Widząc, jak nowo otwarty ośrodek wypoczynkowy jest zalewany wodą przez ponad miesiąc, młody mężczyzna poczuł, że jego serce pęka.
„Przebywałem tu przez wszystkie te dni, mając nadzieję, że uda mi się ochronić dom i ograniczyć szkody. Ale poziom wody podnosi się coraz bardziej, nie ma prądu ani internetu, a jedyne, co zostało, to makaron instant i chleb” – powiedział Huy.
Od 27 października woda zaczęła zalewać pierwsze piętro domu i stopniowo się podnosiła. Rankiem 29 października pan Huy cieszył się, ponieważ woda zaczęła opadać, ale kilka godzin później ponownie gwałtownie wzrosła, zalewając połowę pierwszego piętra. Ciężkich mebli, takich jak łóżka, szafki, kuchenki i sofy, nie dało się unieść wysoko, więc wszystkie zatonęły i unosiły się na powierzchni mętnego „morza wody”.
„Szacuję, że szkody wewnątrz wyniosą około 30–50 milionów VND. Jeśli doliczymy szkody na zewnątrz domu, to wyniosą one nawet 100 milionów VND. Po tej powodzi popadnę w długi i nie będę wiedział, kiedy będę w stanie się z tego otrząsnąć” – Huy nie krył zmartwienia.
Dom pana Huya został zalany. Wideo : NVCC
Według raportu Departamentu Hydrometeorologii ( Ministerstwa Rolnictwa i Środowiska ) z 29 października 24-godzinne opady deszczu na szczycie Bach Ma (miasto Hue) wyniosły 1739 mm, co jest rekordową wartością w Wietnamie, niemal odpowiadającą średnim rocznym opadom deszczu w całym kraju (1400–2400 mm) i drugą co do wielkości wartością na świecie, po rekordzie 1825 mm odnotowanym na francuskiej stacji monitorującej na Oceanie Indyjskim w styczniu 1966 r.
Od 26 października ulewne deszcze spowodowały zalanie 32 z 40 gmin i okręgów w mieście Hue . Poziom wody zwykle sięgał 1-2 m, a w niektórych miejscach 3-4 m.
Pan Huy powiedział, że ten dom gościnny został otwarty 23 września. On i jego przyjaciel wykorzystali swoje oszczędności i pożyczkę, aby go otworzyć. Dom gościnny ma 4 pokoje i może pomieścić 10-14 osób. Każdy zakątek domu jest pieczołowicie urządzony przez niego i jego przyjaciela, z myślą o zadowoleniu klientów, szybkim generowaniu przychodów i pokryciu kosztów inwestycji.
Od 25 października, słysząc prognozy ulewnych deszczy i powodzi, pan Huy musiał tymczasowo wstrzymać przyjmowanie gości. On i jego przyjaciel szybko się spakowali i przenieśli swoje rzeczy na wyższe piętra.
Rankiem 27 października woda z górnego biegu rzeki wdarła się do domu, podnosząc się do poziomu 1,5 metra. Ulewne deszcze, goście odwołujący rezerwacje i utrata dochodów pogłębiły trudności.
Dorastając w Hue, Huy nigdy nie doświadczyło tak silnej powodzi. „Teraz mogę tylko modlić się, żeby powódź szybko minęła. Rodziny i firmy w okolicy poniosły poważne straty, nie tylko mój dom.
„To wzruszające, że w takich okolicznościach ludzie wciąż się o siebie troszczą i wspierają. Sąsiedzi nawet dali nam dodatkowe jedzenie” – powiedział Huy.
Właściciel pensjonatu w An Dong (Hue) również znalazł się w ironicznej sytuacji, gdy otwarty zaledwie kilka miesięcy temu lokal został zalany przez wodę powodziową.
„Całe pierwsze piętro jest zniszczone, nic nie zostało” – powiedział ze smutkiem ten człowiek. Martwi się, że w przeszłości i w nadchodzących dniach może nie być żadnych dochodów, a mimo to trzeba będzie wydać duże pieniądze na sprzątanie i naprawy.
Przy ulicy Ba Trieu, dom Anh Duca, również musiał tymczasowo zawiesić działalność z powodu poważnych skutków powodzi. Chociaż dom został wybudowany wysoko i woda nie sięgała zbyt głęboko do pierwszego piętra, w miejscu tym nadal obowiązywała zasada „nikt nie wchodzi, nikt nie wychodzi”, bez prądu i internetu.
27 października w domu Duca wciąż przebywało 6 gości. Musiał on wyjść z domu i wezwać łódź pod bramę, aby zabrać 4 osoby, które miały przeprawić się przez głęboko zalaną drogę i dotrzeć na lotnisko na czas. Dla 2 pozostałych gości, jego rodzina pokryła koszty całego pokoju i wyżywienia za darmo w deszczowe i zalane dni.
„W zeszłym roku, pod koniec października, mój dom rodzinny był w pełni zarezerwowany. W tym roku poważne powodzie spowodowały ogromne straty gospodarcze. Urodziłem się i wychowałem tutaj, więc nigdy nie byłem świadkiem tak strasznej powodzi” – powiedział Duc.
Pan Duc wezwał łódź, aby zabrać gości z domu. Okoliczne ulice były zalane do poziomu rzek. Wideo: NVCC

Źródło: https://vietnamnet.vn/chu-homestay-o-hue-bat-luc-truoc-canh-chua-tung-thay-trong-doi-2457706.html






Komentarz (0)