Jak podaje Reuters, Tajlandia zacznie od 2026 roku pobierać 10-procentowe cło na tanie towary importowane zamiast zwolnień podatkowych, aby chronić krajowe małe i średnie przedsiębiorstwa.
Obecnie w Tajlandii towary importowane o wartości 1500 bahtów (1,21 mln VND) lub mniejszej są zwolnione z cła, natomiast produkty o wyższej wartości podlegają różnym stawkom podatkowym w zależności od rodzaju.
Nowe przepisy, które wejdą w życie 1 stycznia 2026 r., pomogą tajlandzkiemu przemysłowi wytwórczemu. Oczekuje się również, że środki te będą współpracować z internetowymi platformami handlowymi w celu usprawnienia poboru podatków.
Cła zostaną wykorzystane do ochrony małych i średnich przedsiębiorstw przed zalewem taniego importu do kraju w wyniku globalnej wojny handlowej, powiedział Ekniti Nithanprapas.

Tajlandia chce zapobiec taniemu importowi i chronić krajową produkcję (zdjęcie: Reuters).
Jak twierdzi kancelaria prawnicza Tilleke & Gibbins, środek ten wpłynie na handel elektroniczny, logistykę i handel detaliczny, a także zwiększy obciążenie przewoźników, którzy wcześniej obsługiwali miliony przesyłek zwolnionych z cła, w zakresie oceny i pobierania opłat celnych.
W zeszłym roku poprzedni rząd zatwierdził 7% podatek od wartości dodanej (VAT) na ten sam rodzaj tanich towarów importowanych do grudnia. Tanie towary, głównie z Chin, mocno uderzyły w krajową produkcję i biznes w Tajlandii, zmuszając wiele fabryk do zamknięcia, a pracowników do utraty pracy, co wywarło presję na rząd, aby podjął działania.
Source: https://dantri.com.vn/kinh-doanh/thai-lan-ap-thue-hang-gia-re-nhap-khau-bao-ve-doanh-nghiep-noi-20251116105935647.htm






Komentarz (0)