![]() |
Trener Dang Tran Chinh z Becamex TP.HCM. |
„Widziałem to już wcześniej – zawodnicy nie czuli się komfortowo, nie czuli się swobodnie na treningach i w życiu. Kiedy poczują się komfortowo, będą grać o wiele lepiej” – powiedział trener Dang Tran Chinh po porażce Becamex TP.HCM 2:3 z Hanoi FC w 8. kolejce V.League 2025/26 wieczorem 25 października.
Komentując wynik, pan Chinh powiedział, że wygrana lub przegrana jest czymś normalnym i że obie drużyny zasłużyły na zwycięstwo w tym meczu. „Zawodnicy grali bardzo dobrze. Cieszę się, że zrobili postępy” – powiedział.
Trener urodzony w 1963 roku ujawnił, że Becamex TP.HCM poszukuje nowego trenera głównego, który spełnia wymagania dotyczące posiadania licencji zawodowej.
„Nie trenowałem przez dwa lata. Rada dyrektorów zażądała mojego powrotu. Zgodnie z obowiązującymi standardami, trener od 2026 roku musi posiadać wykształcenie zawodowe, więc mogę pracować tylko do końca tego sezonu. Obecnie w wietnamskiej piłce nożnej jest wielu młodych trenerów z wykształceniem zawodowym i determinacją. Aby pomóc Becamex TP.HCM, widzę Nguyena Thanh Conga, Quoc Anha i Hua Hien Vinha” – powiedział pan Chinh.
Przed sezonem 2025/26 władze Becamex TP.HCM postawiły sobie za cel zakończenie rozgrywek w pierwszej trójce V.League, ale zdaniem trenera Dang Tran Chinha, osiągnięcie tego celu może okazać się bardzo trudne, ponieważ drużyna nie ma wystarczającej siły, brakuje jej głębi składu i ciągle znajduje się w niełatwej sytuacji.
Zespół właśnie doznał kolejnej kontuzji – kluczowy pomocnik Vo Hoang Minh Khoa zerwał więzadła 3/4, co zmusiło go do odpoczynku przez co najmniej miesiąc i prawdopodobnie do operacji.
Po porażce z Hanoi Club, Becamex TP.HCM uplasował się na 8. miejscu z 7 punktami po 8 kolejkach.
Source: https://znews.vn/hlv-dang-tran-chinh-bat-benh-becamex-tphcm-thoi-anh-duc-post1596914.html







Komentarz (0)