(NLDO) - Naukowcy właśnie znaleźli dowody na niszczycielski „wstrząs” dla organizmów Ziemi, w wyniku którego powstała zupełnie nowa forma życia.
Ziemia miała kiedyś okres, w którym zamieniała się w białą, pozornie martwą kulę śnieżną. Gdyby jednak to się nie stało, nasza obecna cywilizacja, a nawet nasz gatunek, mogłyby się nie pojawić.
W badaniu opublikowanym niedawno w czasopiśmie naukowym Proceedings of the Royal Society B stwierdzono, że „biała Ziemia” w epoce lodowcowej (720–635 mln lat temu) ery neoproterozoicznej przyczyniła się do powstania zupełnie nowej formy życia.
Jest to organizm wielokomórkowy.
Ziemia epoki lodowcowej pokryta lodem i śniegiem – obraz graficzny: NASA
Dlaczego powstała wielokomórkowość? Rozwiązanie tej zagadki może pomóc w identyfikacji życia na innych planetach i wyjaśnić różnorodność i złożoność organizmów żyjących obecnie na Ziemi.
Według Sci-News powszechnie uważa się, że stężenie tlenu musi osiągnąć pewien próg, zanim pojedyncze komórki będą mogły utworzyć kolonie wielokomórkowe.
Jednak historia dotycząca tlenu nie wyjaśnia w pełni, dlaczego wielokomórkowe przodkowie zwierząt, roślin i grzybów pojawili się na naszej planecie w tym samym czasie.
Wcześniej życie rozwijało się bardzo powoli. Jak sugerują wcześniejsze dowody, życie zaczęło pojawiać się na Ziemi najpóźniej pod koniec eonu hadeicznego (3,8 miliarda lat temu), a być może nawet już 4,1 miliarda lat temu.
Jednak aż do wczesnych etapów ery neoproterozoicznej - 1 miliard lat temu - życie na Ziemi było bardzo proste.
Wykorzystując teorie skalowania, badacz William Crockett z Massachusetts Institute of Technology (USA) wraz ze współpracownikami odkrył, że hipotetyczny wczesny przodek zwierzęcy pod wpływem nacisku kuli śnieżnej Ziemi zwiększyłby swoje rozmiary i przekształcił się w coś złożonego.
Natomiast organizm jednokomórkowy, który przemieszcza się i pochłania substancje poprzez dyfuzję, np. bakterie, stanie się mniejszy.
Dzieje się tak, ponieważ zamarznięte oceany w okresie „Białej Ziemi” blokowały światło słoneczne, co ograniczało fotosyntezę i powodowało ubytek składników odżywczych w morzu.
Większe stworzenia mogą wówczas szybciej przetwarzać wodę na pożywienie, co zwiększa ich szanse na przeżycie.
Ze względu na tę ogromną presję przetrwania, organizmy wielokomórkowe pojawiły się w dużych ilościach i zdołały przetrwać surową epokę lodowcową.
W miarę topnienia lodowców te duże stworzenia mogły powiększać swoje populacje i stopniowo ewoluować w coraz bardziej złożone organizmy.
541 milionów lat temu Ziemia zakończyła okres ediakaru ery neoproterozoicznej, ostatnią erę eonu proterozoicznego. Był to również początek okresu kambryjskiego, pierwszego okresu ery paleozoicznej eonu fanerozoicznego.
Przejście to stanowiło początek sławniejszej eksplozji biologicznej w okresie kambryjskim, w wyniku której powstały niezwykle złożone, dziwacznie ukształtowane organizmy wielokomórkowe, które stały się podstawą dzisiejszych gatunków.
Jednak nowe odkrycia wskazują, że to „Biała Ziemia”, setki milionów lat przed epoką kambryjską, była „surowcem” dla tej słynnej eksplozji biologicznej.
Zdaniem dr. Crocketta wyniki nowych badań mogą posłużyć paleontologom jako wskazówka umożliwiająca odnalezienie stworzeń, które urodziły się w epoce lodowcowej, co może dostarczyć danych na temat pierwszego skoku ewolucyjnego na Ziemi.
Source: https://nld.com.vn/hang-loat-sinh-vat-la-lung-ra-doi-tu-trai-dat-trang-196240703075330473.htm






Komentarz (0)