Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Wyprawa na spotkanie z liściożernym człowiekiem z lasu, który boi się cywilizowanego świata wietnamskiego turysty

VnExpressVnExpress10/12/2023

[reklama_1]

Madagaskar Nguyen Noah spotkał we wrześniu grupę żywiących się liśćmi, cywilizowanych mieszkańców lasów i stwierdził, że było to wyjątkowe przeżycie.

Podczas swojej podróży po Afryce, bloger podróżniczy Noah Nguyen (Lai Nguu Chan) postawił stopę na Madagaskarze, ale nie po to, by zobaczyć słynne baobaby. Zamiast tego udał się na zachód, by spotkać się z plemieniem Mikea – ostatnim żyjącym na świecie ludem leśnym.

Według magazynu Mada, pochodzenie plemienia Mikea wciąż pozostaje tajemnicą. Żyją w małych grupach, w chatach z drewna i liści. Ich głównym pożywieniem są ziemniaki i liście. Większość z nich zamieszkuje Rezerwat Leśny Mikea, który w przyszłości może stać się parkiem narodowym. Plemię to jest tak tajemnicze, że wielu mieszkańców Madagaskaru nawet nie wie o jego istnieniu.

Miejscowi pomagają Noemu pchać wózek przez grząski piasek. Zdjęcie: Itchy Feet Again

Miejscowi pomagają Noemu pchać wózek przez grząski piasek. Zdjęcie: Itchy Feet Again

Ze starożytnego miasta Fianarantsoa na Madagaskarze Noe udał się samochodem do Rezerwatu Leśnego Mikea. Według przewodnika, napotkana grupa Mikea mieszkała poza rezerwatem i nie lubiła obecności obcych.

Aby dotrzeć do regionu Mikea, Noe musiał przemierzać drogi pokryte piaskiem. Podczas prawie dwugodzinnej podróży samochód Noego siedem razy ugrzązł w piasku i musiał polegać na pomocy miejscowej ludności, aby kontynuować podróż. Gdy zbliżył się do lasu, Noe szedł jeszcze około godziny, aby dostać się do środka. Okoliczny krajobraz był dosłownie ciernisty z powodu jałowości terenu, usiany jedynie ostrymi, kaktusowatymi kolcami.

Zbliżając się, Noah dostrzegł z daleka ludzi z plemienia Mikea stojących na zewnątrz. Słysząc dziwny hałas, natychmiast wpełzli z powrotem do chaty. Dopiero gdy przewodnik Noaha ich przekonał, leśni ludzie wyszli, żeby porozmawiać. Ponieważ drzwi chaty były niskie, wyczołgali się na zewnątrz.

Przewodnik Noaha przekonał rodzinę do wyjścia na zewnątrz. Zdjęcie: Itchy Feet Again

Przewodnik Noaha przekonał rodzinę do wyjścia na zewnątrz. Zdjęcie: Itchy Feet Again

Po około czterech minutach wyłoniło się wszystkich dziewięciu członków rodziny – pięciu mężczyzn i cztery kobiety. Byli nadzy, mężczyźni mieli na sobie przepaski biodrowe zakrywające dolną część ciała, a kobiety ułożone po skosie. Wyglądali na przestraszonych, skuleni, z twarzami spuszczonymi w dół i nie patrzącymi prosto na Noaha.

W odpowiedzi dla VnExpress , Noah powiedział, że był „naprawdę zaskoczony” prymitywnym stylem życia ludu Mikea. Odwiedził wiele plemion na całym świecie i widział mniej lub bardziej widoczne ślady cywilizacji, takie jak garnki, patelnie i rondle. Jednak po obserwacji Noah nie dostrzegł żadnych mebli w ich salonie.

Po chwili poszukiwań Noah odkrył puste muszle ślimaków, starannie ułożone pod drzewem. Przewodnik wyjaśnił, że rodzina łapie ślimaki, aby jeść ich wnętrzności. Muszle służą im jako noże i widelce, używane na przykład do przecinania pępowiny dzieciom. Oprócz ślimaków żywili się również liśćmi, a czasami słodkimi ziemniakami przynoszonymi przez miejscową ludność.

Po około 10 minutach zamieszania, mężczyzna w średnim wieku z rodziny pokazał turyście, jak rozpalić ogień. Użył okrągłego patyka, pęczka liści i narzędzia do rozpalenia ognia. Po ponad minucie z pęczka liści zaczął unosić się dym. Wtedy wziął pęczek liści, dmuchnął z całej siły i po chwili ogień rozgorzał.

„Ku mojemu zaskoczeniu, zrozumiałem trochę, jak żyli prymitywni ludzie w przeszłości” – powiedział Noah.

Jednak popisywanie się umiejętnościami nie oznacza otwartości. Po rozpaleniu ognia mężczyzna siedział skulony w kącie z pochyloną głową i nic więcej nie mówił. Za pośrednictwem tłumacza Noah zażartował, że został wysłany przez rząd, aby sprowadzić rodzinę do miasta, gdzie będą mieli dom i ubrania. Mężczyzna w średnim wieku odpowiedział cicho: „Nie podoba mi się to” i nadal trzymał głowę pochyloną.

Noah próbował różnych sposobów, aby zwrócić uwagę rodziny, na przykład robiąc zdjęcia i pokazując im je na telefonie. Jednak reakcja była taka sama. Niektórzy nie przejmowali się tym, inni odpowiadali mruknięciem „yyy”. Nawet gdy Noah dawał im lizaki, odmawiali ich przyjęcia ze strachu. Dopiero gdy przewodnik Noaha otworzył je i zjadł na ich oczach, odważyli się je przyjąć. Noah powiedział, że ludzie z plemienia Mikea boją się rzeczy, których nigdy wcześniej nie widzieli, dlatego zawsze byli w stanie najwyższej gotowości.

Przez cały dzień rodzina Mikei nie miała praktycznie żadnych zajęć. To jednak wystarczyło, by Noah był podekscytowany, ponieważ po raz pierwszy spotkał ludzi, którzy „boją się cywilizowanego świata”. Żegnając się z rodziną, Noah miał szczęście, że dziecko pomachało mu na pożegnanie, co, jak powiedział, „wystarczyło, by rozgrzać jego serce”.

Tu Nguyen



Link źródłowy

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Otwarcie wystawy fotografii artystycznej „Barwy życia wietnamskich grup etnicznych”
Ho Chi Minh City: Ulica Luong Nhu Hoc z latarniami mieni się kolorami, witając Święto Środka Jesieni
Zachowanie ducha Święta Środka Jesieni poprzez kolory figurek
Odkryj jedyną wioskę w Wietnamie, która znajduje się w pierwszej pięćdziesiątce najpiękniejszych wiosek na świecie

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualności

System polityczny

Lokalny

Produkt