„Porzucenie dobrej pracy w Hanoi i powrót do rodzinnego miasta były bardzo poważną decyzją. W tamtym czasie dużo płakałam, czułam się zagubiona i często zastanawiałam się, czy dam radę, czy nie?
Ale teraz, za każdym razem, gdy stoję za ladą i widzę, że liczba klientów w restauracji jest tak duża, jak za życia mojej matki, czuję ogromną radość. To nie tylko restauracja, to także miejsce, w którym można zachować wspomnienia, dziedzictwo i miłość trzech pokoleń kobiet w rodzinie” – powiedziała Doan Nhat Linh (ur. 1998).
Kontynuacja rodzinnego biznesu
Nhat Linh jest trzecim pokoleniem, które przejęło 45-letnią tradycyjną kanapkarnię z pasztetem przy ulicy Ly Thuong Kiet, w dzielnicy Nam Dinh , w prowincji Ninh Binh (dawne miasto Nam Dinh).
Sklep został założony i otwarty w latach 80. XX wieku przez panią Lau – babcię Nhat Linh. Później przekazała przepis na chleb pasztetowy wszystkim pięciorgu dzieciom. Matka Linh kontynuowała ten zawód i rozwinęła go w znaną markę.
Przez dekady kanapki z pasztetem rodziny Linh były stale oblegane, czasami „wyprzedane” i musiały być zamykane przed czasem. Restauracja stała się nawet jednym z najsłynniejszych adresów, przyciągającym zarówno mieszkańców, jak i turystów z całego świata.
Tradycyjna kanapkarnia z pasztetem należąca do rodziny Linh jest jednym z popularnych adresów restauracji w dzielnicy Nam Dinh.
Jednak rok temu wydarzyła się tragedia. Podczas powrotu do domu na Święto Qingming matka Linh niestety uległa wypadkowi samochodowemu i zmarła. Sklep z kanapkami i życie dwóch sióstr wywróciły się do góry nogami.
„Mój ojciec zmarł, gdy miałam 13 lat, a moja siostra 4 lata. Moja matka zmarła zaledwie 3 dni przed moimi zaręczynami. To zdarzenie i żałoba niemal mnie wyczerpały” – zwierzyła się Nhat Linh.
Linh zrobiła sobie zdjęcie ze swoją babcią (po lewej) i matką – dwoma pokoleniami kobiet w rodzinie, które stworzyły i rozwinęły słynny pyszny pasztet kanapkowy.
Aby wesprzeć młodszą siostrę, Linh starała się jak mogła kontynuować pracę w Hanoi. Przekazała sklep z kanapkami swojej ciotce.
W tym czasie 9X pracował w branży medialnej i piastował stanowisko lidera społeczności w dużej firmie medialnej, której dochód wynosił około 20 milionów VND miesięcznie.
Ponadto korzysta z dodatkowych zajęć wieczorami lub w weekendy, jednocześnie rozwijając kanały medialne i zarabiając dodatkowe pieniądze na reklamach.
„Na początku starałam się znaleźć sobie jakieś zajęcie, pogrążając się w pracy, żeby złagodzić ból. Po roku zdałam sobie sprawę, że jeśli nie wrócę do rodzinnego miasta i nie będę kontynuować rodzinnej tradycji, którą babcia i matka budowały przez lata, to danie stopniowo zniknie.
Mając to na uwadze, postanowiłam zrezygnować z dobrej pracy zapewniającej stabilny dochód w Hanoi i wrócić do mojego rodzinnego miasta” – powiedziała Linh.
27-letnia dziewczyna rezygnuje z dobrze płatnej pracy w Hanoi, aby wrócić do rodzinnego miasta i kontynuować rodzinny interes, jakim jest wyrób tradycyjnych kanapek z pasztetem, po śmierci rodziców.
Słynne przysmaki Thanh Nam
W pierwszych dniach pracy w sklepie Linhowi pomagał wujek, który od wielu lat pracował z rodziną.
Mąż Linh - Hai Long (ur. 1998 r.) również zrezygnował z pracy eksperta ds. testowania oprogramowania w dziedzinie technologii informatycznych w zagranicznej firmie, aby wspierać i towarzyszyć żonie w działalności biznesowej.
