W firmach zajmujących się papierami wartościowymi o charakterze technologicznym, takich jak DNSE, konsultacje odbywają się głównie za pośrednictwem czatu ze sztuczną inteligencją – zdjęcie: THUY KIM
Pan Nguyen Hoang Giang, który w wieku 24 lat został dyrektorem generalnym VNDirect i był „najmłodszym wietnamskim dyrektorem generalnym papierów wartościowych o wartości biliona dolarów”, jest obecnie prezesem DNSE Securities – pierwszej notowanej na giełdzie spółki zajmującej się papierami wartościowymi z branży technologicznej.
Dlaczego ceny akcji nie osiągnęły jeszcze szczytu, mimo że PKB gwałtownie rośnie?
* Wietnam właśnie ogłosił zaskakująco wysoki wzrost PKB w trzecim kwartale. Jednak giełda wciąż ma problemy z przebiciem swojego dawnego szczytu. Od 20 lat indeks VN oscyluje wokół poziomu 1200 punktów. Co o tym sądzisz?
- W strukturze kapitalizacji indeksu VN-Index, na same grupy bankowo-finansowe i nieruchomości przypada około 60%, a w niektórych przypadkach nawet 70-80%.
Wiele osób uważa to za „dziwne”, ale ja widzę, że indeks dość dokładnie odzwierciedla wycenę i oczekiwania rynku w stosunku do tej grupy spółek o dużej kapitalizacji.
Pan Nguyen Hoang Giang
Wzrost gospodarczy w trzecim kwartale i pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku był bardzo wysoki, głównie dzięki eksportowi i bezpośrednim inwestycjom zagranicznym.
Niektóre akcje eksportowe mają dobre wyceny. Gdyby w koszyku towarów było więcej akcji z bezpośrednimi inwestycjami zagranicznymi (FDI), myślę, że ostatni wynik mógłby być inny.
Jeśli chodzi o rynek amerykański, widać, że jest na nim wiele akcji spółek technologicznych, co przyczynia się do przebicia przez indeks giełdowy USA kolejnych szczytów.
Jednak z naszej perspektywy wycena wietnamskiego rynku akcji jest nadal zasadniczo niska.
Bardziej pozytywnym aspektem jest to, że indeks VN nie wzrósł znacząco, co również jest okazją dla inwestorów do zainwestowania nowego kapitału.
* Indeks VN nie wzrósł tak, jak oczekiwano, płynność rynku w ostatnich miesiącach stale spadała. Czy osoby pracujące w branży papierów wartościowych są tym „zaniepokojone”?
- Rok 2024 to rok zaskakująco wysokiego wzrostu PKB. Wzrost ten wynika z ożywienia światowej gospodarki, a Wietnam bezpośrednio korzysta z polityki przyciągania bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) i promowania inwestycji publicznych.
Jednak dla branży papierów wartościowych jako całości rok 2024 może nie okazać się rokiem silnego wzrostu ze względu na niską płynność.
Powody, dla których firmy boją się umieszczać swoje produkty na listach
* Ale rynek przegapił „pociąg modernizacji”? Patrząc wstecz, obawiamy się również, że „słabe” towary będą miały trudności z dotarciem do fali zagranicznego kapitału?
- Zasadniczo podwyżka ratingu będzie pozytywna, z uwzględnieniem oczekiwań dotyczących poprawy płynności, bardziej dynamicznego rynku i wyższej wyceny.
Ale modernizacja jest jak posiadanie „biletu” uprawniającego do wejścia. To, czy w środku jest różowo, czy nie, zależy od fundamentalnych czynników firmy i wewnętrznej siły gospodarki.
Musimy wkrótce poprawić ilość i jakość towarów oraz nowych produktów na rynku. Obecnie mamy niewiele nowych produktów i brakuje dobrych. Od kilku lat liczbę notowanych firm możemy policzyć na palcach jednej ręki.
Czas poważnie zastanowić się, dlaczego firmy niechętnie wchodzą na giełdę i dostają się na giełdę. Skoro kryteria stają się coraz bardziej rygorystyczne, powinniśmy rozważyć bardziej otwarty mechanizm.
Wietnam promuje gospodarkę cyfrową i gospodarkę kreatywną, musimy więc zaakceptować, że przedsiębiorstwa kreatywne są często „inne” i potrzebne są kryteria zachęcające tę grupę do wejścia na giełdę.
Wiele start-upów musi dopiero powstać za granicą.
* Z okazji Dnia Biznesu, czy mógłby Pan podzielić się swoją perspektywą na temat obecnych trudności przedsiębiorstw?
- Największą trudnością dla firm jest prawdopodobnie brak spójności polityki. Wskaźnik sukcesu nowych firm wchodzących na rynek jest bardzo niski.
W Wietnamie rejestracja i pozyskiwanie kapitału zagranicznego wciąż wiąże się z wieloma trudnymi procedurami. Wiele start-upów jest zmuszonych do zakładania działalności za granicą.
Zawsze mam nadzieję, że Wietnam otworzy swoją politykę i stanie się miejscem, w którym inwestorzy i firmy, zarówno małe, jak i duże, będą gotowe do otwarcia się i prowadzenia działalności. Tylko wtedy Wietnam będzie miał szansę na rozwój i rozwój kreatywnej gospodarki.
* Dziękuję!
Source: https://tuoitre.vn/chu-tich-dnse-giai-ma-chuyen-gdp-cao-bat-ngo-nhung-vn-index-van-kho-vuot-1-300-20241012174418202.htm






Komentarz (0)