7 marca, w rundzie kwalifikacyjnej regionu południowo-zachodniego, 2. Wietnamskiego Turnieju Piłki Nożnej Młodzieżowych Studentów – Pucharu THACO 2024, rozegrano dwa mecze: Uniwersytet Can Tho – Uniwersytet Nam Can Tho oraz Uniwersytet Tra Vinh – Uniwersytet FPT Can Tho. To ważny mecz, który wyłoni dwie oficjalne drużyny, które wezmą udział w meczu barażowym o jedyny bilet do finałów krajowych. Na stadionie Can Tho zgromadziło się blisko 3000 kibiców, aby dopingować zawodników czterech drużyn.
Od 13:30 na trybunie A stadionu Can Tho zgromadziło się wielu kibiców. W tłumie wchodzącym uwagę przykuł wizerunek pana Dao Trong Bao, który z trudem poruszał się o kulach, z zabandażowanym prawym kolanem. Pan Hai sprawiał trudności przy wchodzeniu na każdy stopień, musiał mieć wsparcie przyjaciela.
Pan Dao Trong Bao dopingował o kulach drużyny Can Tho University i Nam Can Tho University.
Pan Bao powiedział, że ma szczególną pasję do piłki nożnej. W szkole średniej zaczął poznawać okrągłą piłkę. Po ślubie i narodzinach dzieci, to hobby pozostało niezmienne. Chociaż ma mniej czasu na sport , ponieważ jego rodzina prowadzi restaurację, a on sam pracuje jako freelancer, co tydzień spędza co najmniej 3 dni na grze w piłkę nożną z kolegami z drużyny.
Opisując swój obecny stan zdrowia, pan Bao powiedział, że jego prawa noga przeszła niedawno operację zerwania więzadła krzyżowego przedniego. Uraz wystąpił podczas meczu piłki nożnej przed świętem Tet, ale operacja miała miejsce niedawno. W tym czasie miał trudności z poruszaniem się, musiał korzystać z kul, a lekarz zalecił mu ograniczenie ruchu. Jednak ze względu na swoją pasję, nadal chciał uczestniczyć w emocjonującej atmosferze meczów kwalifikacyjnych regionu południowo-zachodniego, 2. Wietnamskiego Turnieju Piłki Nożnej Młodzieży Studentów - Pucharu THACO 2024.
Pan Bao udał się na stadion Can Tho, aby dopingować dwóch bliskich zawodników, byłych kolegów z drużyny grających w „ulicznej” piłce nożnej, Tran Viet Huy (numer 20, Uniwersytet Nam Can Tho) i To Hoai Phong (numer 9, Uniwersytet Can Tho).
Pan Bao powiedział, że przed przybyciem na stadion obejrzał kilka meczów na żywo i zobaczył rozmach i emocje towarzyszące turniejowi. Jakość meczów była dość wysoka, zawodnicy dali z siebie wszystko, co usatysfakcjonowało widzów. Jednak dopiero będąc na stadionie osobiście, poczucie „przyciągania wzroku” było pełne. Dołączając do tysięcy kibiców, uznał turniej za prawdziwie masowy, a atmosfera dopingu na trybunach była porywająca. Chociaż często brał udział w „amatorskich” meczach w Can Tho, pan Bao nigdy nie brał udziału w profesjonalnym turnieju, takim jak II Wietnamski Turniej Piłki Nożnej Młodzieży Studentów – Puchar THACO 2024. Tego również żałuje ten „amator”, zwłaszcza gdy jest poważnie kontuzjowany.
Mecz pomiędzy Can Tho University i Nam Can Tho University
Kolejnym powodem, dla którego pan Bao pojawił się na stadionie Can Tho, była chęć kibicowania dwóm byłym kolegom z drużyny – Tran Viet Huy (nr 20, Uniwersytet Nam Can Tho) i To Hoai Phong (nr 9, Uniwersytet Can Tho). Wysoko cenił zawodnika Viet Huy za jego żywiołowy styl gry i dobrą siłę fizyczną. Z kolei zawodnik Hoai Phong ma przewagę szybkości w ataku i jest groźny strzałami pod bramkę. W meczu pomiędzy Uniwersytetem Can Tho a Uniwersytetem Nam Can Tho pan Bao był neutralnym kibicem i uważał, że wygrana drużyny zasłużyła na zwycięstwo.
Ten zawodnik z 9. edycji jest nie tylko zadowolony z profesjonalizmu, ale również pod wrażeniem pięknego dopingu kibiców. „Dopingujecie w cywilizowany i uprzejmy sposób. Oczywiście, najbardziej agresywna postawa jest nadal skierowana do gospodarzy. Ale okazujecie też szacunek przeciwnikowi, każda piękna sytuacja jest nagradzana brawami, co podnosi ducha walki. To dobra lekcja, którą z pewnością wykorzystam, chcąc szerzej rozpowszechniać w meczach amatorskich” – powiedział pan Bao.
Link źródłowy






Komentarz (0)