Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Podróż mieszkańca RPA do miasta Hue, gdzie miał zjeść miskę zupy z makaronem i wołowiną

Báo Thanh niênBáo Thanh niên08/11/2023

Podróżując do wielu miejsc w Wietnamie i widząc wszędzie sklepy z makaronem wołowym, Robin Van Wyk pomyślał, że to danie będzie bardzo pyszne, więc postanowił pojechać do miasta Hue (Thua Thien - prowincja Hue), aby się nim delektować.

Spacer z... gitarą

Robin Van Wyk (26 lat) z RPA to artysta uliczny z ponad 40 000 obserwujących na YouTube. Pod koniec października 2023 roku młody mężczyzna opublikował na swoim profilu na YouTube film o swojej podróży z Da Nang do Hue, gdzie delektował się zupą z makaronem wołowym i wieloma ciekawymi doświadczeniami.

Hành trình đi từ Đà Nẵng đến Huế ăn bún bò của chàng trai Nam Phi - Ảnh 1.

Robin zabrał ze sobą gitarę w podróż do miasta Hue.

Zrzut ekranu

Wyruszając z pagody Linh Ung w mieście Da Nang , Robin rozpoczął pieszą podróż do miasta Hue, aby zjeść zupę z wołowiną i makaronem. Aby sfinansować podróż, mężczyzna z RPA udał się na targ, aby zarobić pieniądze, grając na gitarze.

Po drodze, widząc Robina idącego samotnie bez żadnego środka transportu, wiele osób pytało o niego i pomagało mu, oferując darmowe podwózki, zabierając go na plażę, pijąc kawę i dając mu wodę do zabrania ze sobą. Słuchając gry Robina, niektórzy przekazali mu 5000 lub 10 000 VND, co wystarczyło mu na zakup porcji ryżu i jajek, żeby napełnić żołądek.

Robin powiedział, że w południe słońce mocno prażyło, a on był wyczerpany, więc stanął pod drzewem, szukając podwózki. Na szczęście spotkał grupę młodych ludzi zmierzających do Huế i zgodził się ich podwieźć przez przełęcz Hai Van.

„Szczerze mówiąc, nie sądziłam, że uda mi się pojechać do Hue, bo miasto leży 100 km od Da Nang, ale moi przyjaciele zabrali mnie aż tutaj i teraz jestem w samym centrum tego miasta” – podzieliła się Robin.

W Hue Robin opowiadał, że kiedy widzieli go idącego ulicą, wielu ludzi zadawało mu pytania. Chociaż wiedzieli, że nie ma pieniędzy, bez wahania mówili: „Zabiorę cię, dokądkolwiek pójdziesz, to nic nie kosztuje”.

„Ile masz lat? Jesteś żonaty? Wyglądasz śmiesznie.”

Po przybyciu do Wietnamu Robin nauczył się wietnamskiego, aby móc komunikować się z ludźmi na podstawowym poziomie. W drodze na targ Dong Ba (miasto Hue), młody mężczyzna powiedział, że spotkał starszą kobietę odpoczywającą na moście i odbyli między sobą imponującą rozmowę.

„Ile masz lat? Czy jesteś żonaty? Wyglądasz dziwnie? Czy w RPA są szczęśliwi ludzie?” – zapytała. Robin odpowiedziała: „Jest ich wielu, niektórzy są bardzo biedni, ale mają wielkie serca, nie mają pieniędzy, ale mają miłość. Tak jak w Wietnamie, niektórzy są biedni, niektórzy nieszczęśliwi, niektórzy bogaci. Czy w Wietnamie jest dobrze?”.

Kobieta z Hue odpowiedziała: „Wszędzie są dobrzy i źli ludzie, tylko pokój i szczęście. Pokój to życie bez nieoczekiwanych zdarzeń, szczęście to bezpieczne życie, stabilna kariera, brak nieuczciwości, brak kradzieży, oszustw i angażowania się w społeczne zło. I pomagamy biednym”.

Zanim pożegnał się ze staruszką, Robin podziękował jej i wyjął trochę pieniędzy, żeby się z nią podzielić. Były to pieniądze, które wszyscy wcześniej dali mu na wydatki związane z podróżą.

Hành trình đi từ Đà Nẵng đến Huế ăn bún bò của chàng trai Nam Phi - Ảnh 3.

