W marcu, gdy wiceprezes Huawei Eric Xu Zhijun został zapytany o plany wprowadzenia na rynek nowego smartfona, stanowczo zaprzeczył tym informacjom przed setkami dziennikarzy, analityków i klientów obecnych na corocznym wydarzeniu firmy w Shenzhen.
„Jeśli chcemy kupić smartfony 5G Huawei, musimy poczekać na zgodę Departamentu Handlu USA. Będziemy mogli produkować smartfony 5G dopiero po uzyskaniu licencji na chipy 5G” – powiedział pan Xu.
Meng Wanzhou, córka założyciela i dyrektora finansowego Huawei, uśmiechnęła się, gdy pan Xu odpowiadał. W tamtym czasie Mate 40 – wprowadzony na rynek w październiku 2020 roku – był ostatnim smartfonem 5G firmy.
Jednak pod koniec sierpnia Huawei zaskoczył całą branżę mobilną, dyskretnie wprowadzając na rynek Mate 60 Pro 5G. Około tydzień później firma dyskretnie rozpoczęła przedsprzedaż Mate 60 Pro+ online.
Premiera modelu Mate 60 Pro zbiegła się z wizytą sekretarz handlu USA Giny Raimondo w Chinach.
Cała uwaga skupia się na nowym procesorze wewnątrz urządzenia. Według strony internetowej z benchmarkami AnTuTu, jest to Kirin 9000s, opracowany przez HiSilicon, dział projektowania układów scalonych Huawei . Doprowadziło to do intensywnych spekulacji na temat tego, gdzie i jak ten układ jest produkowany, w obliczu sankcji USA.
Rozebranie Mate 60 Pro wykazało, że za procesorem stała SMIC – czołowa chińska firma produkująca półprzewodniki, również objęta sankcjami USA. Skłoniło to Jake'a Sullivana doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego do poszukiwania dodatkowych informacji.
Zarówno Huawei, jak i SMIC nie wypowiadają się na temat układu w serii Mate 60 Pro, ale nie ostudziło to patriotyzmu w chińskich mediach społecznościowych. Internauci chwalą nowy smartfon 5G i procesor, traktując go jako symbol zwycięstwa kraju w przeciwstawieniu się surowym sankcjom USA.
Dafengdian, influencer internetowy, napisał na Weibo: „Huawei to firma, która przetrwała i prosperowała pomimo sankcji USA. Sprawili, że świat uwierzył w technologiczną potęgę Chin”. Niektórzy nawet płakali nad premierą smartfona Huawei. Jeden z najpopularniejszych komentarzy na Weibo brzmiał: „Chinom trudno jest pielęgnować światowej klasy firmę technologiczną (taką jak Huawei)”.
Powrót Huawei i kontrowersje wokół jego chipów „made in China” odzwierciedlają wysiłki firmy po latach zmagań z sankcjami USA. To również wielki sukces wizerunkowy firmy, dwa lata po powrocie pani Meng do Chin. Przez prawie trzy lata przebywała ona w areszcie domowym w Kanadzie, gdzie walczyła o ekstradycję do Stanów Zjednoczonych w związku ze sprawą oszustwa bankowego.
„Wprowadzenie na rynek przez Huawei modelu Mate 60 Pro – opartego na 7-nm chipie wyprodukowanym w Chinach – wzbudziło duże zainteresowanie chińskich klientów i od 31 sierpnia sprzedano ponad 2 miliony egzemplarzy” – napisał w nowym badaniu analityk Jefferies, Edison Lee. Według Lee, składany smartfon Mate X5 – który również wykorzystuje ten sam chip co Mate 60 Pro – został już wyprzedany.
Według artykułu w Securities Daily , Huawei podniósł swój cel sprzedaży smartfonów o 20% na drugą połowę 2023 roku dzięki popularności Mate 60 Pro. Dla inwestorów kluczową kwestią jest sposób produkcji tych układów w Chinach, w tym moce produkcyjne i podaż.
Wiele pytań dotyczyło wpływu Huawei na sprzedaż nowego iPhone'a 15, a także innych wysokiej klasy telefonów z Androidem, oraz tego, czy Mate 60 ożywi stagnujący rynek smartfonów. Huawei – były król chińskich smartfonów – musiał dostosować produkcję sprzętu telekomunikacyjnego i urządzeń sieciowych w związku z zaostrzeniem ograniczeń handlowych wprowadzonych przez Waszyngton w 2020 roku, które obejmowały dostęp do zaawansowanych półprzewodników opracowanych lub wyprodukowanych z wykorzystaniem technologii amerykańskiej.
