Życzliwość w Ho Chi Minh City: Zespół pierwszej pomocy dyskretnie pomaga ludziom w nocy
Báo Thanh niên•30/09/2024
Wraz z zapadaniem zmroku ulice dzielnicy Binh Tan ożywają. Zamiast wracać do domów, by spędzić wieczór z rodzinami, członkowie Mobilnego Zespołu Reagowania na Katastrofy w dzielnicy Binh Tan rozpoczynają swoją misję, udzielając pierwszej pomocy i naprawiając pojazdy osobom, które uległy wypadkom drogowym.
Zdając sobie sprawę z braku czasu dla rodzin, Doan Quoc Han i Nguyen Chi Hau pospiesznie przygotowali apteczki pierwszej pomocy na wypadek wypadku, mobilne narzędzia do naprawy opon itp., aby zebrać się u podnóża wiaduktu drogi prowincjonalnej nr 10 (dzielnica Tan Tao, dystrykt Binh Tan, Ho Chi Minh), by przeprowadzić akcje ratunkowe i pomocowe. Według Quoc Han i Chi Hau, pierwsza pomoc to podstawowe postępowanie w nagłych wypadkach w przypadku ofiar urazów lub chorób, gdy nie zostały one przewiezione do szpitala lub karetka jeszcze nie dotarła.
„Dopóki będą istnieć ludzie w potrzebie, moi bracia i ja będziemy kontynuować pracę”.
Ubrany w koszulkę Czerwonego Krzyża Dystryktu Binh Tan, naznaczoną zębem czasu, Doan Quoc Han (33 lata, mieszkający w okręgu Tan Tao A w dystrykcie Binh Tan) nie mógł powstrzymać się od wspomnień z czasów, gdy Mobilny Zespół ds. Zapobiegania i Reagowania na Katastrofy Dystryktu Binh Tan jeszcze nie powstał. Przed pandemią COVID-19 Han i kilku jego braci przemierzali późną nocą ulice dystryktu Binh Tan, udzielając pierwszej pomocy i naprawiając pojazdy osobom w potrzebie. Za każdym razem, gdy znajdowali kogoś z zepsutym samochodem, bez paliwa lub w wypadku, członkowie zespołu udzielali pomocy, nie oczekując niczego w zamian.
Pan Hoang Han i jego żona łatają opony dla ludzi w nocy. ZDJĘCIE: NVCC
Pan Han nie pamięta, ile nocy spędził na nogach, ile dróg przemierzył, ilu osobom udzielił pierwszej pomocy… W pamięci tego młodego człowieka wciąż pozostaje dzień, w którym zespół oficjalnie się „narodził”. Członkowie zespołu, podobnie jak pan Han, są robotnikami fizycznymi. Pan Han pilnie pracuje przy dostawach towarów na trasie Ho Chi Minh City – Central Highlands od wczesnego rana do późnego popołudnia. Inni członkowie zespołu zarabiają na życie, wykonując najróżniejsze zawody, od taksówkarzy motocyklowych, robotników budowlanych, fryzjerów, dostawców po ulicznych sprzedawców… 29 kwietnia 2022 roku członkowie zespołu oficjalnie mają swoją własną nazwę pod wspólnym dachem Czerwonego Krzyża Dystryktu Binh Tan. Dzięki przewodnictwu pana Nguyena Hoang Nhana, wiceprezesa Czerwonego Krzyża Dystryktu Binh Tan, powstał Mobilny Zespół ds. Zapobiegania i Reagowania na Katastrofy Dystryktu Binh Tan, który stał się bezpieczną przystanią dla wielu ludzi w środku niebezpiecznych nocy. Do tej pory zespół liczył 28 członków, a pan Han pełnił funkcję zastępcy dowódcy. Każdej nocy, od 20:00 do północy, bezpłatnie łatali opony, udzielali pierwszej pomocy w wypadkach, pomagali osobom pod wpływem alkoholu, regulowali ruch uliczny… Numer infolinii 0355654482, którym bezpośrednio zarządza pan Han, staje się „wybawieniem” dla każdego, kto ma kłopoty. Po północy, gdy zadzwoni telefon, on i jego koledzy bez wahania spieszą na ratunek. Od momentu oficjalnego powstania zespołu, członkowie zostali przeszkoleni w zakresie pierwszej pomocy poprzez intensywne kursy Czerwonego Krzyża w dystrykcie Binh Tan. Dzięki temu wszyscy członkowie zespołu są wykwalifikowani i potrafią sprawnie udzielać pierwszej pomocy w nagłych wypadkach.
