Właśnie wpisał wiersz
Jest wiersz, w którym jest napisane, że właśnie odszedł.
Deszcz i chmury zacierają marzenia i rzeczywistość
Aleja listów… jest szeroka i niejasna
Płaczące i śmiejące się postacie ze starej książki
Stuletnia cicha drewniana statua
Pajęczyny wypełniają aleję wspomnień
Chmury rozprzestrzeniły się po niebie
Opierając się na kołyszącej się poezji
Statek marzeń osiadł na mieliźnie
Zgubiłem się w rzece wiatru
Pomiędzy stronami gazety pełnymi słów
Znajdź swoją przestrzeń.
Vu Thanh Hoa
-------------------
Najpiękniejsza róża
Nie mam róż
w czasach, gdy na ulicy kwitną kwiaty
tylko ręce
zapach dymu kuchennego
i spojrzenie jak ogień
cenić ciepło ludzkiego losu.
Ludzie dają sobie nawzajem kwiaty
Rozdawała ciepłe posiłki
otrzymać szczęśliwy uśmiech
jako najprostsze pozdrowienie na świecie.
Ona nie wie, ile płatków ma róża.
wiem tylko, kiedy pudełka z lunchem przechodzą przez korytarz szpitalny
Oczy adresata rozbłysły niczym popołudniowe słońce.
Czy ktoś dał ci kwiaty?
Musi być tego sporo!
Bezimienne kwiaty rozkwitają na twarzach dzieci
po otrzymaniu słodkiego ciasta
i uśmiech „srebrnowłosej wróżki”
stać się najpiękniejszą różą
błyskotliwy w oczach ludzi
                                       Hanh Van
 --------------------------------
Pisanie podczas słuchania pipy
Jak poznać ludzkie serca?
Jak zrozumieć swoje serce
Czasami dryfując bez celu
Czasami jak ogień feniksa
Prochy nie mają wieku
Czy popiół ma zapach?
Skąd się biorą kwiaty?
Zapach z nieba
Za chwilę, na zawsze niejasne.
Płyniemy, pływając
Ludzie kierują się schematami
Po prostu kłam, droga życia jest długa
Bądź szczery, dom jest w sercu
Kto gra na pipie?
Trzymaj się dźwięku jak magicznej broni
Przetrwaj burzę.
Le Nguyet Minh
-------------------------
 Przywiozłem to z powrotem do Hanoi
 Wyślij HT
Przywiozłem to z powrotem do Hanoi
ludowa pieśń matki
Rzeka Cau i rzeka Thuong, niechętnie żegnamy się z naszymi przyjaciółmi
zielone gałązki morwy
sezon rozrodczy jedwabników
Tam zabrał mnie do domu
Czerwony gorset powiewa, wiatr nieśmiało przeszkadza
Przywiozłem to z powrotem do Hanoi
oczy kylina
naiwny na cokole wiejskiej świątyni
Starożytny talent został wysłany na dach domu wspólnoty Dinh Bang
Wioska rzemieślnicza Ke Cho pachnie błotem z mojego rodzinnego miasta
Przywiozłem to z powrotem do Hanoi
młodość i ciekawe serce
Hanoi nauczyło mnie, jak być dobrym człowiekiem
rzuć mi wyzwanie, abym był dobrym człowiekiem
pozwól mi przyczynić się do Hanoi
jak ty
Thai Quynh An
------------------------
W październiku
Październik uderza w małe oczy
dotykać kogoś,
zdezorientowane popołudniowe niebo
Październik zderzył się z małym wiatrem
drzewo się nie trzęsie
dlaczego liście wciąż się kołyszą?
…
Październik to październik
łącząc miłość i wspomnienia,
ziemia i niebo zderzają się
Długa rzeka pamięta smutek
Łódź odpływa, pamiętając o doku,
rzeka pamięta swoje brzegi
Ton That Quynh Ai
------------------------------
Jeśli potrafisz kochać, kochaj.
Mama!
Jeśli możesz kogoś kochać, pokochaj mnie.
Nie czekaj dłużej
Trawa grudnia pod koniec sezonu jest bladobiała
Chmury na popołudniowym wietrze
Gdybym mógł udawać, że kocham
Niech słowa kołyszą się wraz z warkoczem
List został wysłany na zły adres.
Kto kogo szuka na zdezorientowanym niebie?
Mamo, proszę kochaj!
Miesiące są takie długie!
Groby nie są już samotne
Trawa zimowa jest sucha i bolesna w dotyku
Kto pozwolił, aby popołudniowe chmury powoli odpłynęły?
Osoba oddalona jest także daleko...
Jeśli mnie kochasz, to mnie kochaj!
Proszę Cię mamo.
Nie pozwól, aby to życie było wiecznie smutne!
Rzeka cicho mówi
Gdzie się podział stary list?
Urodziłem się jak sen
Ale matka czekała na ganku
Droga minęła, ciernie połamały się.
Stare krosno tka pierwsze marzenie.
Tran Thi Bao Thu
![]()  | 
| Ilustracja: AI | 
------------------------------
Półksiężyc
Ukrywam połowę mojej duszy wielkiej miłości
Niech nocne sny, w których płaczemy, pomogą nam znaleźć dom
Chcę przytulić obie szklanki w półramkach
Ale nawet w snach jestem nieśmiały.
Ukrywam swoją głęboką miłość
Głupio odpuściłem głęboką miłość
W dniu mojego powrotu idę sam w ciszy
Po południu słyszę cichy chłód.
Może nie spełniliśmy obietnicy?
Jak półksiężyc wciąż ukryty w raju
Niech fale na drugim brzegu będą nieostrożne
Odepchnij statek miłości daleko... ogromnie...
Morze jest dziś takie spokojne
Nagle nocny księżyc stracił połowę swojej krawędzi
Po cichu kładę się w mojej krainie snów
Nagle pojawiają się smutne sny...
Tran Bich Huong
Źródło: https://baodongnai.com.vn/van-hoa/202510/trang-tho-thang-10-b0f04a3/







Komentarz (0)