Na początku tego roku założyciel firmy Ren Zhengfei poinformował, że w ciągu ostatnich trzech lat Huawei wymienił ponad 13 000 komponentów w swoich produktach na części pochodzące z lokalnych źródeł i przeprojektował ponad 4000 płytek drukowanych.
Według Dana Hutchesona, wiceprezesa TechInsights, którego firma wskazała SMIC jako producenta Kirin 9000, świadczy to o elastyczności chińskich możliwości technologicznych w zakresie układów scalonych. Gdyby układy te rzeczywiście były produkowane w procesie 7 nm, naruszałoby to sankcje USA nałożone w październiku 2022 roku, które ograniczają możliwości do procesu 14 nm.
Minatake Mitchell Kashio, dyrektor generalny firmy badawczej Fomalhaut Techno Solutions zajmującej się elektroniką, stwierdził, że układy Kirin 9000 są produkowane w 14-nanometrowym procesie technologicznym SMIC. Dodano kilka specjalnych technik, aby zwiększyć wydajność układu do poziomu zbliżonego do procesorów 7-nanometrowych.
Z kolei analityk Jefferies, Lee, uważa, że SMIC nie jest bezpośrednio zaangażowany w produkcję Kirin 9000. „Chociaż Kirin 9000 może mieć podobną architekturę do innych chipów produkowanych przez SMIC, jest wysoce prawdopodobne, że został on wyprodukowany przez samego Huawei. Uważamy, że jest wysoce prawdopodobne, że Huawei przejął technologię i sprzęt SMIC w celu opracowania Kirin 9000”.
Ekspert branżowy z Naura Technology stwierdził, że wielu ekspertów w dziedzinie półprzewodników uważa, że SMIC nie jest jeszcze w stanie produkować układów scalonych w procesie 7 nm. Sankcje handlowe utrudniają firmom produkującym półprzewodniki, takim jak SMIC, zakup zaawansowanego sprzętu do produkcji układów scalonych od Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników, twierdzi Paul Triolo, wiceprezes ds. technologii i polityki wobec Chin w Albright Stonebridge. Uważa on, że Huawei mógłby wykorzystać podejście oparte na inżynierii systemowej, aby zrekompensować brak dostępu do najnowocześniejszych technologii.
Pomimo kontrowersji wokół procesora w Mate 60 Pro, które dotarły do Waszyngtonu, Triolo uważa, że administracja Joe Bidena będzie niechętna wprowadzaniu nowych ograniczeń w ramach wysiłków na rzecz poprawy relacji amerykańsko-chińskich. „Bardzo trudno jest udowodnić, że SMIC naruszył ograniczenia eksportowe poza USA. Wszelkie nowe ograniczenia zaszkodziłyby amerykańskim dostawcom dla obu firm i spotkałyby się ze sprzeciwem amerykańskiego przemysłu”.
To, czy Huawei utrzyma dynamikę sprzedaży smartfonów 5G, zależy od jego zdolności do zapewnienia stabilnych i ekonomicznych dostaw komponentów. Według analityka Ming Chi Kuo, Huawei nie osiągnął jeszcze samowystarczalności w zakresie niektórych komponentów i opiera się na Murata, GlobalFoundries, WinSemi i SK Hynix.
Aby konkurować w Chinach, Huawei musi sprostać wyzwaniom, jakie Stany Zjednoczone stawiają przed partnerami w łańcuchu dostaw. Kolejną trudnością jest przekonanie obecnych użytkowników do powrotu, podczas gdy inne marki korzystają z ekosystemów, aby zatrzymać klientów. Na przykład ekosystem Apple'a pomaga przyciągnąć dużą liczbę użytkowników Androida do przejścia na inne marki.
Jeśli chodzi o własny ekosystem sprzętu i oprogramowania, Ren powiedział, że Huawei będzie nadal inwestować pieniądze i zasoby ludzkie w rozwój mobilnego systemu operacyjnego HarmonyOS oraz korporacyjnego systemu operacyjnego serwerów EulerOS.
(Według SCMP)
Źródło






Komentarz (0)