Władze rozpoczęły operacje poszukiwawcze.
Od rana lokalne władze, zespół ratowniczo-gaśniczy U Minh Thuong, policja gminy An Bien i milicja zmobilizowały pojazdy i nurków, aby nieustannie szukać dziecka na obszarze ponad 5 km wzdłuż kanału Xeo Ro i kanału Thu Ba - An Bien.
W rozmowie z dziennikarzami, wiceprzewodniczący Ludowego Komitetu Gminy An Bien, Vo Thanh Toan, powiedział, że natychmiast po incydencie gmina zwołała pilne zebranie w celu wdrożenia akcji poszukiwawczo-ratunkowej oraz ustabilizowania bezpieczeństwa i porządku. Gmina zmobilizowała wiele skoordynowanych sił, podzielonych na 3 grupy, wykorzystując 3 łodzie nurkowe do poszukiwań wzdłuż brzegu kanału, w kierunku przypływu. Obszar poszukiwań został również rozszerzony w kierunku rzeki Cai Lon i wzdłuż Trzeciego Kanału.
Podejrzewane miejsce przegrody, w której upadło dziecko.
Dzięki wspólnej unia rodzina mogła wzmocnić odsłonięty mur.
Od popołudnia 20 do południa 21 października władze lokalne, Front Ojczyzny i organizacje gminy An Bien wielokrotnie odwiedzały rodzinę i wspierały ją, początkowo przekazując 10 milionów VND wsparcia i pomagając we wzmocnieniu odsłoniętego muru, aby zapewnić bezpieczeństwo członkom rodziny.
Pan Vo Thanh Toan dodał: „Rodzina jest bliska ubóstwa i tymczasowo mieszka na ziemi państwowej. Komitet Ludowy starego miasta Thu Ba wielokrotnie rozważał wsparcie budowy domów zgodnie z tą polityką, ale z powodu braku ziemi nie było to możliwe. Po połączeniu jednostek administracyjnych, Komitet Ludowy gminy An Bien nadal analizuje całą listę ubogich i bliskich ubóstwa gospodarstw domowych w okolicy, aby ją zaktualizować i rozważyć wsparcie zgodnie z przepisami. Gmina analizuje dokumentację, aby zapewnić rodzinie pani Kieu odpowiednią i terminową pomoc”.
Wielu ciekawskich zebrało się, aby obserwować prace poszukiwawcze wzdłuż kanału Tuesday w gminie An Bien.
Kiedy wieść o incydencie się rozeszła, wielu ciekawskich zgromadziło się nad kanałem, w domach i na Trzecim Moście, aby obserwować. Policja musiała być na służbie, aby kierować ludźmi, unikając nadmiernego gromadzenia się i zakłócania porządku.
Władze lokalne mają nadzieję, że ludzie zachowają spokój, nie będą gromadzić się w dużych grupach i ograniczą rozprzestrzenianie się niepotwierdzonych informacji, które mogą wywołać panikę społeczną i wpłynąć na akcję ratunkową oraz bezpieczeństwo i porządek.
Zaniepokojona matka czekała na wieści o zaginięciu dziecka.
Rodzina pani Kieu ma pięcioro dzieci, jest to rodzina niemalże uboga i żyje w trudnych warunkach. Codziennie sprzedaje losy na loterię, a jej mąż pracuje jako najemnik na morzu, więc małymi dziećmi opiekuje się głównie matka. Pani Kieu wspominała: „Tej nocy spałam z dziećmi, najmłodsze leżało na brzegu, bojąc się, że zostanie zmiażdżone przez starsze rodzeństwo. Kiedy się obudziłam, nie widziałam dziecka, tylko moskitiera była rzucona, a jej część wpadła do rzeki. Dziecko nauczyło się przewracać dopiero kilka dni temu i nie potrafiło jeszcze raczkować. Myślałam, że moje dziecko wpadło do rzeki, więc natychmiast zadzwoniłam na policję”. |
Wiadomości i zdjęcia: BAO TRAN
Source: https://baoangiang.com.vn/tiep-tuc-no-luc-tim-kiem-chau-be-4-thang-tuoi-nghi-roi-xuong-kenh-a464629.html
Komentarz (0)