Mobilny zespół reagowania kryzysowego dystryktu Binh Tan wspiera osoby poszkodowane w wypadkach drogowych w nocy. ZDJĘCIE: NVCC
Pan Han czuje się szczęśliwy, mając żonę, panią Vo Thi Kim Ngan (29 lat, z okręgu Tan Tao A, dystrykt Binh Tan), zawsze u boku, aby go wspierać. „Jestem tak szczęśliwy, że moja żona nie tylko mnie wspiera, ale i towarzyszy mi od pierwszych dni. Zarządza wszystkim w domu, pomagając mi czuć się pewniej w tej podróży” – oczy mężczyzny rozbłysły wzruszeniem, gdy mówił o swojej żonie. Chociaż praca bywa niebezpieczna i często wymaga całonocnego czuwania, pan Han i jego koledzy z zespołu nigdy się nie zniechęcają. „Dopóki nasze nogi nie będą zmęczone, a ludzie będą potrzebować pomocy, będziemy to robić dalej” – powiedział młody mężczyzna stanowczo i wyraźnie.
Mała siła, ale wielkie serce
Pan Nguyen Chi Hau (34 lata, z okręgu Binh Tri Dong w dystrykcie Binh Tan) dołączył do Mobilnego Zespołu ds. Zapobiegania i Reagowania na Katastrofy w dystrykcie Binh Tan od samego początku. Pan Hau jest żywicielem rodziny z czwórką małych dzieci. Ojciec musi ciężko pracować każdego dnia od świtu do zachodu słońca. Mimo zmęczenia, po każdym dniu pracy mężczyzna nadal dzieli się obowiązkami domowymi z żoną i dziećmi. Zanim kolacja ostygnie, pan Hau musi pospieszyć się z przygotowaniem sprzętu pierwszej pomocy, naprawą samochodu i dojazdem do wiaduktu drogi prowincjonalnej nr 10, aby wraz z kolegami wesprzeć ludzi.
Pan Chi Hau pomaga w transporcie ofiar wypadków drogowych do szpitala. ZDJĘCIE: NVCC
Pan Hau wciąż pamięta czasy, gdy Ho Chi Minh City było pogrążone w pandemii Covid-19. To bracia z zespołu pierwszej pomocy wspierali jego rodzinę paczkami ryżu, paczkami mleka... Z tej wdzięczności postanowił dołączyć do grupy ratunkowej. Dopiero jednak gdy miasto stopniowo otrząsnęło się po pandemii, mógł założyć czerwoną koszulkę Czerwonego Krzyża Dystryktu Binh Tan. Wychodząc z domu wcześnie rano, gdy dzieci jeszcze nie spały, i wracając o północy, ojciec rzadko miał czas, by być ze swoimi dziećmi. Pan Hau i jego żona mają czwórkę dzieci, ale ponieważ nie mieli czasu, by je odebrać i odwieźć, a koszty edukacji były zbyt wysokie, musieli wysłać dwójkę dzieci (drugie i trzecie) do prowincji Ca Mau , aby studiowały i mieszkały z dziadkami. Żona pana Hau, pani Tran Thi Be Thuy (32 lata, mieszkająca w okręgu Binh Tri Dong, dystrykt Binh Tan) początkowo nie do końca się zgodziła, gdy jej mąż postanowił dołączyć do zespołu. Stopniowo jednak, rozumiejąc sens tej pracy, pani Thuy nie tylko wspierała męża, ale także pragnęła mu towarzyszyć. Dołączając do zespołu pierwszej pomocy, pan Hau nauczył się od braci naprawy motocykli i uczestniczył w intensywnych kursach pierwszej pomocy organizowanych przez Czerwony Krzyż w dystrykcie Binh Tan. Po zaledwie kilku tygodniach nauki opanował niezbędne umiejętności pierwszej pomocy i naprawy pojazdów, aby ratować ofiary w sytuacjach kryzysowych.
