Ho Chi Minh City: Siedem ofiar pożaru, który wybuchł w dwóch wynajętych pokojach w Dong Nai, jest leczonych w trzech szpitalach: Szpitalu Dziecięcym 1, Szpitalu Dziecięcym 2 i Szpitalu Cho Ray. Ich oparzenia sięgają 80–90%.
4 czerwca przedstawiciel Szpitala Dziecięcego nr 1 poinformował, że dzień wcześniej dwoje 13-letnich pacjentów zostało przewiezionych do szpitala w Ba Ria-Vung Tau w stanie krytycznym i nie towarzyszyli im krewni. Chłopiec został przyjęty do szpitala w stanie szoku, z przyspieszonym tętnem, ciśnieniem krwi trudnym do zmierzenia i zdiagnozowano u niego oparzenia benzyną trzeciego lub czwartego stopnia, obejmujące około 90% jego ciała. Dziewczynka również była w stanie szoku, z oparzeniami benzyną trzeciego lub czwartego stopnia, obejmującymi 80% jej ciała.
Lekarze podjęli aktywną opiekę nad dwójką dzieci, podłączyli je do respiratorów, podali leki przeciwwstrząsowe, antybiotyki i wykonali płukanie oskrzeli.
Dwoje innych dzieci w wieku 13 i 15 lat zostało przewiezionych do Szpitala Dziecięcego nr 2, również w ciężkim stanie.
Szpital Cho Ray przyjął trzech pacjentów, w tym dwóch mężczyzn z oparzeniami obejmującymi 90% ciała. Pozostała pacjentka to kobieta z oparzeniami skóry obejmującymi 10% powierzchni ciała, ale z poważnymi oparzeniami dróg oddechowych.
Pacjenci są monitorowani i leczeni.
Scena pożaru wynajętego pokoju w Dong Nai. Zdjęcie: Thai An
Rankiem 3 czerwca mieszkańcy Hamlet 2 w gminie Phuoc Binh usłyszeli krzyki i wołanie o pomoc dochodzące z akademika robotniczego i pobiegli zobaczyć, jak płoną dwa pokoje. Mieszkańcy i władze ugasili pożar i opanowali go po dwóch godzinach. Siedem osób doznało poważnych oparzeń i zostało przewiezionych do szpitala. Wiele rzeczy w akademiku uległo spaleniu.
Policja dystryktu Long Thanh wstępnie ustaliła, że mężczyzna z pokoju nr 10 mógł być zazdrosny i podpalił pokój nr 3 – w którym mieszkała jego kochanka – a następnie podpalił swój własny pokój. Był jedną z ofiar poparzeń.
Ameryka i Włochy
Link źródłowy






Komentarz (0)