Trener Kewell: „ Hanoi FC ma szansę, ale w piłce nożnej chodzi o strzelanie goli”
Hanoi FC nie zdołało wygrać debiutanckiego meczu trenera Harry'ego Kewella, przegrywając 1-2 z Ninh Binh na własnym boisku w 7. rundzie V-League 2025-2026.
Mimo że piłkarze mieli nieco lepszą kontrolę nad piłką (56%) i oddali prawie trzy razy więcej strzałów (15 w porównaniu do 6), reprezentant stolicy i tak przegrał, gdyż nie potrafił wykorzystać szans.
Hai Long i jego koledzy z drużyny trafili trzykrotnie w poprzeczkę i słupek, ale w dogodnych sytuacjach nie byli w stanie pokonać bramkarza Van Lama.

Klub Ninh Binh zdecydowanie na szczycie
ZDJĘCIE: MINH TU
Trener Harry Kewell powiedział: „To był trudny mecz. Pod wieloma względami spisaliśmy się dobrze, stwarzając sporo okazji. Ale w piłce nożnej chodzi o gole i niestety, dzisiaj nie strzeliliśmy gola. Kiedy nie strzelasz, płacisz za to cenę, a my przegraliśmy. Chociaż Hanoi FC powinno było zagrać wystarczająco dobrze, żeby wygrać ten mecz”.
Były napastnik Liverpoolu również wysoko ocenił debiut Do Hoang Hena. Pomocnik urodzony w 1994 roku pomógł Hanoi FC grać płynniej dzięki ruchom lewą nogą.
„Hoang Hen zagrał bardzo dobrze. Ogólnie rzecz biorąc, nie mogę winić moich zawodników. Grali z właściwym duchem i we właściwy sposób, do którego dążyliśmy. Starali się grać z zaangażowaniem, mimo że dziś nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Myślę, że wszyscy są bardzo chętni i bardzo się starają.
„Dzisiaj zagraliśmy dobrą piłkę, ale niestety straciliśmy dwie bramki po stałych fragmentach gry. To nas kosztowało. Kiedy wrócimy do treningów, będziemy musieli pracować jeszcze ciężej” – powiedział trener Harry Kewell.

Trener Kewell nie obwinia swoich uczniów
ZDJĘCIE: MINH TU
Australijski strateg dodał: „Jedną z najważniejszych rzeczy jest to, że Hanoi FC musi poprawić swoją grę w obronie, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry. Musimy nauczyć się lepiej reagować i być bardziej skoncentrowani w ważnych momentach.
Ninh Binh FC to bardzo bezpośrednia drużyna ze świetnymi napastnikami. Potrzebowali tylko dwóch okazji po stałych fragmentach gry i wykorzystali wszystkie. To pokazuje, że są bardzo skuteczni. Musimy nauczyć się szybciej reagować i lepiej kontrolować grę przeciwko drużynom, które grają w ten sposób.
Ogólnie rzecz biorąc, myślę, że nie graliśmy źle. Ninh Binh FC nie stworzyło zbyt wielu sytuacji poza dwoma stałymi fragmentami gry. Jestem zadowolony, bo piłkarze pokazali ducha i wolę walki, na których mi zależało. Porażka zawsze boli, ale taka jest piłka nożna. Musimy wrócić na boisko treningowe, pracować ciężej i stale się rozwijać.
Postaramy się grać lepiej w nadchodzących meczach. Musimy być bardziej ostrożni, zwłaszcza w decydujących momentach. Każdy mecz to okazja do rozwoju i wierzę, że drużyna wkrótce pokaże swój prawdziwy potencjał.
Trener Albadalejo pochwalił Hoang Duca
Przede wszystkim chciałbym złożyć szczególne gratulacje Hoang Ducowi. Dziś pokazał niezwykłego ducha walki, wręcz „obcego”.
Pomimo kontuzji, Hoang Duc nadal grał na boisku, chcąc pomóc swoim kolegom z drużyny. Jest świetnym przykładem przywództwa i odpowiedzialności. Cała drużyna jest z niego bardzo szczęśliwa i dumna” – powiedział trener Gerald Albadalejo o swoim podopiecznym po zwycięstwie klubu Ninh Binh.

Hoang Duc (w czerwono-czarnej koszulce) asystował Dos Anjosowi przy golu
ZDJĘCIE: MINH TU
Hiszpański strateg dodał: „Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo trudny mecz, zwłaszcza że nie byliśmy w najlepszej formie fizycznej. Hanoi FC potrafi całkowicie zniweczyć każdego przeciwnika. Ale jeśli chcesz tu wygrać, musisz wytrzymać, musisz wytrwać do końca. Zrobiliśmy to i zasłużyliśmy na 3 punkty”.
Według pana Albadalejo, piłka dotknęła dłoni zawodnika gospodarzy, zanim dotarła do stóp Xuan Tu, co pozwoliło Hanoi FC zdobyć bramkę i skrócić wynik spotkania. Zareagował ostro na decyzję czwartego sędziego, ale po wysłuchaniu wskazówek VAR, główny sędzia Ngo Duy Lan uznał bramkę dla Hanoi.
Bramka dla Hanoi padła po bardzo wyraźnej sytuacji zagrania ręką, na naszych oczach. Sędzia główny mógł tego nie zauważyć, bo stał daleko, ale sędzia pomocniczy był bardzo blisko i trudno zrozumieć, dlaczego nie podniósł chorągiewki. Poza tym było kilka innych sytuacji, które moim zdaniem powinny zostać rozstrzygnięte inaczej. Byłem zły, ponieważ ten moment był bardzo ważny dla wyniku meczu.
„Rozumiem, że sędzia może mieć ograniczone pole widzenia, ale asystenci są w bardzo dobrej pozycji. Nie chcę krytykować, ale były decyzje, które naszym zdaniem były niesprawiedliwe. Najważniejsze jednak, że drużyna pozostała skoncentrowana i wygrała” – podsumował pan Albadalejo.
Source: https://thanhnien.vn/hlv-kewell-dau-xot-ha-noi-phai-tra-gia-dat-hlv-ninh-binh-hoang-duc-hay-nhu-nguoi-ngoai-hanh-tinh-185251018215631937.htm






Komentarz (0)