Trener Le Duc Tuan był wzruszony
Hanoi FC pokonało gości z Binh Dinh w meczu otwarcia V-League 2024-2025, który odbył się 14 września o godzinie 19:15 na stadionie Hang Day. Binh Dinh FC broniło się dzielnie, ale cenny gol Van Quyeta w 83. minucie zapewnił gospodarzom Hanoi komplet 3 punktów. Było to również pierwsze zwycięstwo trenera Le Duc Tuana na nowym stanowisku.
„To mój pierwszy mecz w V-League, więc to niezapomniane wspomnienie. Trudno opisać to uczucie, jest zarówno wzruszające, jak i radosne” – potwierdził trener Le Duc Tuan.
Hanoi FC wygrało mecz otwarcia
Dziękujemy za ducha walki piłkarzy Hanoi FC. W pierwszej połowie napotkaliśmy wiele trudności, zawodnicy zawsze chcieli się popisać, ale pojawiały się przeszkody i bali się popełniać błędy. W drugiej połowie cała drużyna grała bardziej niebezpiecznie na boisku przeciwnika, w czym napastnicy, którzy weszli na boisko jako rezerwowi, spisali się bardzo dobrze.
Strateg drużyny z Hanoi pochwalił również wietnamsko-amerykańskiego środkowego obrońcę Kyle'a Colonnę, nowego zawodnika drużyny ze stolicy. W swoim debiutanckim meczu w nowym zespole Colonna odegrał ważną rolę, pomagając gospodarzom z Hanoi zachować czyste konto.
„Aby ocenić ten mecz, musimy porównać go z Hanoi FC z zeszłego sezonu. Wypracowałem styl gry, który koncentrował się na sytuacjach z drugą piłką, organizował wiele przechwytów, aby przeciwnik nie miał szans na kontratak. Kyle Colonna dobrze się zintegrował, jest bardzo zdolny.
Kilku wietnamskich zawodników z zagranicy złożyło podania do Hanoi FC, ale wybieramy tylko osoby na stanowiska, których potrzebuje drużyna. Hanoi FC ma wielu dobrych zawodników na wszystkich pozycjach. Jeśli chodzi o Kyle'a Colonnę, jego matka jest Wietnamką, więc przyjął wietnamską kulturę pod względem kultury, odżywiania, stylu życia itp.
Kyle Colonna (w fioletowej koszulce) zadebiutował w klubie Hanoi
Colonna czuje również sympatię kolegów z drużyny. Podziela ją również sztab szkoleniowy, zawsze gotowy wysłuchać i wesprzeć w każdym problemie. To jest atutem Colonny” – podkreślił pan Le Duc Tuan.
Czy złość trenera Binh Dinh jest uzasadniona?
Z drugiej strony, trener drużyny Binh Dinh, Bui Doan Quang Huy, był zdenerwowany kontrowersyjnymi sytuacjami podczas porażki z Hanoi Club.
„W dzisiejszym meczu był VAR, ale nie rozumiem, do czego służy. O ile wiem, VAR ma cztery cele, w tym sprawdzenie, czy gol jest ważny, czy nie (spalony, faul). W przypadku gola straconego przez klub Binh Dinh doszło wcześniej do zderzenia. Zawodnik drużyny z Hanoi wycelował palec wskazujący w oczy naszego zawodnika. Dlaczego sędzia nie sprawdził, czy gol był ważny, podczas gdy my zareagowaliśmy?
W poprzednim przypadku, kiedy popełniliśmy faul, sędzia bardzo dokładnie sprawdził VAR. Jednak w tej sytuacji VAR nie działał, więc co robi VAR? Zawsze przestrzegamy zasad komitetu organizacyjnego, ale komitet organizacyjny musi przestrzegać przepisów FIFA. Jaki jest sens posiadania samochodu VAR, jeśli nie korzystamy z niego w takiej sytuacji” – skomentował pan Quang Huy.
Klub Binh Dinh nie może zdobyć 3 punktów na Hang Day tak jak w zeszłym sezonie
Wietnamska Spółka Akcyjna ds. Piłki Nożnej (VPF) wyjaśniła szczegółowo: „VAR zawsze sprawdza każdą sytuację. Jednak tylko wtedy, gdy sędzia VAR podejrzewa błąd, zostanie on zgłoszony sędziemu głównemu w celu przerwania meczu i sprawdzenia”. Zatem, jeśli sędzia VAR nie stwierdzi, że sytuacja jest błędem, VAR nie powiadomi sędziego głównego o konieczności przerwania meczu w celu ponownej oceny.
Trener klubu Binh Dinh ocenił, że Hanoi Club zasłużył na zwycięstwo: „W trudnej sytuacji gospodarczej całego kraju, a także Binh Dinh, nasza drużyna zawsze stawia sobie za główny cel budowanie zespołowego stylu gry. W tym meczu Hanoi Club zagrał lepiej, miał więcej okazji do zdobycia gola, więc wygraliśmy”.
Source: https://thanhnien.vn/hlv-binh-dinh-phan-nan-khong-hieu-co-var-de-lam-gi-185240914220736529.htm






Komentarz (0)