W ostatnich dniach port rybacki An Luong w gminie Duy Hai, w dystrykcie Duy Xuyen w prowincji Quang Nam , tętnił życiem dzięki handlowi owocami morza. W szczególności „morskie skarby”, które rybacy poławiają na łowiskach i przywożą do portu, to głównie anchois.
Według reporterów VTC News, od wczesnego ranka 18 lutego dziesiątki łodzi o małej pojemności ustawiły się w kolejce, aby zacumować w porcie An Luong. Wielu pracowników zatrudnionych do rozładunku owoców morza czekało tam w gotowości, czekając na przybicie łodzi i rozpoczęcie transportu ryb na brzeg.
Według rybaków, od prawie tygodnia sardele pojawiają się gęsto w wodach wokół wyspy Cu Lao Cham – około 12 mil morskich od brzegu. Dzięki temu po nocnym wypłynięciu w morze, każda łódź wraca na brzeg z ładowniami pełnymi sardeli.
Kiedy ostatnie kosze ryb ze statku QNg 1892 TS przetransportowano na brzeg, miejscowi mieszkańcy i handlarze na targu znajdującym się obok portu An Luong nie mogli wyjść z podziwu nad tym, co udało się wyprodukować na tym statku.
Pan Tran Thai – właściciel statku QNg 1892 TS – powiedział, że po nocy ciężkiej pracy przy zarzucaniu sieci na łowiskach Cu Lao Cham, on i jego 9-osobowa załoga złowili 10 ton anchois. Przy cenie sprzedaży ryb w porcie wynoszącej 10 000 VND/kg, jego statek zarobił 100 milionów VND. Po odliczeniu paliwa i innych wydatków, on i jego załoga „zarobili” nie mniej niż 90 milionów VND.
Mimo że nie udało im się osiągnąć „ogromnego” połowu, jak w przypadku łodzi pana Thaia, 9 rybaków pracujących na łodzi QNa 94175 TS (o pojemności 270 KM) było bardzo podekscytowanych, ponieważ po zaledwie jednej nocy połowów przywieźli na brzeg 5 ton sardeli.
Po wspólnym zebraniu z pozostałymi członkami załogi ostatnich partii ryb z ładowni i przełożeniu ich na tace, pan Dang Huu Dat (mieszkaniec gminy Binh Minh, dystryktu Thang Binh w prowincji Quang Nam; rybak pracujący na statku QNa 94175 TS) poinformował, że około godziny 16:00 17 lutego statek wypłynął z portu rybackiego An Luong i skierował się prosto w okolice wyspy Cu Lao Cham. „Po nieprzespanej nocy zarzucania sieci, około godziny 4:00 18 lutego kapitan skierował statek z powrotem na ląd. Byłem bardzo szczęśliwy, ponieważ dzięki spokojnemu morzu w ciągu ostatnich 4-5 dni, a także obfitości anchois, statek bardzo sprawnie poławiał” – powiedział radośnie pan Dat.
Według pana Data, przy sprzedaży 5 ton sardeli bezpośrednio w porcie, każdy członek załogi „zarobi” około 4 milionów VND – wynagrodzenie, które przynosi ogromną radość rybakom specjalizującym się w połowach przybrzeżnych, takim jak pan Dat.
Radość ze złowienia wielkiego połowu anchois podczas pierwszych wypraw wędkarskich w nowym roku widoczna jest nie tylko wśród rybaków, ale również na twarzach kobiet z zespołu tragarzy w porcie An Luong.
„Po Tet rzuciłam pracę kelnerki w restauracji w Hoi An, aby wraz z dziewięcioma innymi kobietami z okolicy założyć grupę, która będzie transportować owoce morza z nabrzeża do ciężarówek dla handlarzy. Obecnie napływa mnóstwo anchois, więc musimy rozładowywać je od wczesnego rana do południa. Za każdą tonę ryb handlarze płacą naszej grupie 100 000 VND. Średnio każda osoba zarabia 300 000 VND dziennie” – powiedziała tragarka zatrudniona w porcie An Luong.
Vtcnews.vn






Komentarz (0)