Negocjacje w sprawie limitu zadłużenia USA ponownie utknęły w martwym punkcie. (Źródło: AFP) |
Przemawiając krótko po tym, jak wybrani przez niego negocjatorzy nagle opuścili spotkanie z urzędnikami Białego Domu, przewodniczący Izby Reprezentantów McCarthy powiedział, że Izba potrzebuje działań ze strony Białego Domu, a skoro nie widać żadnych działań, negocjacje muszą zostać przerwane.
Przedstawiciel Garret Graves, który przewodził negocjacjom z Partią Republikańską w Izbie Reprezentantów, opuścił spotkanie, stwierdzając, że rozmowy „nie przyniosły rezultatów”.
Tymczasem urzędnik Białego Domu przyznał, że istnieją „rzeczywiste różnice” i „negocjacje będą trudne”.
Tymczasem 20 maja sekretarz prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre stwierdziła, że prezydent Joe Biden pozostaje pewny siebie pomimo „rzeczywistych rozbieżności” z Partią Republikańską w trakcie negocjacji w sprawie podniesienia pułapu zadłużenia rządu USA.
Przemawiając w Hiroszimie w Japonii, gdzie prezydent Biden bierze udział w szczycie G7 , pani Jean-Pierre potwierdziła, że obie strony „wciąż mają poważne rozbieżności”, ale „prezydent wierzy, że nadal istnieje droga naprzód”.
Źródło
Komentarz (0)