
Noland Arbaugh (zdjęcie: Wire).
30 stycznia 2024 roku firma Elona Muska, Neuralink, po raz pierwszy wszczepiła chip elektroniczny do ludzkiego mózgu.
Teraz, poruszając się na wózku inwalidzkim, Noland Arbaugh może grać w gry, eksplorować świat neuronauki i otwierać drzwi wyłącznie za pomocą myśli.
To już nie jest science fiction, ale opowieść o nadziei, o przekraczaniu granic i o rewolucji technologicznej, która zmienia znaczenie człowieczeństwa.
Kiedy chip przepisuje życie
W 2016 roku Noland Arbaugh (wówczas 29-latek) uległ wypadkowi podczas pływania i został całkowicie sparaliżowany od ramion w dół. Jego życie wypełniła cisza i bezradność.
Ale potem, podczas dwugodzinnej operacji z użyciem robota w Instytucie Neurologicznym w Barrow, wszystko się zmieniło.
Do jego kory ruchowej wszczepiono tysiące mikroskopijnych nici, które łączyły jego umysł z przełomowym interfejsem mózg-komputer firmy Neuralink.
Rezultaty przerosły wszelkie oczekiwania. Z zamkniętego w czterech ścianach świata Noland mógł teraz surfować po internecie, brać udział w wyścigach Mario Kart i sterować inteligentnymi urządzeniami domowymi – a wszystko to bez żadnego fizycznego ruchu.
Chip jest bezprzewodowy, kompaktowy i wymaga zaledwie kilku godzin ładowania. Dla Nolanda, który kiedyś opisał swoje życie jako „bezsensowny, mglisty czas”, to niewielki kompromis w zamian za ogromną swobodę.
Znalezienie celu życia
Przed chipem życie Nolanda toczyło się powoli. Teraz wrócił do szkoły i prowadzi badania w dziedzinie, która zmieniła jego życie: neurobiologii.
Codziennie spędza do dziesięciu godzin korzystając z chipa w celu nauki, nawiązywania kontaktów i planowania przyszłości.
Co więcej, Noland rozpoczął karierę jako mówca publiczny, dzieląc się swoją historią i inspirując globalną publiczność. Podkreśla nie tylko siłę technologii, ale także regenerację psychiczną, która wynika z odzyskania kontroli nad sobą.
„Czuję, jakbym dostał drugą szansę. Mój potencjał zawsze istniał – po prostu teraz mam narzędzia, żeby go wyrazić” – powiedział.
Jego przesłanie było jasne: prawdziwe przełomy nie są efektem pracy nad chipami, ale magicznej współpracy ludzkiego ducha i innowacji technologicznej.
Bycie pierwszym oznacza stawienie czoła nieprzewidzianym wyzwaniom, uwadze mediów i nękaniu w sieci… Mimo to Noland pozostaje zagorzałym zwolennikiem projektu. Nie otrzymuje wynagrodzenia od Neuralink, ale utrzymuje się z wystąpień publicznych.
Dla niego chip to coś więcej niż tylko urządzenie – to wolność, narzędzie do odzyskania godności i kształtowania własnej przyszłości. Jego historia przypomina, że za każdym postępem technologicznym zawsze kryją się bardzo ludzkie obciążenia emocjonalne.
Perspektywa zwiększenia inteligencji człowieka i
Neuralink – firma założona przez Elona Muska – stawia sobie za cel zbudowanie bezpośredniego mostu między mózgiem a światem cyfrowym, przede wszystkim po to, by pomóc sparaliżowanym osobom w sterowaniu urządzeniami i przywróceniu zdolności komunikacji. Musk wspomniał również o możliwości wzmocnienia ludzkiej inteligencji.
Eksperci medyczni i neurobiolodzy twierdzą jednak, że wciąż istnieje wiele kwestii do zweryfikowania: trwałość urządzenia, ryzyko infekcji, możliwość spowodowania długotrwałego uszkodzenia mózgu, dokładność dekodowania sygnałów neuronowych. Ponadto, debatowane są również kwestie etyczne – prywatność danych mózgowych i zależność od technologii.
Wciąż pozostaje wiele technicznych przeszkód do pokonania, od żywotności baterii po dokładność sygnału. Ale historia Nolanda dowodzi, że potencjał jest realny, a nie odległym marzeniem.
Historia Nolanda Arbaugha porusza głębokie kwestie: Co by się stało, gdyby nasze umysły mogły łączyć się bezpośrednio z maszynami? Jak wyglądałby świat, gdyby można było nim sterować wyłącznie za pomocą myśli?
Czy zaakceptujemy bezpośrednią interwencję sztucznej inteligencji w nasze umysły? Kto będzie zarządzał danymi neuronowymi? I czy społeczeństwo jest gotowe na erę, w której myśli mogą stać się działaniami?
To nie są tylko pytania technologiczne. To pytania filozoficzne o tożsamość, autonomię i przyszłość, którą chcemy wspólnie budować.
Historia Arbaugha jest zarówno świadectwem siły ludzkiej odporności, jak i przypomnieniem, że każdemu postępowi technologicznemu muszą towarzyszyć ostrożność i rozwaga naukowa, prawna i etyczna.
Źródło: https://dantri.com.vn/cong-nghe/18-thang-song-cung-chip-nao-cua-nguoi-dan-ong-liet-tu-chi-20250929134032000.htm
Komentarz (0)