Minh Phuong czuje się szczęśliwy, że może świętować wietnamski Nowy Rok w Laosie i odwiedzić majestatyczne miejsca w krainie miliona słoni.
Mieszkająca w Laosie, skąd pochodzi jej matka, 33-letnia Pham Thi Minh Phuong (Phuong Possible), „podróżniczka” z Ho Chi Minh City, postanowiła wybrać się do krainy miliona słoni, aby świętować Tet i cieszyć się wiosną. Nie mogąc kupić biletu lotniczego do Laosu, postanowiła pojechać autobusem do Savannakhet i zwiedzić to miejsce motocyklem.
Pani Phuong odwiedziła pagodę That Luang w Wientianie w Laosie. Zdjęcie: NVCC
Phuong wyjechała 3 lutego (24 grudnia) z Ho Chi Minh City autobusem przez cztery przejścia graniczne w Wietnamie, Kambodży i Laosie. Z Pakse City w prowincji Champasak pojechała autobusem do Savannakhet, aby spotkać się z rodziną. Po drodze Phuong poczuła tętniącą życiem atmosferę Tet, w pobliżu sklepów udekorowanych czerwonymi lampionami i napisami w równoległych zdaniach. W centralnym parku prowincji Savannakhet znajduje się miejsce udekorowane motywem wietnamskiego Tet, z wyraźnie widocznym napisem „Szczęśliwego Nowego Roku”, gdzie turyści mogą się zatrzymać i zrobić zdjęcia. „To uczucie bliskości i wzruszenia” – powiedziała – „przyjechać do obcego kraju i nadal poczuć atmosferę wietnamskiego Tet”.
W niektórych miastach Laosu, takich jak Pakse, Savannakhet i Wientian, mieszka wielu Wietnamczyków, więc atmosfera i zwyczaje związane z Tet nie różnią się zbytnio od tych w Wietnamie. Rodzina Phuong ze strony matki mieszka w Laosie od 1945 roku i nadal kultywuje typowe tradycje związane z Tet, takie jak taca z pięcioma owocami, gałązki kwiatów brzoskwini, ofiary sylwestrowe, pieniądze na szczęście, odwiedzanie krewnych i składanie im życzeń szczęśliwego Nowego Roku. „Wiele wietnamskich rodzin mieszkających w Laosie nadal pielęgnuje te typowe cechy kulturowe” – powiedział Phuong.
Po spędzeniu wietnamskiego Tet z rodziną, kobieta-podróżniczka spotkała się z grupą przyjaciół w Wientianie, rozpoczynając swoją wiosenną podróż i odkrywanie świata . W Laosie Tet jest bardzo podobne do wietnamskiego – wiele osób odwiedza pagody, więc postanowiła w pierwszej kolejności odwiedzić słynne pagody w stolicy Wientianie, takie jak pagoda Si Muang, pagoda That Luang, ogród posągów Buddy i łuk triumfalny Patuxay.
Opuszczając Wientian i kierując się do Vang Vieng, grupa pani Phuong postanowiła wypożyczyć motocykl na 130-kilometrową podróż samochodem. Trasa obfitowała w słynne atrakcje, takie jak liczne jaskinie i błękitne laguny, typowe dla wapiennych gór. Grupa zatrzymywała się, aby podziwiać krajobrazy na dużych wysokościach, z rozległymi widokami, chłonąc piękno natury Laosu.
Przemierzając kręte, niebezpieczne górskie drogi z rozsianymi wszędzie zapadliskami i osuwiskami, które wdzierały się do starożytnej stolicy Luang Prabang, grupa podziwiała „zielony klejnot” Laosu – wodospad Kuang Si. Kuang Si to kompleks 3 wodospadów, z których główny ma 60 m wysokości. Spływając, tworzy poetyckie warstwy wody. Zwiedzający mogą nie tylko podziwiać, ale także pływać i moczyć się w chłodnej, czystej wodzie. Rano pani Phuong uchwyciła jeden z pięknych obrazów starożytnej stolicy – mnichów zbierających jałmużnę, witanych z szacunkiem przez ludzi.
Po dotarciu na szczyt Phou Khoun w Luang Prabang po południu 30 grudnia według kalendarza księżycowego, cała grupa z entuzjazmem powitała Nowy Rok w chłodnym powietrzu i lekkim deszczu, podobnym do tego, jaki panował podczas święta Tet w północnym Wietnamie. W gospodarstwie agroturystycznym z grupą pani Phuong przebywała grupa turystów z Europy. Byli oni również bardzo podekscytowani, gdy dowiedzieli się, że w Wietnamie przypada Sylwester, i radośnie stuknęli się kieliszkami i odpalili fajerwerki, aby uczcić Nowy Rok. „To był najbardziej imponujący moment podróży” – powiedziała pani Phuong.
Opuszczając Phou Khoun, grupa przejechała przez Wientian do Pakse. W drodze powrotnej Phuong i grupa odwiedzili Wat Phou, najstarszą świątynię w Laosie, zbudowaną w V wieku. Początkowo Wat Phou stanowił centrum hinduizmu, kultu Śiwy. W XIII wieku Wat Phou stał się centrum buddyzmu therawady i istnieje do dziś. Świątynia nadal zachowuje wyraźne ślady imperium Czampa, z starożytną architekturą, mieszanką kultury khmerskiej i hinduskiej. W 2001 roku świątynia została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Podróż pani Phuong kosztowała mniej niż 10 milionów VND za prawie 10 dni. Koszt wyżywienia i zakwaterowania w Laosie jest dość niski i nie ma żadnych dodatkowych opłat, ponieważ nie jest to ich święto. Tradycyjnym laotańskim Nowym Rokiem jest Festiwal Wody Bunpimay, który odbywa się co roku w kwietniu, zgodnie z kalendarzem buddyjskim.
Pomimo dużego doświadczenia w podróżowaniu po niebezpiecznych drogach Wietnamu, takich jak północno-wschodni i północno-zachodni, pani Phuong miała wypadek, spadając z motocykla w drodze do Vang Vieng. Powiedziała, że w Laosie wiele dróg jest uszkodzonych lub w remoncie, a dziury na zakrętach są bardzo trudne do ominięcia, przez co koła często wpadają w dziury. Turyści powinni rozważyć środek transportu; jeśli są słabymi kierowcami, mogą wybrać szybki pociąg lub autobus, aby zoptymalizować czas podróży.
Choć wciąż jest wiele miejsc, których nie udało mi się odwiedzić, wiosenna podróż do Laosu podczas święta Tet daje Phuong poczucie „szczęścia” i „dokończenia Tet”. „To również motywuje mnie do powrotu do Laosu w przyszłości, aby dokończyć niedokończone doświadczenia” – powiedziała.
Quynh Mai
Zdjęcie: Phuong Possible
Link źródłowy






Komentarz (0)