Pan Quoc Han (po prawej) i pan Chi Hau (po lewej), dwaj członkowie Mobilnego Zespołu ds. Zapobiegania i Reagowania na Katastrofy w dystrykcie Binh Tan. ZDJĘCIE: HOAI NHIEN
Wielokrotnie pan Hau i jego koledzy z drużyny stanęli w obliczu niebezpieczeństwa, ponieważ byli zastraszani i atakowani przez złych facetów. Nadal wyraźnie pamięta, że w nocy 30 kwietnia 2022 roku zespół pełnił dyżur na skrzyżowaniu Ba Hom (dzielnica Tan Tao A, dystrykt Binh Tan), gdy otrzymali zgłoszenie, że ponad 10 pojazdów miało przebite opony z powodu gwoździ na autostradzie krajowej nr 1 (przez dzielnicę Binh Tri Dong, dystrykt Binh Tan). Po około 10 minutach przybył zespół pierwszej pomocy i bezpłatnie załatał i wymienił opony w 12 motocyklach. Jednak gdy tylko otworzyli torbę z narzędziami do naprawy opon, wielu nieznajomych nagle rzuciło się, aby im grozić i ich atakować. Dopiero gdy pan Quoc Han (zastępca lidera zespołu) zmobilizował więcej osób do pomocy, grupa bandytów odeszła. Co więcej, wielokrotnie pan Hau i jego koledzy z drużyny stawiali czoła złym facetom, którzy inscenizowali napady i powodowali wypadki; Inscenizacja sceny, w której potrzebuje pomocy w złym celu… Mimo to pan Hau nigdy nie zamierzał przerwać tej pracy, ponieważ była niebezpieczna. „Nie mam środków, żeby pomagać innym finansowo, ale przynajmniej mam siłę i serce. Chcę wykorzystać tę odrobinę siły, żeby pomagać innym” – zwierzał się pan Hau z emocjami.
„Dobrze funkcjonujący model stworzony przez ludzi, dla ludzi”
Dzieląc się z nami, pan Nguyen Hoang Nhan, wiceprezes stowarzyszenia Czerwonego Krzyża w dystrykcie Binh Tan, powiedział, że członkowie mobilnego zespołu ds. zapobiegania katastrofom i reagowania na nie w dystrykcie Binh Tan zostali powołani na zasadzie wolontariatu. Według pana Hoang Nhan, od momentu utworzenia zespół udzielił bezpłatnego wsparcia w 2347 przypadkach wypadków. Z czego 955 przypadków obejmowało udzielenie pierwszej pomocy, 1095 łatek do opon i 297 dętek o łącznej wartości równoważnej prawie 53 VND. Ponadto, aby utrzymać działalność zespołu, każdy członek będzie przekazywał 100 000 VND miesięcznie na zakup narzędzi do naprawy pojazdów. Pan Tran Truong Son, prezes stowarzyszenia Czerwonego Krzyża w Ho Chi Minh, ocenił stowarzyszenie Czerwonego Krzyża w dystrykcie Binh Tan jako jedną z jednostek z dobrymi działaniami w zakresie pierwszej pomocy w Ho Chi Minh. „Mobilny Zespół Reagowania Kryzysowego w Dystrykcie Binh Tan to dobry wzór pracy wykonywanej przez ludzi, dla ludzi. Członkowie zespołu zawsze mają dobre serce i miłość do ludzi. Poświęcili swój czas, zdrowie i oszczędności, aby kupić sprzęt pierwszej pomocy i narzędzia do naprawy pojazdów, nie wspominając o osobistych kosztach paliwa” – powiedział pan Truong Son.
Komentarz (0)