Gdy Nguyen Hoan Le Vy (Vinh Long) będąc jeszcze uczniem 11. klasy szkoły podstawowej wprowadził na rynek markę świec zapachowych JAROS Candle, odniósł z tego tytułu sukces i zaczął przynosić dochody.
Nguyen Hoan Le Vy ze swoją własną marką świec zapachowych – zdjęcie: NVCC
Dziewczynka urodzona w 2005 r. jest nową studentką Uniwersytetu Greenwich w Wietnamie, a także oficjalną delegatką na 7. Kongresie Stowarzyszenia Studentów Wietnamu, który odbył się w zeszłym tygodniu w Ho Chi Minh City.
W rozmowie z Tuoi Tre , Le Vy powiedziała, że ma nieskończoną pasję do zapachów. Na początku kupowała po prostu świece zapachowe i potem jej się spodobały, ale nagle pomyślała, dlaczego nie spróbować biznesu online.
A kiedy interes hurtowy zaczął się dobrze rozwijać, chciała stworzyć własną markę, produkującą świece zapachowe.
Stałe kroki
* Czy możesz to nazwać swoją szansą na przedsiębiorczość?
- Pasjonuję się założeniem własnej firmy , na szczęście mam siostrę, która zna się na chemii, więc zapytałem ją o założenie marki świec JAROS. JAROS to skrót od nazw jaśminu i róży, kwiatów o rozczulającym zapachu, a także angielskich imion moich dwóch sióstr.
Mam nadzieję, że produkty, które tworzymy, znajdą klientów, którzy podzielają naszą pasję i będą czuli się zrelaksowani i zadowoleni za każdym razem, gdy zapalą jedną z naszych zapachowych świec.
* Z jakimi wyzwaniami spotkałeś się na początku i jak je pokonałeś?
- Prawdopodobnie najtrudniejszą rzeczą na początku było znalezienie renomowanego źródła surowców. Ze względu na wpływ na zdrowie użytkowników, znalezienie materiałów takich jak wosk, kadzidło i knoty, które spełniają wszystkie te kryteria, nie jest proste. Nie wspominając już o tym, że sam jestem nowicjuszem i nie mam dużego doświadczenia w badaniach rynku i biznesie.
Jednak z pomocą siostry, konsultując rynek materiałów do produkcji świec zapachowych, zdecydowałem się na wybór zakładów produkcyjnych z certyfikatami jakości surowców i certyfikatami badań produktów, które są na tyle renomowane, że można je importować. Uważam, że materiały wejściowe muszą być starannie dobrane, aby móc liczyć na wysoką jakość produktu na rynku.
* W jaki sposób, na podstawie informacji rynkowych, oceniany jest Twój produkt?
- Cieszę się, ponieważ sygnał jest całkiem dobry, gdy produkt jest lubiany i wspierany przez wiele osób. Z ankiety wynika, że wielu klientów wraca, aby kupić produkt na rynku świec zapachowych o wielu wzorach i rodzajach. To stymuluje mnie do eksploracji i badań, aby tworzyć więcej produktów o różnorodnych zapachach i nowych wzorach, aby sprostać potrzebom konsumentów.
Obecnie oferujemy cztery linie produktów, różnorodne zapachy i zajmujemy się przetwarzaniem i tworzeniem prezentów dla różnych firm, zgodnie z różnymi wymaganiami dotyczącymi wzornictwa i zapachu.
Chcesz inspirować przedsiębiorczość?
* Vy brał udział w zbiórce funduszy z programu dla startupów. Dlaczego chciałeś spróbować tego programu?
– Chcę też stawiać sobie wyzwania, korzystać z kolejnych możliwości, by wyprowadzić własną markę na szerokie wody, budując i rozwijając ją. Zdobyłem kapitał, miałem okazję poznać wielu ludzi, uczyć się i nawiązywać kontakty.
* Młoda dama wybrała studia komunikacyjne, musi być jakiś związek?
- Od dziecka uwielbiałam być prezenterką, uwielbiam komunikować się z publicznością, uwielbiam prowadzić prezentacje, uwielbiam występować przed kamerą. Wybór tego kierunku studiów to również zaspokojenie tej pasji.
Poza tym myślę, że ta wiedza na pewno pomoże mi w jakiś sposób w historii i marce startupu, nad którą pracuję, dzięki czemu będę w stanie znaleźć sposób na dotarcie ze swoim produktem do szerszego grona odbiorców.
* Jakie są plany Le Vy wobec marki, którą początkowo stworzyła?
- W najbliższej przyszłości z pewnością wprowadzę na rynek wiele nowych kolekcji o bardziej zróżnicowanych wzorach i zapachach, aby zapewnić klientom większy wybór, dopasowany do ich potrzeb. W dłuższej perspektywie JAROS musi stać się marką bliską naturze, wykorzystującą przyjazne dla środowiska materiały produkcyjne, przyczyniając się do ochrony środowiska i bezpieczeństwa dla zdrowia użytkowników.
* Wracając z niedawnego VII Kongresu Wietnamskiego Stowarzyszenia Studentów z Ho Chi Minh City, co wniosłeś na to ważne forum studentów z Ho Chi Minh City?
- Osobiście czuję się bardzo szczęśliwy i zaszczycony, że jestem jednym z 459 oficjalnych delegatów wezwanych na kongres. Po dwóch dniach kongresu, wypełnionych wieloma ekscytującymi wydarzeniami i forami, miałem okazję podzielić się z przyjaciółmi moją pasją do przedsiębiorczości.
W tym samym czasie dowiedziałem się wielu interesujących rzeczy od innych przyjaciół, wyraźnie czując młodzieńczy dynamizm, który cechuje studentów w aktywnym i dynamicznym środowisku, takim jak miasto nazwane na cześć wujka Ho.
Tuoitre.vn






Komentarz (0)