W górskiej gminie Phinh Ho w prowincji Lao Cai , w porze suchej, wieją suche wiatry, a strach przed pożarami lasów staje się nieustającą obsesją. 8 marca 2021 roku, przypadkowo podpalając pola, Sung A Lang z wioski Ta Ghenh spowodował pożar prawie 3 hektarów dwuletniego lasu na działce nr 3, działce 586 w wiosce Mu Thap w gminie Phinh Ho.
W wyniku wypadku Sung A Lang naruszył przepisy dotyczące zapobiegania pożarom lasów i musiał zapłacić za to karę 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu z 5-letnim okresem próbnym.
Po procesie, nie odwracając się od przeszłości, Lang napisał specjalną petycję – prosząc o ponowne obsadzenie i pielęgnację lasu, który przypadkowo spalił. Był to akt skruchy i chęć naprawienia swoich błędów.

„Bardzo mi przykro z powodu spowodowania pożaru lasu. Zasadziłem i zadbałem o spalony obszar. Teraz drzewa rosną dobrze. Mam nadzieję, że ludzie nie pozwolą, aby ogień rozprzestrzenił się na las i lepiej go chronili” – powiedział pan Sung A Lang.

Z ręki, która kiedyś przypadkowo wznieciła gwałtowny pożar, powodując nagły pożar lasów. Teraz ta sama ręka starannie pielęgnuje każdą sadzonkę. Bez wynagrodzenia, bez przymusu. Incydent nie tylko spowodował szkody w zasobach naturalnych, ale także pozostawił po sobie konsekwencje dla środowiska, źródła utrzymania i długotrwałe wyrzuty sumienia u tych, którzy go spowodowali.
Aby spłacić dług leśny, z całą wolą i determinacją udali się do lasu, aby przywrócić wzgórzam zielony kolor. Władze lokalne i Zarząd Ochrony Lasu Tram Tau wraz z rodzinami stworzyli im warunki do udziału w zalesianiu pod ścisłym nadzorem. Nowe lasy są stopniowo pielęgnowane przez przebudzenie ludzi.

„Nikt nie chce, żeby wybuchł pożar lasu. Mój brat spowodował pożar, pomogliśmy mu zasadzić las i razem ochroniliśmy ten obszar leśny” – powiedział kuzyn Sung A Hanh, pan Sung A Lang.

Przyczyną pożaru lasu i jednocześnie powodem wyroku sądu jest również pan Vang A Pha z wioski Khau De w gminie Hanh Phuc. Jego nieostrożność podczas wypalania pól spowodowała pożar 2,8 hektara lasu w podstrefie 546, na działkach 7 i 9. Pan Pha, podobnie jak w innych przypadkach, nie chciał uciekać od przeszłości i dobrowolnie napisał petycję, aby wziąć udział w sadzeniu i pielęgnacji zniszczonego obszaru leśnego. Petycje mają prostą i szczerą treść, ale zawierają w sobie przebudzenie odpowiedzialności i chęć zadośćuczynienia.

Pan Vang A Pha z wioski Khau De w gminie Hanh Phuc powiedział: „Teraz, gdy to ja spowodowałem pożar lasu, prawo było łagodne i wydało mi wyrok w zawieszeniu. Czuję wyrzuty sumienia z powodu spowodowania pożaru lasu, więc muszę ponownie zasadzić las”.
Na podstawie tych wniosków, lokalne władze i leśnicy stworzyli warunki, w których gospodarstwa domowe mogą uczestniczyć w zespołach odnowy lasu. Osoby, które spowodowały pożary lasów, zostały przeszkolone w zakresie technik sadzenia, pielęgnacji i zapobiegania szkodnikom i chorobom drzew, organizowanych bezpośrednio w wiosce. Niegdyś gołe tereny stopniowo pokrywają się zielenią sosen, mirtu, tohapu i po mu. Są to drzewa odpowiednie dla lokalnej gleby i klimatu. Podczas procesu sadzenia prowadzona jest ścisła kontrola, nadzór i coroczna pielęgnacja.

Na wietrznych zboczach gór, w suchym słońcu, ludzie, którzy kiedyś byli „przestępcami” lasu, stali się strażnikami leśnymi. Patrolują, sprawdzają każde drzewo i usuwają chwasty. Każde posadzone drzewko to nie tylko akt rekultywacji, ale także cicha obietnica złożona lasowi.
Od 2018 roku do chwili obecnej, na obszarze gmin Hanh Phuc i Phinh Ho, doszło do 4 pożarów lasów, które zniszczyły 8 hektarów lasu. W dwóch z nich sprawcy otrzymali wyroki w zawieszeniu. We wszystkich 4 przypadkach sprawcy złożyli wnioski o naprawienie skutków poprzez ponowne obsadzenie i pielęgnację zniszczonego obszaru. Odrodzenie spalonych lasów zajmuje wiele lat, a nawet dekad. Jednak każdy pęd, który wyrasta każdego dnia, jest dowodem nadziei. Słychać ciche przeprosiny, cichą obietnicę i niezłomną determinację.
„Dzięki temu mieszkańcy gór uświadomili sobie, że dopuszczanie do pożarów lasów jest naruszeniem prawa, a jednocześnie potwierdza humanitaryzm prawa” – powiedział pan Pham Thanh Do, zastępca dyrektora zarządu ochrony lasów Tram Tau.

To również ostrzeżenie dla tych, którzy nadal naruszają lasy, podnosząc świadomość mieszkańców górskich wiosek na temat ochrony lasów. Kiedyś lasy postrzegano jako źródło drewna, opałowego i produktów leśnych do eksploatacji, dziś są one postrzegane jako skarby, zielone mury chroniące wioski przed klęskami żywiołowymi, źródło wody dla pól i przestrzeń kulturową ściśle związaną z życiem grup etnicznych.

Przywrócenie lasowi zielonego koloru to długa podróż, wymagająca wytrwałości, odpowiedzialności i przebudzenia świadomości każdego człowieka. Dopóki znajdą się ludzie gotowi ukorzyć się przed naturą, przyznać się do swoich błędów i podjąć działania, las znów się zazieleni, a górskie wioski będą nadal chronione przez zieloną powłokę wielkiego lasu.
Source: https://baolaocai.vn/hanh-trinh-tra-lai-mau-xanh-cho-rung-post888081.html






Komentarz (0)