26 maja w Pałacu Prezydenckim prezydent Luong Cuong przewodniczył uroczystej ceremonii powitalnej dla prezydenta Francji Emmanuela Macrona i jego żony Brigitte Macron, którzy odwiedzają Wietnam.
W ceremonii powitalnej, oprócz wysoko postawionych delegacji z obu krajów, wzięło udział także dwóch gości specjalnych – weterani z Wietnamu i Francji.

Prezydent Luong Cuong i prezydent Francji Emmanuel Macron z dwoma weteranami Pham Minh Nghia i William Schilardi. Zdjęcie: Lam Khanh/VNA
Dwóch weteranów na dwóch frontach mocno trzyma się za ręce
Pułkownik, weteran Pham Minh Nghia (90 lat), były asystent operacyjny 308. Dywizji (Pionierskiej Dywizji Armii, obecnie 308. Dywizji Piechoty, 12. Korpusu).
Po stronie francuskiej znajduje się weteran William Schilardi (91 lat), który walczył w Dien Bien Phu, w 8. Batalionie Strzelców Spadochronowych.
Pod flagami wietnamską i francuską, dwóch starszych weteranów z laskami – którzy dekady temu stali po przeciwnych stronach linii frontu pod Dien Bien Phu – spotkało się i trzymało za ręce jak przyjaciele w Pałacu Prezydenckim. Ten obraz wywarł silne wrażenie na urzędnikach i delegatach obecnych na ceremonii powitalnej.
Będąc wielokrotnie w Pałacu Prezydenckim, dla pana Pham Minh Nghia ten dzień jest szczególny.
Brałem udział w trzech wojnach, moich żyjących towarzyszy można policzyć na palcach jednej ręki, a większość z nich jest już za stara, żeby chodzić. Szczególnie dziękuję Partii i Państwu za zaproszenie mnie – w imieniu weteranów – na tę uroczystą ceremonię powitalną.
„Mając okazję spotkać się z prezydentem Luongiem Cuongiem i prezydentem Francji, będąc świadkiem rozwoju relacji między oboma krajami w ich obecnym stanie, czuję się niezwykle zaszczycony. Uroczystość była bardzo uroczysta i pełna szacunku” – powiedział pan Nghia ze łzami w oczach, opowiadając o zaproszeniu na uroczystość powitalną.

Pan Nghia miał łzy w oczach, opowiadając o ceremonii powitalnej i spotkaniu w Pałacu Prezydenckim.
Weteran Pham Minh Nghia, ubrany w znoszony mundur wojskowy, z piersią pokrytą medalami, stał spokojnie w kolejce delegatów biorących udział w ceremonii powitalnej.
„Nagle podszedł starszy Francuz i długo mi się przyglądał. Z własnej inicjatywy uścisnąłem mu dłoń. Mocno uścisnął moją dłoń. Spojrzał na mnie z emocją. Nie przestawał trzymać mojej dłoni. Później dowiedziałem się, że był weteranem, który walczył w Dien Bien Phu” – powiedział pan Nghia.
Wietnamsko-francuski „los” przezwycięża wzloty i upadki historii
W 1949 roku, mając zaledwie 14 lat, młody Pham Minh Nghia pracował jako łącznik w batalionie Bach Dang w Quang Yen ( Quang Ninh ). Na początku 1954 roku został przydzielony do 308. Dywizji, aby wziąć udział w kampanii Dien Bien Phu jako pomocnik bojowy.
Dla pana Williama Schilardiego wojna „przebudziła” go, uświadomiła mu wartość życia. Do dziś często wspomina moment uwolnienia, około 4 miesiące po zakończeniu bitwy pod Dien Bien Phu. Był to najspokojniejszy, najłagodniejszy i najszczęśliwszy moment w jego życiu.
Kampania w Dien Bien Phu stała się ważnym punktem zwrotnym w historii, pozostawiając głębokie blizny w pamięci francuskich weteranów, opowiadając o trudnym okresie w ich życiu.
Pan Nghia ze swojej strony, śledząc doniesienia prasowe, wyraził radość z faktu, że stosunki między Wietnamem a Francją rozwinęły się w znaczący sposób, zwłaszcza że w 2024 r., podczas wizyty Sekretarza Generalnego To Lama we Francji, oba kraje podniosły poziom swoich relacji do Wszechstronnego Partnerstwa Strategicznego.
Wyraził wrażenie, że bliskie stosunki między Wietnamem a Francją są wynikiem wspólnych wysiłków na rzecz współpracy, utrzymywania i nawiązywania kontaktów we wszystkich dziedzinach, na wszystkich szczeblach między obiema stronami, zarówno na szczeblu centralnym, jak i lokalnym.
„W przeszłości oba kraje były wrogami, ale teraz są godnymi zaufania i szczerymi partnerami. Chcę jednak jasno powiedzieć: zostawmy przeszłość za sobą, aby współpracować i wspólnie się rozwijać, ale nie możemy o niej zapominać” – powiedział Nghia.
Jako prezes Francuskiego Stowarzyszenia Weteranów Bitwy o Dien Bien Phu, pan Schilardi towarzyszył premierowi Edouardowi Philippe'owi podczas jego wizyty w Wietnamie w listopadzie 2018 roku. Odwiedził Dien Bien Phu czterokrotnie. Pomimo podeszłego wieku, w zeszłym roku wraz z kilkoma innymi weteranami udał się do Dien Bien, aby wziąć udział w obchodach 70. rocznicy bitwy o Dien Bien Phu.


Weteran William Schilardi i dwóch francuskich weteranów odwiedzili Muzeum Historycznego Zwycięstwa w Dien Bien Phu w maju 2024 roku. Zdjęcie: Minh Nhat
Relacje między Wietnamem a Francją przetrwały wzloty i upadki historii, zmierzając ku przyszłości, stając się coraz lepsze, oparte na zaufaniu i bliskości, stając się ważnymi przyjaciółmi i wszechstronnymi partnerami strategicznymi.
Weterani, tacy jak pan Nghia i pan Schilardi, nadal opowiadają swoje historie, mając nadzieję, że w ten sposób doradzą przyszłym pokoleniom, jak straszne mogą być skutki wojny i jak ważne jest zachowanie pokoju za wszelką cenę.
Vietnamnet.vn
Źródło: https://vietnamnet.vn/hai-cuu-binh-viet-phap-dac-biet-trong-le-don-tong-thong-macron-o-phu-chu-tich-2404995.html






Komentarz (0)