Porzuć przemysł filmowy
Pewnego dnia na początku września, gdy palmy daktylowe rodziły dojrzałe, złociste owoce, reporterzy gazety Giao Thong mieli okazję spotkać się z panem Nguyen Van Xuan, właścicielem plantacji palm daktylowych w Xuan Trang.
Powiedział, że posiadanie ogrodu palm daktylowych o powierzchni 4000 m2, jak dzisiaj, to długa historia.
W latach 1993–1994 siedziba państwowej agencji administracyjnej prowincji Dong Thap została przeniesiona z Sa Dec do Cao Lanh.
Ogród palm daktylowych pana Xuana rodzi mnóstwo złotych owoców.
Obecnie pan Xuan jest pracownikiem firmy Dong Thap Film Company. Jego głównym zadaniem jest kierowanie działem technicznym firmy, a jego zadaniem jest włączanie i wyłączanie projektora filmowego.
Wahając się między karierą, która oznaczała rozłąkę z rodziną, a pozostaniem z nią, co oznaczało porzucenie branży filmowej, pan Xuan ostatecznie zdecydował się zostać z rodziną i porzucić branżę filmową, z którą był związany przez prawie dziesięć lat.
„Powodem, dla którego porzuciłem karierę filmową, był fakt, że w tamtym czasie drogi w Dong Thap były bardzo trudne do pokonania, a pensje pracowników firmy były niskie. Tymczasem uprawa kwiatów ozdobnych była tradycyjnym zajęciem mojej rodziny w wiosce kwiatowej Sa Dec” – powiedział pan Xuan.
Zakochaj się w palmie daktylowej
Dzięki zręcznym dłoniom i kreatywnemu umysłowi filmowca, pan Xuan bez trudu hoduje kwiaty ozdobne. Najtrudniejsze jest znalezienie rynku zbytu dla swoich produktów.
Dzięki znajomości ze swoim byłym kolegą, pan Xuan poznał dużą firmę zajmującą się handlem kwiatami ozdobnymi w Tajlandii.
Po udanych dostawach zagranicznych, które spotkały się z dobrym odbiorem na rynku, nadal pragnął wzbogacić gamę kwiatów ozdobnych w swoim kraju i zajął się daktylowcami. Przywiózł 30 drzew w wieku od 4 do 5 lat, które owocowały, aby przetestować je w wiosce kwiatowej Sa Dec.
Palmy daktylowe zaczynają owocować po 2 latach od posadzenia. Każde drzewo produkuje około 100 kg świeżych owoców.
Jednak gdy przywieziono je z powrotem do Wietnamu w celu zasadzenia, drzewo nie rosło, wydało owoc tylko raz, po czym „zamilkło”.
Niezrażony pan Xuan po pewnym czasie kontynuował importowanie i sadzenie daktylowców, a z biegiem czasu daktylowce dobrze się zaadaptowały, szczególnie na piaszczystych glebach.
„Palmy daktylowe uwielbiają gorący i wilgotny klimat i wymagają regularnego podlewania, aby dobrze rosły. Drzewo zacznie owocować po około 3 latach wzrostu. Jest bardzo mało podatne na szkodniki i choroby, należy jedynie uważać na robaki kokosowe, które uszkadzają wierzchołek drzewa” – powiedział pan Xuan.
Pan Xuan z powodzeniem uprawia daktyle Khonaizy pochodzące z Iranu.
Obecnie w ogrodzie daktylowym pana Xuana rośnie ponad 200 drzew mających około 4 lata, z czego ponad 180 to daktylowce Barhi pochodzące z Arabii.
Palmy daktylowe dają jeden plon rocznie, a od kwitnienia do zbioru mija 6 miesięcy. Dojrzałe owoce zmieniają kolor z zielonego na piękny żółty.
Podczas sadzenia, ogrodnicy mogą zastosować samozapylenie, aby zwiększyć zdolność drzewa do owocowania. Waga każdego kilograma daktylowca waha się od 80 do 100 owoców, a cena w ogrodzie wynosi 350 000 VND/kg.
Pozostałe daktyle to odmiana Khonaizy pochodząca z Iranu, która ma czerwony kolor, gdy dojrzeje, i sprzedawana jest w ogrodzie za 450 000 VND/kg.
„Każda taka palma daktylowa daje około 100 kilogramów owoców. Przy obecnej ilości wiele osób zamawia, ale nie ma ich wystarczająco dużo, żeby je sprzedać” – powiedział pan Xuan.
Dojrzałe daktyle odmiany Khonaizy mają piękny czerwony kolor.
Palmę daktylową bardzo trudno rozmnażać poprzez takie techniki, jak odkładanie, szczepienie, sadzonkowanie, a nawet uprawa z nasion. Żadna z tych metod nie zapewnia uzyskania owoców o pożądanej jakości.
Jedyną metodą, która została z powodzeniem wdrożona, jest hodowla tkankowa, i jak na razie stosuje się ją tylko w Tajlandii, więc to również stanowi problem, ponieważ sadzonki pana Xuana muszą być uzależnione od rynku zagranicznego, przy stosunkowo niewielkiej ilości importowanych sadzonek.
Dlatego cena sadzonek, które dostarcza na rynek, jest dość wysoka: dwuletnie drzewka kosztują około 8 milionów, a drzewka owocowe osiągają cenę dziesiątek milionów dongów.
Nowe produkty turystyczne w wiosce kwiatowej Sa Dec
W ostatnich latach ogród palm daktylowych pana Xuana zawsze był ulubionym miejscem turystów odwiedzających wioskę kwiatową Sa Dec.
Ogród jest imponująco zaaranżowany, z prostymi rzędami drzew, każde oddalone od siebie o około 2-3 metry. Dzięki temu odwiedzający mają wrażenie, że wkraczają do arabskiego świata , z ogrodem dojrzałych, jasnożółtych daktyli.
Goście przyjeżdżają zobaczyć ogród palm daktylowych pana Xuana w gminie Tan Khanh Dong, w mieście Sa Dec (Dong Thap).
Ogród palm daktylowych pana Xuana odwiedza średnio około 100 gości dziennie. W weekendy i święta przyjeżdża ponad 1000 gości, aby się zameldować i zobaczyć, co się dzieje.
Przyjeżdżając tutaj, goście nie muszą płacić za bilety wstępu. To również sposób pana Xuana na budowanie marki i promowanie wizerunku wioski kwiatowej Sa Dec wśród turystów z bliska i daleka.
Pani Luong Kieu Diem, turystka z Ho Chi Minh City, powiedziała: „Przyjechałam do wioski kwiatowej Sa Dec i wielokrotnie odwiedzałam ten ogród palm daktylowych.
Za każdym razem, gdy odwiedzam ogród, jest on zawsze starannie pielęgnowany, więc czuję się bardzo komfortowo. Wiele zdjęć zrobionych z ogrodem palm daktylowych wyróżnia się również na tle innych atrakcji.
Od czasu założenia ogrodu palm daktylowych, wioska kwiatowa Sa Dec zyskała również nowe atrakcje turystyczne. To tworzy różnorodność i przyciąga więcej turystów.
„Zawsze zachęcamy gospodarstwa domowe do innowacyjności i poszukiwania nowych gatunków roślin, aby stworzyć różnorodność kwiatów ozdobnych w wiosce kwiatowej” – powiedziała pani Vo Thi Binh, wiceprzewodnicząca Ludowego Komitetu Miasta Sa Dec.
Źródło







Komentarz (0)