Przypadkowe spotkanie Robina ze starszą kobietą w mieście Hue daje młodemu mężczyźnie wiele życiowych lekcji.

Zrzut ekranu

Po południu Robin powiedział, że nadal chodzi na targ, żeby grać na gitarze i zarobić na zupę z wołowiną i makaronem. To było danie, na które młody mężczyzna czekał z niecierpliwością, ponieważ gdziekolwiek pojechał w Wietnamie, widział sklepy z zupą z wołowiną i myślał, że to danie musi mieć w sobie coś wyjątkowego.

Kiedy miał już pieniądze na kolację, turysta z RPA został zabrany przez mężczyznę o imieniu Phu do lokalnej restauracji, aby delektować się Bun Bo Hue. Robin powiedział, że jedzenie miski Bun Bo Hue w mieście Hue było niezwykle przyjemne. Pamiętał, że podczas jedzenia nieustannie chwalił: „Przepyszne!”.

Robin chciał zaprosić pana Phu na ten posiłek, ponieważ zarobił dużo pieniędzy, ale mężczyzna w Hue stanowczo odmówił. Pan Phu powiedział Robinowi: „Jeśli masz dużo pieniędzy, zatrzymaj się na noc w hotelu, nie siedź na zewnątrz, pada deszcz i jest zimno, możesz się rozchorować, to niedobrze. Dbaj o siebie”.

Hành trình đi từ Đà Nẵng đến Huế ăn bún bò của chàng trai Nam Phi - Ảnh 4.

Po przebyciu około 100 km z Da Nang Robin zjadł z panem Phu zupę z makaronem i wołowiną z Hue.

Zrzut ekranu

Pan Tran Dang Trung Nam (30 lat, z prowincji Quang Ngai), obecnie freelancer, podróżujący samochodem do wielu miejsc, powiedział, że poznał Robina około miesiąc temu. W tym czasie pan Nam i jego przyjaciel podróżowali z Da Nang do Hue, kiedy spotkali obcokrajowca podróżującego autostopem.

„Często spotykam i wchodzę w interakcje z wieloma obcokrajowcami w Wietnamie, więc jestem do tego przyzwyczajony i nie jestem nieśmiały. Kiedy poznałem Robina, miał na sobie tylko szorty i podkoszulek, a do tego prosty bagaż. Zapytałem Robina o cel jego podróży. Powiedział, że chce wszędzie chodzić i zwiedzać, ale przed nim była przełęcz, więc musiał poprosić o pomoc. Zobaczyłem, że zmierza w tym samym kierunku co grupa, więc go podwiozłem. Ten facet to też całkiem fajny gość, chce robić to, co lubi” – powiedział pan Tran Dang Trung Nam.

Hành trình đi bộ từ Đà Nẵng đến Huế ăn bún bò của chàng trai Nam Phi - Ảnh 5.

Pan Tran Dang Trung Nam (na pierwszym planie po lewej) i jego przyjaciele zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie z Robinem po przybyciu do miasta Hue.

BISKO

Po obejrzeniu filmu zamieszczonego przez Robina Van Wyka, widzowie, oprócz pięknych krajobrazów i interesującej podróży młodego człowieka, byli również pod wrażeniem szczerych uczuć i entuzjastycznej pomocy, jakiej Wietnamczycy udzielili zagranicznemu gościowi.

Pod filmem Południowoafrykańczyka wiele osób pozostawiło komentarze: „Ludzie są tak emocjonalni i szczerzy, wszyscy są naprawdę mili”; „Twoja podróż jest bardzo autentyczna i prosta, Wietnamczycy są zawsze przyjaźni i chętni do pomocy, jeśli to możliwe”; „tak wiele pozytywnych zdjęć ludzi i krajobrazów”; „Jesteśmy dumni z gościnności Wietnamczyków, doceniam Twoją szczerość i życzliwość”...

Thanhnien.vn


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

71 lat po wyzwoleniu Hanoi zachowuje piękno swojego dziedzictwa w nowoczesnym stylu
71. rocznica Dnia Wyzwolenia Stolicy – ​​rozbudzanie ducha, by Hanoi śmiało wkroczyło w nową erę
Zalane obszary w Lang Son widziane z helikoptera
Zdjęcie ciemnych chmur „wkrótce zapadną się” w Hanoi

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt