
Pan Urho Airiman uczestniczy w warsztatach z fotografem
Każde warsztaty fotograficzne na starym mieście trwają zazwyczaj od 2 do 3 godzin i odbywają się w małych grupach składających się z jednej osoby, co pozwala na zwiększenie interakcji i osobistych doświadczeń.
Zatłoczone Hanoi , ale bogate w historię
Pod okiem lokalnego fotografa, odwiedzający uczą się technik fotografii ulicznej i lepiej rozumieją historię i styl życia Hanoi. Podróż wiedzie przez znane miejsca, takie jak targ Dong Xuan, most Long Bien, wąskie uliczki czy tymczasowe targowiska – miejsca, które wyraźnie ukazują rustykalny charakter i tętniące życiem miejskie życie.
Pan Urho Airiman (74 lata, ze Szwecji), który wziął udział w warsztatach, powiedział, że wybrał Hanoi jako przystanek w swojej podróży dookoła świata , aby udokumentować doświadczenia kulturowe za pomocą fotografii.
Po tygodniu w Hanoi odkrył, że stare miasto przypomina jego rodzinne miasto, ale wyróżnia się tętniącym życiem i tętniącym życiem biznesem. Najbardziej zaimponowała mu życzliwość Wietnamczyków.
„Nawet gdy szedłem lub siadałem do posiłku, wielu Wietnamczyków uśmiechało się i machało do mnie. Te gesty sprawiły, że poczułem się szczerze mile widziany” – powiedział Urho Airiman.
Pan Airiman widzi swoim obiektywem zatłoczone, ale bogate historycznie Hanoi. Fotografię uważa za most kulturowy. „Moi znajomi nigdy nie byli w Hanoi, ale kiedy zobaczą te zdjęcia, zrozumieją, że to miejsce warto zobaczyć” – powiedział pan Airiman.
Uważa, że warsztaty nie są tylko atrakcją turystyczną , ale także pomagają mu zrozumieć dynamikę i elastyczność Wietnamczyków – to właśnie sprawia, że Hanoi jest tak atrakcyjne.
Sam Cottrill, 33-letni brytyjski turysta, dołączył do warsztatów z pragnieniem poznania Hanoi z zupełnie nowej perspektywy.
Chodzi o to, by uwieczniać codzienne chwile i robić autentyczne zdjęcia, którymi będzie mógł dzielić się z rodziną, społecznością podróżniczą na blogu Polarsteps, a także na swoim prywatnym blogu, na którym dokumentuje podróże swoje i swojej żony.
Sam przyznaje, że w pierwszych minutach na ulicach Hanoi przytłoczył go szybki rytm i energetyczny chaos. Jednak w miarę jak stopniowo się przyzwyczajał, zaczął dostrzegać urok tego doświadczenia.
„To zupełnie inna perspektywa. Kilka dni temu poszedłem na spacer, żeby poczuć, a nie uchwycić każdą chwilę” – powiedział.
Zaskoczyła go otwartość ludzi na robienie sobie zdjęć, a także to, że samochody na środku ulicy omijały go bez żadnego dyskomfortu - wszystko odbywało się bardzo elastycznie i spokojnie.
Najbardziej zapadającym w pamięć punktem jego podróży był „Heaven Market” – miejsce, które nazywał „kawałkiem prawdziwego życia”.
W przeciwieństwie do znanego i turystycznego starego miasta, na targu części zamiennych do motocykli mógł poczuć prawdziwe życie zawodowe i codzienną rutynę mieszkańców Hanoi – czegoś takiego nigdy wcześniej nie widział.
Pod koniec podróży pan Sam powiedział, że przywołał obraz kolorowego, dynamicznego i nieustannie tętniącego życiem Hanoi. Dla niego zgiełk miasta nie jest przeszkodą, lecz jego urzekającym pięknem.
Planuje wybrać najlepsze zdjęcia i opublikować je na swoich blogach podróżniczych, mając nadzieję, że w ten sposób zachęci więcej osób do odwiedzenia Wietnamu.

Na zakończenie podróży członkowie poświęcą czas na przegląd prac, wymianę perspektyw i opowiedzenie historii, które kryją się za każdą klatką. Zdjęcie: XUAN MAI
Promowanie kultury wietnamskiej oraz szerzenie pasji zawodowej
Fotograf Nguyen An Huy, 43 lata, pełniący funkcję instruktora, powiedział, że na początku szukał po prostu sposobu na „zarabianie na życie swoją pasją”, ale stopniowo zdał sobie sprawę, że jest to okazja do promowania wietnamskiej kultury, obrazów i historii, a także szerzenia swojej pasji do zawodu.
Stare miasto postrzega jako przestrzeń pełną energii, o szczególnej witalności. Wszystko dzieje się w tym samym czasie – sprzedawcy, bawiące się dzieci… Chaotyczne, ale atrakcyjne, i nigdy nie brakuje mu pomysłów na zdjęcia.
Według pana Huya, zagraniczni turyści są często najbardziej zainteresowani uchwyceniem „tętna życia” starego miasta z jego ruchliwym ruchem, tradycyjnym rzemiosłem i działalnością handlową.
Dodał, że wielokrotnie grupie proponowano napoje i zapraszano do domów – działania te wyraźnie świadczą o typowej gościnności mieszkańców Hanoi.
Od 2019 roku grupa Nguyen An Huy organizuje średnio 4-8 warsztatów miesięcznie (w tym spacery fotograficzne, krótkie warsztaty i sesje fotograficzne), przyciągając setki turystów i miłośników fotografii za pośrednictwem platform takich jak Tripadvisor, Airbnb Experience, GetYourGuide/Viator...
Miejsca warsztatów obejmują Stare Miasto, katedrę, jezioro Hoan Kiem, czasami rozciągające się aż do Jeziora Zachodniego, mostu Long Bien lub wiosek rzemieślniczych. Warsztaty są otwarte dla wszystkich poziomów zaawansowania, od początkujących po profesjonalnych fotografów, pod warunkiem, że masz pasję do fotografii i chcesz zwiedzić Hanoi.
Patrząc szerzej, kreatywne produkty turystyczne, takie jak warsztaty fotograficzne, nie tylko pomagają urozmaicić doświadczenia, ale także skutecznie promują wizerunek Wietnamu i jego mieszkańców.
Działalność związana z fotografią uliczną staje się mostem łączącym Hanoi z przyjaciółmi z całego świata, gdzie kultura rozprzestrzenia się nie tylko poprzez słowa, ale także poprzez codzienne chwile.
Source: https://tuoitre.vn/giua-pho-co-ha-noi-ong-kinh-tay-ta-giao-nhau-hon-don-nhung-cuon-hut-20251202143140729.htm






Komentarz (0)