tym sezonie spisuje się niestabilnie. „Czerwone Diabły” są zdeterminowane, by odnieść czwarte zwycięstwo z rzędu, aby podtrzymać nadzieję na walkę o miejsce w pierwszej czwórce.
Źródło: https://znews.vn/thu-mon-tan-binh-cua-mu-gay-sot-post1598911.html







Komentarz (0)