
Po południu 24 października Ludowy Komitet gminy Quoi Thien (prowincja Vinh Long) poinformował, że władze skupiają się na pokonaniu osuwiska z wału na wysepce Thanh Long (w wiosce Phuoc Ly Nhi).
Władze tymczasowo wzmocniły zawalony odcinek wału przy użyciu maszyn Kobe, skrobaków i lokalnych materiałów, zapobiegając w ten sposób dalszemu zalewaniu terenów produkcyjnych zamieszkiwanych przez ludzi.
Wcześniej, 23 października około godziny 21:00, zawaliła się tama na wysepce Thanh Long na długości około 6 metrów, w wyniku czego rzeka Co Chien zalała ponad 10 hektarów ziemi, wpływając negatywnie na 7 gospodarstw domowych mieszkających na wysepce.
Po tym zdarzeniu wiele obszarów uprawnych, np. mango i grejpfrutów o zielonej skórce, zostało poważnie zalanych. Istnieje duże ryzyko szkód, jeśli woda nie odpłynie szybko.

Tego samego dnia pan Pham Thanh Ngai, przewodniczący Komitetu Ludowego prowincji Ca Mau, polecił Departamentowi Rolnictwa i Środowiska prowincji oraz powiązanym jednostkom dokonanie przeglądu i inspekcji systemu urządzeń nawadniających, wałów, nasypów i śluz zapobiegających słonej wodzie oraz zidentyfikowanie słabych punktów, które wymagają proaktywnego wzmocnienia i naprawy.
Jednocześnie należy propagować i instruować ludzi w zakresie ochrony upraw, zwierząt gospodarskich i akwakultury oraz wdrażać polityki wspierające odbudowę produkcji. Wzmocnić inspekcję i nadzór nad obszarem; instruować ludzi w zakresie wzmacniania wałów, odprowadzania wody, ochrony ryżu, upraw i akwakultury.
Ponadto proaktywnie odwiedzać, udzielać wsparcia i mobilizować siły, aby pomagać ludziom w usuwaniu szkód; szybko i skutecznie wykorzystywać zasoby w celu łagodzenia skutków klęsk żywiołowych zgodnie z przepisami.

Według rzeczywistych danych, 24 października wiele dróg i niektóre obszary w mieście Can Tho nadal były mocno zalane.
W obliczu tej sytuacji Departament Edukacji i Szkolenia Miasta Can Tho zezwolił szkołom położonym na terenach silnie zalanych na proaktywne decydowanie o tym, czy pozwolić uczniom na wzięcie urlopu, przesunąć godziny rozpoczęcia zajęć na późniejszy termin i zamknąć szkoły wcześniej po południu, aby „uniknąć” przypływu.
Departament Edukacji Miasta Can Tho przypomniał również szkołom o konieczności wzmożenia działań propagandowych i zwrócenia uwagi rodziców na konieczność zapewnienia uczniom bezpiecznego powrotu do szkoły i zapobiegania wypadkom w przypadku zalania terenu szkoły wodą...

W ostatnich dniach w mieście Can Tho zanotowano najwyższy poziom pływów w historii – 2,33 m.
Jest to również rzadka sytuacja, gdy delta Mekongu zmaga się z trzema czynnikami jednocześnie powodującymi wzrost poziomu wody: powodziami w głównym okresie sezonu, długotrwałymi ulewnymi opadami deszczu w połączeniu z wysokimi przypływami powodującymi poważne powodzie w niektórych obszarach położonych niżej.

Mgr Nguyen Huu Thien, niezależny ekspert ds. badań ekologicznych w delcie Mekongu, powiedział, że oprócz wzrostu poziomu morza, poważniejszą przyczyną poważnych powodzi w wielu miejscach jest to, że cała delta Mekongu osiada w tempie od 3 do 10 razy szybszym niż tempo wzrostu poziomu morza, głównie z powodu nadmiernej eksploatacji wód gruntowych.
Najważniejszym faktem jest jednak to, że ludzie odebrali wodzie przestrzeń do rozprzestrzeniania się.
Wody powodziowe z górnego biegu rzeki są blokowane przez zamknięte wały przeciwpowodziowe pod uprawę ryżu w trzech odmianach w An Giang i Dong Thap. Jednocześnie, wody przypływowe z morza są również blokowane przez wały przybrzeżne i śluzy w odnogach rzeki. Zarówno rzeki Tien, jak i Hau nie mają przestrzeni do rozlewania się, więc są ściskane i podnoszą się w środku delty, zamieniając obszary miejskie i szlaki komunikacyjne w jedyne „otwarte przestrzenie” dla powodzi.
Source: https://www.sggp.org.vn/dbscl-lu-ket-hop-trieu-cuong-gay-lo-de-ngap-nang-nhieu-noi-post819737.html






Komentarz (0)