Portugalia rozpoczęła EURO 2024 od korzystnego wyniku, pokonując Czechy 2:1. Jednak pod względem stylu gry mistrzowie z 2016 roku nie pokazali się zbyt dobrze. To rozczarowujące, ponieważ Portugalia ma kadrę pełną gwiazd.
W osobach Bruno Fernandesa, Bernardo Silvy i Rafaela Leao, Portugalia ma trzech najbardziej kreatywnych napastników w światowej piłce nożnej. A Ronaldo jest prawdopodobnie najlepszym wykańczaczem akcji, jakiego piłka nożna kiedykolwiek widziała.
Ronaldo nie strzelił gola, ale w wieku 39 lat CR7 nieustannie zagraża bramce przeciwnika. „W tym wieku to niewiarygodne, że Ronaldo zawsze pokazuje swoje zagrożenie. Wykazuje geniusz, zawsze potrafi stwarzać okazje. Podziwiam go. To jeden z najlepszych piłkarzy w historii piłki nożnej” – powiedział czeski trener Ivan Hasek.
Według Goal, jednym z największych problemów Portugalii jest to, że gwiazdy wokół Ronaldo zawsze próbują podawać mu piłkę, zamiast próbować samemu strzelić gola. Ronaldo oddał 5 strzałów przeciwko Czechom, tyle samo co Fernandes, Bernardo i Leao razem wzięci.
Występy tych trzech gwiazd budzą obawy portugalskiej drużyny.
Bruno Fernandes potrzebuje wolności
Fernandes był mocno zaangażowany w grę drużyny i w pierwszej połowie był autorem decydującego podania. Podanie, które umożliwiło Ronaldo zdobycie gola w pierwszej połowie, nie przyniosło jednak skutku. Gwiazda Manchesteru United była jednak najgłębiej osadzonym pomocnikiem Portugalii, co marnowało jego ofensywne atuty.
Dlatego w meczu z Turcją – która pokonała Gruzję 3:1 w meczu otwarcia – Joao Palhinha mógłby zagrać tuż nad czwórką obrońców. To dałoby Fernandesowi więcej swobody, pozwalając mu na kreatywne podania, a także na groźne strzały.
Co zrobić z Leao i Bernardo?
Wprowadzenie Palhinhy do podstawowego składu nie oznacza automatycznie pominięcia Vitinhy. Ten będący w dobrej formie pomocnik Paris Saint-Germain był prawdopodobnie najskuteczniejszym zawodnikiem Portugalii w meczu z Czechami, dzięki progresywnym podaniom, które przesuwały piłkę do przodu. Zasługuje na utrzymanie miejsca w pierwszym składzie, w trójce pomocników, obok Fernandesa i Palhinhy.
Oczywiście, nasuwa się pytanie: co zrobić z Leao i Bernardo? Żaden z nich nie zagrał dobrze w swoich pierwszych meczach. Leao grał dobrze, ale nie zrobił na mnie większego wrażenia. Tymczasem Bernardo ciężko pracował, ale nie osiągnął takich samych wyników jak w Manchesterze City.
Bernardo byłby z pewnością skuteczniejszy na pozycji numer 10 niż na skrzydle, gdyż nie ma wystarczającej szybkości, aby sprawiać problemy bocznym obrońcom drużyny przeciwnej, ale jest na tyle inteligentny i sprytny, aby siać chaos między formacjami.
Jednak miejsce Leao jest poważnie zagrożone. Portugalia zagrała lepiej, gdy Jota wszedł za Leao pod koniec meczu. Napastnik Liverpoolu, obok Ronaldo, dał gospodarzom kolejne zagrożenie strzeleckie.
Jota strzelił gola, ale nie został on uznany z powodu spalonego. Według Bernardo Silvy, wejście Joty dało Portugalii dodatkowego zawodnika w polu karnym, ale także dało im więcej możliwości wykończenia akcji, czego drużynie Martineza brakowało w pierwszej połowie.
Według ekspertów Goal, trener Roberto Martinez ma zbyt wiele opcji w ataku. Nie musi komplikować sytuacji, niepotrzebnie zmieniając pozycje.
„Jednak przede wszystkim musi wydobyć z Ronaldo to, co najlepsze. A jedynym sposobem, aby to zrobić, jest wyciągnięcie tego, co najlepsze z otaczających go ludzi. Ronaldo nadal może być kluczowym piłkarzem Portugalii, ale, jak pokazał w meczu z Czechami, nie może być gwiazdą w każdym meczu” – skomentował Goal.
Portugalia rozegra swój drugi mecz w ramach EURO 2024 przeciwko Turcji 22 czerwca o 23:00.
Source: https://laodong.vn/bong-da-quoc-te/tuyen-bo-dao-nha-can-bruno-leao-choi-ich-ky-hon-1356006.ldo






Komentarz (0)