Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Dwupartyjna debata grozi wepchnięciem USA w stan bankructwa

VnExpressVnExpress12/05/2023

[reklama_1]

Nierozwiązywalny konflikt między Republikanami i Demokratami na temat zarządzania budżetem popycha rząd USA coraz bliżej ryzyka bankructwa.

Przywódcy Izby Reprezentantów USA mają spotkać się z prezydentem Joe Bidenem w Białym Domu 12 maja, aby omówić rozwiązanie dla rządu stojącego w obliczu nieuchronnej niewypłacalności. Dług publiczny USA przekroczył pułap 31,5 biliona dolarów, ustalony przez Kongres w styczniu, co zmusza Departament Skarbu USA do podjęcia „nadzwyczajnych środków” w celu pokrycia wydatków federalnych.

Sekretarz Skarbu Janet Yellen ostrzegła jednak 1 maja, że ​​nadzwyczajne środki zarządzania gotówką nie będą w stanie w ciągu najbliższego miesiąca wywiązać się ze wszystkich zobowiązań płatniczych rządu, jeśli ustawodawcy nie podejmą działań. Oznacza to, że rząd USA ogłosi niewypłacalność 1 czerwca, jeśli Kongres nie podniesie limitu zadłużenia.

Plan ratunkowy został zaproponowany, gdy Republikanie kontrolujący Izbę Reprezentantów zaproponowali podniesienie limitu długu publicznego o kolejne 1,5 biliona dolarów, pod warunkiem, że rząd USA będzie musiał znacząco ograniczyć wydatki publiczne w celu przywrócenia dyscypliny fiskalnej. Propozycja ta spotkała się jednak ze sprzeciwem administracji prezydenta Bidena, a nawet w samej Partii Republikańskiej.

„Nie głosowałem za podniesieniem limitu zadłużenia za prezydentury Donalda Trumpa. Nie zamierzam teraz zmieniać zdania” – powiedział Tim Burchett, jeden z czterech Republikanów, którzy głosowali przeciwko proponowanej przez jego partię ustawie o reformie wydatków.

Burchett przeanalizował, że nawet jeśli ustawa o reformie wydatków rządowych i podniesienie limitu zadłużenia zostaną wdrożone zgodnie z planem Republikanów, dług publiczny USA będzie nadal rósł w tempie około 1,5 biliona dolarów rocznie. „Ten scenariusz zniszczy kraj” – ostrzegł.

Prezydent USA Joe Biden w Białym Domu 5 maja. Zdjęcie: AFP

Prezydent USA Joe Biden w Białym Domu 5 maja. Zdjęcie: AFP

Brian Riedl, starszy pracownik naukowy Manhattan Institute for Policy Research, przewiduje, że dług publiczny USA wzrośnie o około 20 bilionów dolarów w ciągu najbliższych 10 lat, jeśli tendencje w zakresie deficytu budżetowego nie ulegną zmianie.

Congressional Budget Office (CBO), federalna agencja dostarczająca Kongresowi USA informacje na temat budżetu i gospodarki, przewiduje, że deficyt budżetowy osiągnie 114 bilionów dolarów w ciągu 30 lat, głównie ze względu na obciążenie świadczeniami z ubezpieczeń społecznych i publicznym ubezpieczeniem zdrowotnym.

Zgodnie z tą prognozą, rząd USA będzie co roku przeznaczał około połowę swoich dochodów podatkowych na spłatę odsetek od długu publicznego. Jeśli stopy procentowe wzrosną, spłata długu publicznego będzie stanowić około 70-100% jego dochodów podatkowych.

Ustawa o podniesieniu limitu zadłużenia została uchwalona w Izbie Reprezentantów 26 kwietnia, a spiker Izby Reprezentantów Kevin McCarthy miał trudności z przekonaniem Republikanów do jej poparcia. Napotkał trudności, ponieważ konserwatywni Republikanie domagali się większej dyscypliny fiskalnej dla rządu USA, sprzeciwiali się podniesieniu limitu zadłużenia i chcieli drastycznie ograniczyć wydatki budżetowe.

CBO szacuje, że ustawa republikańska mogłaby przynieść rządowi oszczędności rzędu 4,8 biliona dolarów w ciągu najbliższych 10 lat, a jednocześnie zmniejszyć roczny deficyt o około 1,52 biliona dolarów.

Demokraci są jednak zagorzałymi przeciwnikami ograniczeń wydatków zawartych w ustawie, co oznacza, że ​​ma ona niewielkie szanse na przyjęcie w Senacie, w którym Demokraci mają większość.

Demokraci uważają, że rozwiązaniem problemu deficytu budżetowego jest zwiększenie wpływów podatkowych, w tym opodatkowanie najbogatszych i zainwestowanie 80 miliardów dolarów w poprawę możliwości audytorskich Urzędu Skarbowego (IRS).

Prezydent Joe Biden zaproponował w marcu zmniejszenie deficytu budżetowego o około 3 biliony dolarów w ciągu najbliższych 10 lat poprzez podniesienie podatków, w tym opodatkowanie miliarderów i cofnięcie ulg podatkowych, które jego poprzednik, Donald Trump, przyznawał korporacjom i osobom bogatym.