Tradycyjne danie pasztetowe rodziny Nhat Linh
Dzień Linh zaczyna się o 4 rano. Przygotowuje składniki i robi pasztet według przepisu przekazanego jej przez matkę i babcię. Każdy pasztet jest przygotowywany i doprawiany ręcznie, a następnie gotowany na parze do miękkości przez 6-8 godzin.
„Składniki do wypieku pasztetu muszą być czyste, a gotowy produkt nie może zawierać konserwantów. Chleb jest zamawiany specjalnie z naszego znanego pieca. Skórka jest chrupiąca, nie kruszy się, a środek gęsty, z aromatem tradycyjnego proszku do pieczenia” – powiedziała Linh.
Chrupiący, gęsty chleb z bogatym, tłustym nadzieniem
Jako najstarsza córka, od dziecka pomagała matce w gotowaniu i robi pasztety, ale przyznaje, że nigdy nie nauczyła się od rodziny właściwego gotowania. Dlatego przejmując rodzinny biznes, 27-letnia dziewczyna musiała eksperymentować, eksperymentować z każdą partią pasztetu, a następnie nauczyć się prowadzić restaurację, komunikować się i obsługiwać klientów.
Pasztet jest dzielony na małe pudełka, starannie pakowany, aby klienci mogli go zabrać do domu lub przetransportować do sąsiednich prowincji.
Bywały dni, kiedy Linh spała tylko kilka godzin, gotując, sprzątając i kalkulując każdy, nawet najmniejszy wydatek.
Nawet gdy każda partia pasztetu jest już „upieczona”, Linh i jej mąż muszą zjeść kilka sztuk, aby bezpośrednio poczuć i ocenić smak, sprawdzić równowagę i dostosować porcję do gustu klienta.
„Ta praca jest naprawdę ciężka i męcząca, ale to przyjemny rodzaj zmęczenia, kiedy w sklepie jest tłoczno, a ja sprzedaję dużo produktów. Czasami nawet naczynia kończą mi się przedwcześnie.
Wiem, że przede mną jeszcze wiele wyzwań, ale wierzę, że jestem na dobrej drodze, a moi rodzice zawsze będą nade mną czuwać” – powiedziała dziewczynka z numerem 9X.
Goście odwiedzają tę restaurację nie tylko ze względu na imponujący smak pasztetu, ale także z powodu przytulnego, znajomego uczucia, jakby wracali do dzieciństwa.
Chociaż w dzielnicy Nam Dinh jest wiele miejsc, w których można zjeść pyszny i tani chleb, rodzinny sklep z pasztetem Linh wciąż cieszy się dużą i długoletnią klientelą. Sklep jest czynny od 13:30 do 22:00, ale często jest zatłoczony przez klientów, którzy przychodzą kupić jedzenie na wynos i zjeść na miejscu.
Bywają dni, gdy Linh i jej mąż sprzedają kilkaset bochenków chleba w zaledwie pół godziny.
W sklepie każda kanapka kosztuje 15 000 VND (z nadzieniem z posiekanej cebuli), a dodanie jajka kosztuje 20 000 VND. Dostępne są dwa rodzaje pasztetu w puszkach o różnej wadze: opakowanie 500 g kosztuje 130 000 VND, a opakowanie 1 kg – 260 000 VND.
Source: https://vietnamnet.vn/co-gai-bo-viec-luong-cao-ve-ninh-binh-noi-nghiep-ban-mon-gia-truyen-45-nam-2418418.html

![[Zdjęcie] Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Tran Thanh Man przyjmuje Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/25/1761390815792_ctqh-jpg.webp)



![[Zdjęcie] Premier Pham Minh Chinh i Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres uczestniczą w konferencji prasowej z okazji podpisania Konwencji Hanoi](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/25/1761391413866_conguoctt-jpg.webp)
![[Zdjęcie] Premier Pham Minh Chinh przyjmuje Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/25/1761390212729_dsc-1484-jpg.webp)








































































Komentarz (0)