Pelosi nie rozmawiała z Bidenem po tym, jak ten poradził jej, by przestała kandydować
Báo Dân trí•17/10/2024
(Dan Tri) - Była przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi ujawniła, że nie rozmawiała z prezydentem Joe Bidenem od czasu, gdy w lipcu doradziła mu wycofanie się z wyścigu prezydenckiego.
Pani Pelosi i pan Biden (zdjęcie: Getty).
Nancy Pelosi, była przewodnicząca Izby Reprezentantów USA, powiedziała w niedawnym wywiadzie dla „Guardiana” , że nie rozmawiała z prezydentem Joe Bidenem od czasu, gdy w lipcu naciskała na niego, by wycofał się z wyścigu prezydenckiego. Jej decyzja nastąpiła po rozczarowującym występie Bidena w debacie z republikańskim kandydatem Donaldem Trumpem. „Mam dla niego wielki szacunek. Uważam, że Biden jest jednym z najbardziej wpływowych prezydentów w Stanach Zjednoczonych” – powiedziała. Obawiała się jednak, że jego osiągnięcia nie będą chronione, jeśli ponownie wystartuje w wyborach prezydenckich, i doradziła mu, by wybrał inną drogę. Wcześniej Pelosi miała być jedną z czołowych postaci Partii Demokratycznej, która potajemnie namawiała prezydenta Bidena do wycofania się z wyścigu o Biały Dom w tym roku. Powyższe wyznanie Pelosi może częściowo świadczyć o jej osobistych relacjach z Bidenem od tego czasu. Po tym, jak Biden zdecydował się nie ubiegać o reelekcję, Pelosi szybko wezwała Partię Demokratyczną do poparcia wiceprezydent Kamali Harris. Nancy wyraziła dumę z przywództwa Harris, zauważając, że wiceprezydent jest nie tylko pierwszą kobietą lub czarnoskórą kandydatką, ale także politykiem z dogłębną znajomością polityki i strategii. „Zawsze uważałam, że Ameryka potrzebuje kobiety na stanowisku prezydenta bardziej niż kobiety na stanowisku spikera Izby Reprezentantów” – powiedziała Nancy. W wywiadzie Nancy skrytykowała również Trumpa, twierdząc, że jego wypowiedzi były „obraźliwe i pełne nienawiści”, zwłaszcza wobec kobiet i imigrantów. Wyraziła zaniepokojenie możliwością nasilenia się przemocy politycznej pod wpływem słów kandydata Trumpa. Pelosi podkreśliła wagę wyborów w 2024 roku, przewidując możliwość wybuchu zamieszek podobnych do tych z 6 stycznia 2021 roku, jeśli Trump wygra wyścig o Biały Dom.
Komentarz (0)