
Hojlund wznosi się wysoko z Napoli - Zdjęcie: REUTERS
To było czwarte z siedmiu zwycięstw Napoli w Serie A w tym sezonie, wszystkie różnicą zaledwie jednej bramki. Te wyrównane zwycięstwa są typowe dla stylu Conte. Są wyrachowane i pragmatyczne, ale nie da się zaprzeczyć, że Napoli wygrało przekonująco.
Po 9 kolejkach Napoli przegrało 2 i wygrało 7, co jest przyzwoitym wynikiem jak na mistrza. Jednak 2 porażki Napoli miały miejsce na wyjeździe, i to w Lidze Mistrzów. Ogólnie rzecz biorąc, żadna drużyna Serie A nie ma obecnie wystarczającej siły, aby rywalizować zarówno w rozgrywkach krajowych, jak i kontynentalnych. Ponadto, Conte nie był wysoko oceniany, gdy wchodził do Ligi Mistrzów.
Ale wyścig długodystansowy to zupełnie inna historia. Były gwiazdor Juventusu ma wyjątkowy dorobek w swojej ponad 20-letniej karierze trenerskiej. Mianowicie, zdobył mistrzostwo kraju z czterema różnymi klubami (Juventus, Chelsea, Inter Mediolan i Napoli). Doprowadzenie Napoli do tytułu w zeszłym sezonie to wyraźny dowód na jego umiejętności w wyścigach długodystansowych.
Trener Conte nie może nic zrobić bez wsparcia finansowego ze strony klubu. Ale niezależnie od tego, w jakim zespole gra, były włoski piłkarz nadal stosuje specjalną strategię – kupowanie upadłych gwiazd wielkich klubów.
W swoim pierwszym roku w Napoli, Conte sprowadził Lukaku – swojego ulubionego zawodnika w każdym klubie. Oraz McTominaya – który był ostro krytykowany w Manchesterze United. W rezultacie obaj przeżyli wspaniały powrót do formy w Napoli. McTominay został nawet nagrodzony tytułem Piłkarza Sezonu.
Tego lata Napoli zaskoczyło wszystkich dwoma transferami, na które złożyły się nazwiska De Bruyne i Hojlund. Pierwszy z nich to supergwiazda, o której włoski klub nie mógł nawet marzyć, a na odejście z Manchesteru City zgodził się dopiero wtedy, gdy uznano go za kogoś, kto już nie jest w szczytowej formie.
Drugi zawodnik jest równie ryzykowny jak McTominay, również zdyskredytowana gwiazda Manchesteru United. Ale po siedmiu występach Hojlund strzelił cztery gole. Nie zdziwcie się, jeśli pod koniec sezonu będzie błyszczeć pod okiem trenera Conte.
Źródło: https://tuoitre.vn/biet-tai-cua-conte-2025103011134836.htm






Komentarz (0)