Pierwsze trzy zwycięstwa w Grupie H Ligi Mistrzów pomogły Barcelonie utrzymać pozycję lidera tabeli. Jednak niedawna porażka z Szachtarem Donieck oznacza, że drużyna trenera Xaviego nie może sobie pozwolić na potknięcia, gdy 28 listopada podejmie Porto na Camp Nou.

Barcelona miała trudne 90 minut w meczu z Porto (zdjęcie: AP).
Szachtar Donieck wygrał 1:0 z Royal Antwerp w poprzednim meczu i dołączył do Barcelony i Porto z dziewięcioma punktami, co sprawiło, że rywalizacja o dwa pierwsze miejsca w tej grupie stała się niezwykle atrakcyjna.
Barcelona przejęła inicjatywę i zaczęła atakować boisko tuż po pierwszym gwizdku. Porto przeprowadziło ostry kontratak i otworzyło wynik w 20. minucie. Strzał Taremiego został zablokowany przez Kounde, Galena strzelił prosto w pozycję Peny, ale doświadczony środkowy obrońca Pepe był na miejscu w odpowiednim momencie i z łatwością umieścił piłkę w siatce Barcelony.
Radość gości z Porto trwała jednak tylko dwie minuty. Obrońca Cancelo posłał piękny strzał w dalszy róg bramki, pokonując bramkarza Costę i doprowadzając do wyrównania 1:1 dla gospodarzy z Barcelony.

Barcelona zdobyła bilet do 1/8 finału Ligi Mistrzów UEFA (zdjęcie: AP).
Druga połowa nadal była pełna napięcia. W 57. minucie Cancelo asystował Joao Felixowi przy golu po błyskawicznym wykończeniu, podwyższając wynik na 2:1 dla Barcelony. W tej sytuacji obrońca Joao Mario popełnił błąd w ustawieniu.
Barcelona była pod presją rywali w ostatnich 30 minutach meczu, kiedy Porto ruszyło do ataku, by wyrównać wynik. Jednak napastnicy gości mieli pecha w decydujących sytuacjach.
Po 90 pełnych napięcia minutach Barcelona utrzymała zwycięstwo 2:1 i 3 punkty zdobyte na Camp Nou. Zespół trenera Xaviego Hernandeza zapewnił sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów, a ich celem w rundzie finałowej jest zdobycie pierwszego miejsca w grupie.
Źródło






Komentarz (0)