
Dwóch żołnierzy US Navy SEALs zaginęło podczas misji w nocy 11 stycznia u wybrzeży Somalii (ilustracja: US Navy).
Do zdarzenia doszło w Zatoce Adeńskiej. Podczas wchodzenia na pokład statku na wzburzonym morzu, żołnierz SEAL zsunął się z drabiny i spadł, donosił „Washington Post” , powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą. Widząc to, inny żołnierz SEAL wskoczył za nim.
Według zasad SEAL, gdy jeden członek jednostki wpada do morza, następny skacze za nim, poinformowała stacja ABC .
Obaj żołnierze SEAL pozostają zaginieni. Dwóch urzędników amerykańskich poinformowało, że trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa.
ABC podało, że misja z 11 stycznia nie była związana ze wspólną misją patrolową prowadzoną przez USA i inne kraje w celu ochrony statków handlowych na Morzu Czerwonym, ani z atakami USA i Wielkiej Brytanii na Jemen, które miały miejsce w ciągu ostatnich dwóch dni.
Inny urzędnik amerykański stwierdził, że misja nie ma nic wspólnego z niedawnym zajęciem przez Iran tankowca St. Nikolas.
W oświadczeniu z 13 stycznia Centralne Dowództwo USA poinformowało o prowadzeniu operacji poszukiwawczo-ratowniczej w celu odnalezienia dwóch komandosów. Agencja zapowiedziała, że nie ujawni dalszych informacji na temat incydentu do czasu zakończenia akcji ratunkowej.
Amerykańskie siły specjalne często muszą wykonywać trudne i niebezpieczne misje, jak donosi „Washington Post” . W listopadzie 2023 roku pięciu członków załogi elitarnej jednostki lotniczej zginęło w wypadku podczas tankowania u wybrzeży Cypru.
Źródło






Komentarz (0)