Studenci robią zdjęcia podczas uroczystości wręczenia dyplomów ukończenia studiów na Uniwersytecie Harvarda (USA) w 2024 r. – zdjęcie: Harvard Law School
Najnowsze badania ujawniły niepokojącą rzeczywistość: odsetek absolwentów, którzy znajdują pracę wymagającą tytułu licencjata, gwałtownie spada od 2020 roku. Szczególnie poważny jest fakt, że trend ten nie ogranicza się do kilku branż, ale rozprzestrzenia się na wszystkie obszary – od technologii informatycznych po finanse, od inżynierii po audyt.
Kogo to najbardziej dotyczy?
Według Burning Glass Institute, trudności w znalezieniu możliwości kariery dla absolwentów stały się wyraźnym trendem. W rzeczywistości stopa bezrobocia w tej grupie rośnie obecnie szybciej niż wśród młodych ludzi z wykształceniem średnim lub zawodowym.
Matt Sigelman, prezes Burning Glass Institute, zauważa, że najbardziej narażeni są niedawni absolwenci kierunków związanych z technologiami informacyjnymi, finansami, ubezpieczeniami i inżynierią, głównie dlatego, że pracodawcy postrzegają sztuczną inteligencję jako skuteczniejszy sposób na ich zastąpienie bez widocznych szkód.
Dane brytyjskiego portalu Adzuna, oferującego wyszukiwanie ofert pracy, pokazują, że liczba ofert pracy dla absolwentów na stanowiskach podstawowych w sektorze finansowym spadła o 50%, a w sektorze informatycznym o 54,8%. Wiodące światowe firmy audytorskie, takie jak Deloitte, zredukowały zatrudnienie o 18%, a EY zmniejszyło liczbę nowych rekrutacji absolwentów o 11%.
Sytuacja w branży technologicznej jest jeszcze poważniejsza. Najnowszy raport amerykańskiej firmy venture capital SignalFire wskazuje, że liczba rekrutacji na stanowiska niższego szczebla w dużych korporacjach technologicznych spadła o ponad 50% w porównaniu z okresem sprzed pandemii COVID-19. W tych korporacjach nowi absolwenci stanowią zaledwie około 7% rekrutowanych pracowników, co oznacza spadek o 25% w porównaniu z rokiem 2023 i o ponad 50% w porównaniu z rokiem 2019.
W szczególności odsetek nowych absolwentów informatyki przyjmowanych do grupy Magnificent Seven (w tym Alphabet, Amazon, Apple, Meta, Microsoft, Nvidia i Tesla) spadł o ponad połowę od 2022 roku. Według Business Insider, startupy również odnotowują podobną tendencję, gdzie nowi absolwenci stanowią mniej niż 6% zatrudnianych pracowników, co stanowi spadek o 11% w porównaniu z 2023 rokiem i ponad 30% w porównaniu z 2019 rokiem.
Paradoks doświadczenia
Według „Wall Street Journal”, relacje między firmami a absolwentami zawsze opierały się na „niepisanej umowie”. Studenci wnoszą młodość, entuzjazm i chęć ciężkiej pracy za niskie wynagrodzenie, a firmy zapewniają im szkolenia i możliwości zdobycia doświadczenia.
Sztuczna inteligencja jest teraz w stanie obsłużyć większość zadań niskiego szczebla, pomagając firmom oszczędzać koszty zamiast płacić pensje i szkolić „pustą kartkę papieru”. Aby zostać zrekrutowanym, nowi absolwenci muszą teraz wykonywać zadania, których sztuczna inteligencja nie jest w stanie zastąpić, i muszą udowodnić swoją wartość.
Tworzy to „paradoks doświadczenia”, w którym firmy wymagają od młodych pracowników wcześniejszego doświadczenia, podczas gdy nowi absolwenci mają trudności ze zdobyciem go, jeśli nie otrzymają takiej możliwości. Wielu menedżerów zgadza się, że lepiej jest wykorzystać sztuczną inteligencję niż rekrutować i szkolić pracownika z pokolenia Z.
Analitycy twierdzą, że zastąpienie wielu stanowisk niższego szczebla przez sztuczną inteligencję to nie tylko zmiana gospodarcza czy optymalizacja kosztów, ale także zmiana kulturowa. Podczas gdy Dolina Krzemowa kiedyś chwaliła młodość, odwagę i innowacyjność, teraz firmy pokładają zaufanie w osobach z konkretnymi osiągnięciami.
Fawad Bajwa, globalny lider ds. sztucznej inteligencji w firmie konsultingowej Russell Reynolds Associates, powiedział, że sztuczna inteligencja zmienia oblicze zawodów niskiego szczebla poprzez automatyzację powtarzalnych zadań. Zamiast wykonywać proste zadania, takie jak pisanie e-maili, umawianie spotkań czy sporządzanie dokumentów, młodzi pracownicy muszą teraz analizować i oceniać wyniki generowane przez sztuczną inteligencję, wykorzystując ludzkie myślenie, jak podaje CNBC.
Dlatego droga do budowania kariery dla nowych pracowników wchodzących na rynek pracy wymaga więcej wysiłku, kreatywności i inicjatywy niż kiedykolwiek wcześniej. Posiadanie prestiżowego dyplomu uniwersyteckiego jest obecnie jedynie warunkiem koniecznym. Studenci muszą zrozumieć i opanować sztuczną inteligencję, aby zbudować strategię samorozwoju, zamiast pozwolić, aby to narzędzie hamowało ich karierę.
Wykorzystanie ludzkich mocnych stron
Rynek pracy transformowany przez sztuczną inteligencję nie oznacza, że ludzie stracą szansę na zaistnienie. Zamiast bezpośrednio konkurować z mocnymi stronami sztucznej inteligencji, pracownicy mogą wykorzystać jej słabości na swoją korzyść, szukając pracy.
Rozwój osądu, umiejętności komunikacyjnych i przywódczych to czynniki, których technologia nie jest w stanie zautomatyzować. To droga dla absolwentów, którzy chcą udowodnić swoją wartość w erze sztucznej inteligencji.
„Jeśli sztuczna inteligencja ma stać się integralną częścią przyszłości, musimy zadbać o to, by osobiste opinie, mentoring i wiedza specjalistyczna pozostały podstawą siły roboczej” – podkreślił singapurski analityk ds. technologii Darwin Gosal.
Źródło: https://tuoitre.vn/ai-thu-hep-co-hoi-viec-lam-cua-cac-cu-nhan-20250803235104675.htm
Komentarz (0)