Republikanie odrzucili tę propozycję, argumentując, że rząd wydaje zbyt dużo. Ustawa uchwalona przez Izbę Reprezentantów 26 kwietnia proponuje cięcie pakietu inwestycyjnego dla IRS o wartości 80 miliardów dolarów, zmniejszenie dotacji lub ulg podatkowych dla czystej energii, redystrybucję niewykorzystanych środków z funduszu odbudowy po pandemii COVID-19 oraz zaostrzenie wymogów dotyczących zatrudnienia w ramach programu Medicaid i innych świadczeń.

„Republikanie nie chcą zwiększać dochodów, a Demokraci nie chcą ograniczać wydatków na świadczenia socjalne” – skomentował impas w negocjacjach dotyczących limitu zadłużenia były senator Partii Demokratycznej Kent Conrad, który w 2011 r. brał udział w negocjacjach w sprawie zmiany limitu zadłużenia USA.

Czas ucieka obu stronom na znalezienie rozwiązania satysfakcjonującego wszystkich. Eksperci ostrzegają, że niewypłacalność mogłaby zaszkodzić wiarygodności kredytowej Ameryki, powodując wzrost stóp procentowych przez lata i wpychając kraj w recesję. Pozycja Ameryki w gospodarce międzynarodowej jest zagrożona spadkiem, a świat może dążyć do odejścia od dolara.

Jednak zamiast pójść na kompromis, obie strony nasilają ataki na siebie nawzajem. Demokraci krytykują konserwatywną grupę w Partii Republikańskiej za to, że dla własnych korzyści doprowadza gospodarkę USA i świata na skraj kryzysu.

„Jeśli jakaś grupa chce doprowadzić do załamania światowej gospodarki, bo nie dostaje tego, czego chce, to nie jest decydentem politycznym. Zachowuje się jak porywacz zakładników” – powiedział Sheldon Whitehouse, przewodniczący Komisji Budżetowej Senatu USA, podczas przesłuchania na początku maja.

Prezydent Biden i Demokraci z Izby Reprezentantów nadal uważają, że limit zadłużenia musi zostać podniesiony bez żadnych warunków wstępnych i że stanowisko Republikanów jest „nieodpowiedzialne”.

Tymczasem pan McCarthy skrytykował prezydenta za to, że nie rozpoczął negocjacji z przywódcami Kongresu wcześniej i wyraził oburzenie impasem w rozmowach. Żadna ze stron nie zaproponowała jasnej mapy drogowej, która mogłaby zyskać wystarczające poparcie, aby uzyskać akceptację obu izb Kongresu.

„Potrzebujemy prawdziwego planu, a nie politycznej agendy” – powiedział były senator Conrad. „Prawda jest taka, że ​​obie strony muszą się zgodzić. Potrzebujemy ponadpartyjnego zaangażowania i działania”.

Budynek Skarbu Państwa USA w Waszyngtonie, 19 stycznia. Zdjęcie: AFP

Budynek Skarbu Państwa USA w Waszyngtonie, 19 stycznia. Zdjęcie: AFP

Według Conrada impas w Kongresie można rozwiązać, stosując znaną taktykę: partie zgadzają się na tymczasowe podniesienie pułapu długu publicznego, aby zyskać więcej czasu na znalezienie sposobu na zrównoważenie polityki fiskalnej.

Zjednoczony Klub Izby Reprezentantów, utworzony w 2017 roku i złożony z członków obu partii, przedstawił w zeszłym tygodniu podobną propozycję. Stwierdzili, że Kongres może zgodzić się na podniesienie limitu zadłużenia do końca 2023 roku i powołać komisję, której zadaniem będzie „długoterminowa stabilizacja deficytu i długu”.

Według eksperta Briana Riedla, uchwalenie ustawy o podniesieniu limitu długu publicznego jest obecnie jedyną realną opcją dla Kongresu USA, aby zapobiec ryzyku niewypłacalności. Kongres USA nie dysponuje żadnym innym, mniej ryzykownym procesem legislacyjnym, który pozwalałby mu na dostosowanie całego budżetu i zmianę priorytetów dochodów i wydatków w jednym głosowaniu, gdy termin jest już bardzo bliski.

„Kongres USA musi za wszelką cenę natychmiast podnieść limit zadłużenia. Jeśli im się to nie uda, wydatki budżetu federalnego zostaną natychmiast obniżone o 20%, co doprowadzi do bankructwa kraju. To będzie katastrofa dla rodzin, firm, rynków finansowych i gospodarki” – ostrzegł Riedl.

Thanh Danh (według WSJ, CSM )



Link źródłowy

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Zdjęcie ciemnych chmur „wkrótce zapadną się” w Hanoi
Padał ulewny deszcz, ulice zamieniły się w rzeki, mieszkańcy Hanoi wyprowadzili łodzie na ulice
Inscenizacja Święta Środka Jesieni z czasów dynastii Ly w Cesarskiej Cytadeli Thang Long
Turyści z Zachodu chętnie kupują zabawki z okazji Święta Środka Jesieni na ulicy Hang Ma, by dać je swoim dzieciom i wnukom.

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt