Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Synowa dziedziczy firmę po teściowej, sprzedaną w 3 godziny

Báo Thanh niênBáo Thanh niên17/07/2023

[reklama_1]

zatłoczony

Pewnego dnia w środku tygodnia obudziłam się bardzo wcześnie, pojechałam motocyklem z domu do sklepu z makaronem vermicelli pani Pham Thi Luong (54 lata), mieszczącego się skromnie w małej uliczce w Ben Van Don (dzielnica 4). Był ku temu powód, bo wielokrotnie przychodziłam tam na obiad o 8:30 i słyszałam komunikat: „Koniec z makaronem vermicelli, moja droga!”, a właścicielka uśmiechała się do mnie przemiło. Wyszłam więc głodna!

Quán bún suông TP.HCM truyền 3 đời: Con dâu kế thừa mẹ chồng, bán trong 3 tiếng - Ảnh 1.

Sklep otwiera się o 6 rano.

Restauracja jest mała, ma tylko kilka stolików i prostą tablicę z napisem „Sprzedaż Bun Suong”. Kiedy przybyłem, była około 19:00, a stoliki były już zajęte. Wiele osób nie miało miejsca do siedzenia, więc pożyczyli wyższy, stalowy stół z pobliskiej kawiarni, żeby zjeść i zamówić więcej napojów.

Różnie! Czasem bilety wyprzedają się o 20:00 lub 20:30. Czasem o 21:00, a czasem o 10:00.

obraz Pani Pham Thi Luong, właścicielka

W tym czasie członkowie jej rodziny „z zapartym tchem” obsługują klientów. Wcześniej musiała wstawać o 2 w nocy, żeby przygotować składniki, a zwłaszcza je ugotować, żeby zdążyć je sprzedać na czas.

Kiedy klienci składają zamówienie, właściciel pyta, jaki rodzaj dania chcą – miskę specjalną, żeberka czy szynkę. Z pełną miską właściciel szybko bierze makaron ryżowy, gotuje go w osobnym garnku i wkłada do miski, a następnie dodaje składniki takie jak szynka, wieprzowina, krewetki, krew wieprzowa, suszone kalmary…

Quán bún suông TP.HCM truyền 3 đời: Con dâu kế thừa mẹ chồng, bán trong 3 tiếng - Ảnh 3.

Miska makaronu vermicelli w harmonijnym połączeniu wielu składników.

Wszystkie dania są moczone w bogatym bulionie, pani Luong nie zapomniała też dodać cebuli dla aromatu. Danie z makaronem podawane jest z talerzem surowych lub gotowanych warzyw, w zależności od życzenia klienta. Miseczka specjalnego makaronu w restauracji kosztuje około 50 000 VND.

„Najbardziej wyjątkowym składnikiem mojej miski makaronu jest suong, przygotowywany według sekretnego przepisu przekazanego mi przez matkę. Wielu klientów zamawia kolejną miskę suong, żeby się nim delektować. Wiele osób płaci mi kilka taeli złota, żebym pokazała im, jak przyrządzić go dokładnie tak, jak go sprzedaję, ale nawet jeśli umrę, nic nie powiem, bo to chleb powszedni mojej rodziny” – zaśmiała się.

Pani Tram Anh (42 lata), która od najmłodszych lat jadała bun suong w tej restauracji, często tu przychodzi, by delektować się smakiem z dzieciństwa. „Kiedy tu mieszkałam, jadłam tu codziennie. Odkąd przeprowadziłam się do Dzielnicy 10, przychodzę tu co drugi tydzień z przyzwyczajenia. Jadłam w wielu miejscach, ale nigdy nie znalazłam takiego smaku jak tutaj” – skomentowała klientka.

Quán bún suông TP.HCM truyền 3 đời: Con dâu kế thừa mẹ chồng, bán trong 3 tiếng - Ảnh 4.

Odziedziczyła restaurację po swojej teściowej.

Przez ponad 30 lat sprzedaży pani Luong poznała wielu znajomych i wielu nowych klientów, ale każdy klient jest ciepło witany przez właściciela. Właściciel z entuzjazmem powiedział: „Zawsze pamiętam parę z dzieckiem z ulicy Doan Van Bo (dzielnica 4), która jadła w mojej restauracji przez 13 kolejnych dni. Za każdym razem, gdy przychodzą, liczą, ile dni tu jedzą. Żartobliwie pytam ich też, czy nie znudziło im się jedzenie tutaj, bo ciągle tak jedzą. Dawno tu nie jadłem, więc pewnie też się nudzą!”

Cała rodzina sprzedaje razem

Pani Luong do dziś nie wie, kiedy jej rodzinny stragan z makaronem zaczął się sprzedawać, ponieważ odkąd została synową, pomagała teściowej w sprzedaży. „Wiem tylko, że istnieje od czasów teściowej mojej teściowej, a ja jestem trzecim pokoleniem. Wyszłam za mąż w wieku 19 lat i po dwóch latach pomogłam mamie przejąć stragan, ponieważ jej zdrowie było słabe, a mimo to do dziś się sprzedaje” – wspomina właścicielka.

Kiedy po raz pierwszy przejęła restaurację, wielu stałych klientów było niepewnych, pytając, gdzie jest jej teściowa, ponieważ obawiali się, że jedzenie synowej nie będzie tak dobre, jak jedzenie jej matki. Stopniowo wszyscy uznali smak za ten sam, co wcześniej, więc wracali, a liczba klientów była nadal tak wysoka, jak za czasów, gdy restaurację prowadziła teściowa.

Quán bún suông TP.HCM truyền 3 đời: Con dâu kế thừa mẹ chồng, bán trong 3 tiếng - Ảnh 6.

Wiele osób to stali klienci restauracji.

„Dzięki przepisowi mojej mamy potrafię gotować tak pysznie jak teraz. Ale nauczenie się go nie było łatwe, zwłaszcza sposobu przyrządzania tego dania. To były po prostu mielone krewetki, obtoczone w mące, a następnie ugotowane, ale było to bardzo trudne. Na początku ciągle popełniałam błędy, przez co danie stało się miękkie i papkowate. Tego dnia uznałam, że straciłam cały kapitał!”. Właścicielka jednak wytrwała i gotowała je z wprawą, tak jak robi to teraz.

Obecnie restauracja nie ma personelu, gotują i obsługują klientów tylko małżeństwo i ich córka. Każdy członek rodziny ma swoje obowiązki: mąż robi zakupy, rozstawia stoisko, żona gotuje, córka obsługuje klientów i pomaga matce w drobnych pracach.

[KLIP]: Restauracja Bun Suong prowadzona przez trzy pokolenia w Ho Chi Minh City sprzedała się w 3 godziny.

Quán bún suông TP.HCM truyền 3 đời: Con dâu kế thừa mẹ chồng, bán trong 3 tiếng - Ảnh 7.

Właścicielka postanawia odziedziczyć i rozwijać restaurację swojej matki, dopóki nie zabraknie jej sił.

„Zaczęłam sprzedawać z mamą, kiedy byłam w siódmej klasie. Teraz mam 30 lat, ponad dziesięć. To świetna zabawa, bo mogę być blisko rodziców, spotykać się z klientami i zarabiać pieniądze na życie. Myślę, że spróbuję odziedziczyć sklep z makaronem po mamie” – powiedziała Nguyen Luong Ngoc (córka pani Luong).

Szczęściem całej rodziny pani Luong jest wspólne gotowanie tradycyjnych misek makaronu vermicelli dla klientów. Powiedziała, że ​​będzie sprzedawać, dopóki nie będzie mogła, ponieważ ten sklep z makaronem vermicelli to pasja i zaufanie, jakim obdarzyli ją teściowa i klienci…



Link źródłowy

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Ulica Hang Ma lśni kolorami środka jesieni, młodzi ludzie z entuzjazmem nieustannie się tam meldują
Przesłanie historyczne: Drewniane bloki z pagody Vinh Nghiem – dokumentalne dziedzictwo ludzkości
Podziwiając ukryte w chmurach pola wiatrowe nadbrzeżne Gia Lai
Odwiedź wioskę rybacką Lo Dieu w Gia Lai, aby zobaczyć rybaków „rysujących” koniczynę na morzu

Od tego samego autora

Dziedzictwo

;

Postać

;

Biznes

;

No videos available

Aktualne wydarzenia

;

System polityczny

;

Lokalny

;

Produkt

;