Ba Chuc to miejsce związane z historią, które wiele wycierpiało podczas wojny. Dziś ta ziemia ponownie jest świadkiem obecności żołnierzy, ale w innej formie: nie noszą broni i naboi, lecz niosą ludziom wiarę i radość poprzez praktyczną pracę.
Dwukilometrowa droga osiedlowa łącząca An Binh z An Hoa B od dawna jest drogą gruntową, zakurzoną w słońcu i błotnistą w deszczu. Od pokoleń ludzie marzyli o solidnej drodze, która umożliwiałaby wygodne podróżowanie, naukę i transport towarów. Dlatego też, gdy wieść o tym, że żołnierze K93 dołączą do władz gminy w budowie drogi, radość rozlała się po całej wiosce.
Pan Chau Huong, 62-latek, mieszkaniec wioski An Binh, ze wzruszeniem powiedział: „Mieszkańcy od lat przywykli do trudnych warunków podróżowania. Teraz, gdy wojsko przybyło z pomocą, wszyscy są podekscytowani. Dzięki nowej drodze uczniowie mogą łatwiej dojechać do szkoły, a lokalne produkty rolne można łatwiej transportować. Jesteśmy bardzo wdzięczni wojsku”.
Żołnierze K93 i mieszkańcy Ba Chuc w prowincji An Giang budują nową drogę. |
Zgodnie z planem, 25 i 26 września Zespół K93 zmobilizował 50 oficerów i żołnierzy, aby wesprzeć daną miejscowość. Ciężarówki były pełne sprzętu, a żołnierze mieli determinację w sercach.
Podpułkownik Le Van Sang, komisarz polityczny Prowincjonalnego Dowództwa Wojskowego, powiedział: „Budowa lokalnej drogi w gminie Ba Chuc to nie tylko prosty projekt komunikacyjny, ale także most łączący wojsko z ludnością, sposób, w jaki siły zbrojne mogą wypełniać swoje obowiązki jako zaplecze armii. To także okazja do edukacji i szkolenia oficerów i żołnierzy, zwłaszcza młodego pokolenia, aby docenili i podzielili się trudnościami z ludnością”.
W szczególności, dzięki tej konkretnej i praktycznej pracy, ludzie mają większe zaufanie i przywiązanie do wojska. Podczas przerw wiele osób starszych korzystało z okazji, aby opowiedzieć oficerom i żołnierzom o swoich wspomnieniach z czasów bombardowań i kul oraz o miejscach, w których podejrzewano, że nie odnaleziono szczątków męczenników. To cenne informacje, które pomogą Zespołowi K93 w łatwiejszym poszukiwaniu i gromadzeniu szczątków męczenników w tym rejonie.
W złotym październikowym słońcu każdy członek zespołu K93 z entuzjazmem mieszał beton, wyrównywał grunt i pchał wózki z piaskiem. |
Te słowa urzeczywistniały się w każdym konkretnym działaniu. W złotym październikowym słońcu każda grupa żołnierzy z entuzjazmem mieszała beton, wyrównywała grunt i pchała wózki z piaskiem. Pot perlił się na ich czołach, koszule przesiąkały im przez plecy, ale twarze wszystkich promieniały radością. Przeplataną uśmiechami miejscowych, ich mocno splecione dłonie, tworzyły razem znaczące dzieła.
Kapral Doan Thanh Hien (z gminy O Lam) powiedział: „Po raz pierwszy biorę udział w tak dużej akcji niesienia pomocy ludziom. Widząc entuzjazm ludzi, czuję, że włożony wysiłek się opłacił. Możemy żyć bliżej ludzi, lepiej ich rozumieć i być jeszcze bardziej dumni z noszenia munduru żołnierza”.
Nie tylko w ich żmudnych krokach na nowej, gruntowej drodze, wizerunek żołnierza jest obecny w każdym prostym geście. To wtedy, gdy niosą kosze z kamieniami z miejscowymi, gdy pomagają starszym ludziom przejść przez wyboistą drogę, gdy dają wodę do picia obserwującym ich dzieciom. Każdy drobny szczegół przyczynia się do wyraźniejszego ukazania cech żołnierzy Wujka Ho w czasie pokoju.
Zespół K93 słynie w szczególności z misji poszukiwania i gromadzenia szczątków męczenników na polach bitew. Udział w budowie drogi osiedlowej w Ba Chuc jest zatem tym bardziej znaczący: na ziemi, która niegdyś nosiła ślady towarzyszy broni, dziś żołnierze nadal sieją ziarno życia i budują zaufanie.
Przewodniczący Komitetu Frontu Ojczyzny Wietnamu w gminie Ba Chuc, Huynh Hoai Han, powiedział: „Naprawdę doceniamy wsparcie sił zbrojnych. Armia nie tylko dobrze wywiązuje się z zadań związanych z obroną narodową, ale także zawsze stoi ramię w ramię z lokalnymi władzami w sprawie budowy nowych obszarów wiejskich. Ta działalność dodatkowo wzmacnia solidarność między armią a mieszkańcami, pomagając gminie w dalszym rozwoju”.
Późnym popołudniem, gdy zakończono ostatnie partie betonu, nowa droga stopniowo się wyłaniała. Nie była już znajomą błotnistą ścieżką, lecz gładką betonową drogą, która otwierała się przed oczami ludzi niczym obietnica odmienionego życia.
Mocne uściski dłoni i przeciągłe spojrzenia między żołnierzami a ludźmi pozostawiły niezapomniane wrażenie. Dziecięcy śmiech rozbrzmiewał na nowej drodze, a płynne toczenie się pojazdów zdawało się być dowodem na skuteczność jedności.
Podpułkownik Tran Van Thao, zastępca kapitana zespołu K93, powiedział ze wzruszeniem: „Naszą największą radością jest widok szczęśliwych ludzi. Ta droga nie tylko łączy dwie wioski, ale także zbliża serca żołnierzy i cywilów. Uważamy to za dar wdzięczności dla bohaterskiej ziemi Ba Chuc”.
Z historii z Ba Chuc jasno wynika, że solidarność między armią a ludem jest zawsze wielką siłą w budowaniu i obronie Ojczyzny. Drogi, mosty i domy miłości, do których budowy przyczyniła się armia, mają nie tylko znaczenie materialne, ale także budują zaufanie i budzą pragnienie powstania w każdym regionie wiejskim.
Drogi osiedlowe w An Binh i An Hoa B nie tylko ułatwiają ludziom podróżowanie, ale także otwierają niezawodne mosty, dzięki którym mogą wymieniać się informacjami dotyczącymi grobowców i szczątków męczenników. To poczucie wspólnoty dodatkowo motywuje zespół K93 do pomyślnego ukończenia zadania „oddania hołdu przeszłości dla przyszłości”.
Artykuł i zdjęcia: HUU DANG
* Zapraszamy czytelników do odwiedzenia działu Obrona Narodowa i Bezpieczeństwo w celu zapoznania się z powiązanymi wiadomościami i artykułami.
Source: https://www.qdnd.vn/nuoi-duong-van-hoa-bo-doi-cu-ho/an-giang-bo-doi-k93-cung-nhan-dan-ba-chuc-xay-dung-con-duong-moi-848139
Komentarz (0)