
Jak poinformował korespondent Vietnam News Agency we Francji, 15 czerwca na placu Monge w 5. dzielnicy Paryża odbył się Festiwal Ici Vietnam 2024, zorganizowany przez Związek Narodu Wietnamskiego we Francji (UGVF), który przyciągnął liczną grupę wietnamskich emigrantów i francuskich przyjaciół.
Na powierzchni niemal 10 000 metrów kwadratowych setki straganów sprzedających wietnamskie jedzenie i książki przyciągnęło uwagę nie tylko wietnamskich emigrantów we Francji, ale także francuskich turystów, którzy cenią wietnamską kuchnię i kulturę.
Stoiska rozstawiano wcześnie i bardzo systematycznie , co ułatwiało gościom wybór. Fuzja kulturowa przejawiała się w układzie stoisk, zgodnym z kolejnością francuskiego posiłku.
Najpierw są stoiska oferujące przystawki, takie jak banh xeo (wietnamski pikantny naleśnik), banh tom com (krewetki i ciastko ryżowe), nem (sajgonki)... następnie stoiska sprzedające dania główne, takie jak bun thang (zupa z makaronem), banh mi (wietnamskie kanapki), pho bo (wołowina pho)... a na końcu stoiska oferujące desery, takie jak smażone ciasta, sok z trzciny cukrowej, woda kokosowa, lody i owoce...
Długie kolejki klientów cierpliwie czekających na swoją kolej przy stoiskach z jedzeniem wietnamskim są wyraźnym dowodem na to, jak bardzo Francuzi lubią kuchnię wietnamską.
Według pana Vuong Huu Nhana, prezesa Stowarzyszenia Wietnamczyków we Francji, festiwal przyciągnął uwagę licznej rzeszy Wietnamczyków, francuskiej publiczności i przyjaciół z zagranicy. Po sukcesie poprzednich sezonów, tegoroczny festiwal przyciągnął prawie 6000 gości.
Oprócz wyjątkowego jedzenia, również dogodny transport jest czynnikiem wpływającym na wzrost liczby odwiedzających festiwal.
Dogodnie położony tuż przy paryskiej stacji metra, plac Monge to idealne miejsce na Festiwal Wietnamski Ici 2024, przyciągające dużą liczbę odwiedzających. Można to uznać za rozsądną strategię organizatorów, którzy wybrali lokalizację łatwo dostępną dla zwiedzających.
Dania są starannie i pieczołowicie przygotowywane przez profesjonalnych szefów kuchni, łącząc tradycję z nowoczesnością, kuchnię francuską i wietnamską, a także eksponując charakterystyczne cechy kuchni ulicznej. Te proste, rustykalne dania są pyszne i przypadną do gustu nawet najbardziej wymagającym smakoszom.
Sophia Arrii przyznała, że jest tutejszą mieszkanką i zna ten festiwal od wielu lat. Za każdym razem, gdy tam jest, kuchnia wietnamska zachwyca ją swoimi prostymi, a zarazem pysznymi daniami.
Podczas delektowania się kulinarnymi doznaniami, goście mają również okazję zrelaksować się w przestrzeni, w której prezentowane i sprzedawane są wietnamskie i francuskie książki i opowiadania. Stoiska z książkami znajdują się w samym sercu placu, obok fontanny, przyciągając wielu odwiedzających, którzy chcą poszperać i dowiedzieć się czegoś więcej.
Ariane Louvet przyznała, że uwielbia kulturę wietnamską, ponieważ jej mąż jest Wietnamczykiem. Mając niewiele okazji do odwiedzenia Wietnamu, udział w tym festiwalu pozwolił jej delektować się wietnamską kuchnią i znaleźć książki o Wietnamie dla swoich dzieci, dzięki czemu mogły lepiej zrozumieć kulturę ojczyzny swojego ojca.
Sama Ariane jest bardzo zainteresowana poznawaniem kultury wietnamskiej i jest również autorką słownika „Niezwykłe aspekty kultury wietnamskiej”, który opisuje unikatowe aspekty Wietnamu w oczach zagranicznych turystów. Według niej, Festiwal Ici Vietnam 2024 da Wietnamczykom w Paryżu możliwość delektowania się wietnamską kuchnią i odkrywania wietnamskiej kultury.
Ambasador Wietnamu we Francji, Dinh Toan Thang, z zadowoleniem przyjął pomysł zorganizowania Festiwalu Ici Vietnam w miejscu znanym społeczności wietnamskiej i stania się marką w sercach społeczności wietnamskiej za granicą.
Celem festiwalu jest zaprezentowanie unikalnych cech kuchni wietnamskiej, pozostawiając trwałe wrażenie na odwiedzających i jest on z niecierpliwością wyczekiwany w nadchodzących latach. Chociaż festiwal ulicznego jedzenia trwa tylko jeden dzień, przyczynił się do ożywienia charakterystycznego aspektu kultury wietnamskiej, przyciągając nie tylko społeczność wietnamską, ale także francuskich przyjaciół w Paryżu.
Źródło






Komentarz (0)