
Anisimova świętuje zwycięstwo nad Aryną Sabalenką - Zdjęcie: REUTERS
Zajmująca 12. miejsce na świecie Anisimova dokonała inspirującego powrotu, docierając do swojego pierwszego finału Wimbledonu, pokonując Sabalenkę 6-4, 4-6, 6-4. W meczu tym obydwie zawodniczki popełniły wiele błędów, ale w 30-stopniowym upale nie pokazały zbyt wielu błyskotliwych zagrań.
Ale Anisimova wygrała mecz dzięki silniejszej mentalności. To nieoczekiwane zwycięstwo było ważnym momentem w karierze Anisimowej, po tym jak zrobiła sobie długą przerwę, aby zadbać o swoje zdrowie psychiczne.
„Teraz czuję się, jakby wszystko było snem. Sabalenka to groźna przeciwniczka, a ja byłam prawie wyczerpana” – powiedziała Anisimowa w wywiadzie na korcie.
Nie wiem, jak to zrobiłem. Wygrana dzisiaj i awans do finału Wimbledonu to coś naprawdę wyjątkowego.
W drugim półfinale Iga Świątek po raz pierwszy dotarła do finału Wimbledonu, łatwo wygrywając 2:0 (6:2, 6:0) z Belindą Bencic.
Pięciokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema miała wcześniej problemy na trawie, ponieważ jej styl gry jest dostosowany do kortów ziemnych Rolanda Garrosa.
Jednak po utracie dominującej pozycji w Roland Garros, Świątek zachwyca na Wimbledonie 2025 i jest zdeterminowany, by w tym roku zdobyć swój pierwszy tytuł Wielkiego Szlema.
Warto będzie obejrzeć finał pomiędzy Swiątek i Anisimovą 12 lipca.
Source: https://tuoitre.vn/anisimova-gay-soc-khi-danh-bai-so-1-the-gioi-sabalenka-de-vao-chung-ket-wimbledon-2025-20250711042608428.htm






Komentarz (0)