Malarz Le Xuan Chieu, wiceprezes Stowarzyszenia Sztuk Pięknych w Ho Chi Minh City, ogląda wystawę „Świt Delty” – zdjęcie: H.VY
Te ciepłe, intymne uczucia, „jak powrót do domu”, artysta Hong Quan przekazuje za pomocą ponad 200 obrazów akwarelowych na papierze tłoczonym na zimno – materiale, który tworzy nieprzerwanie od 2019 roku.
Prawie 70 spośród tych obrazów zostało właśnie wybranych na wystawę „Świt Delty”, którą można oglądać do 15 lipca w Maii Art Space (72/7 Tran Quoc Toan, HCMC).
Historie, których nie da się zatrzymać
W ramach tej siódmej wystawy indywidualnej artysta ponownie przywołuje na myśl Zachód, ukazując wiele znanych, codziennych czynności, które zmieniają się wraz z nadejściem świetności delty. A malarstwo akwarelowe to dla niego sposób na pisanie pamiętnika, rejestrowanie chwil, które stopniowo odchodzą w przeszłość.
To rzeki, na których łodzie i statki stopniowo stają się coraz rzadsze. Domy nie są już zwrócone w stronę brzegu rzeki, lecz w stronę wewnętrznych dróg. Pływające targowiska nie tętnią już życiem, a krajobrazy wiejskie są wciąż znajome, choć mimo wielu zmian pełne nostalgii.
Również tam, rustykalne, proste, ale pełne życia chwile, charakterystyczne dla ludzi Zachodu mieszkających nad rzeką, są nadal obecne i pełne wspomnień.
Malarz Hong Quan nie tylko odtwarza prawdziwe chwile i nostalgiczne sceny, ale także skrupulatnie obserwuje i utrwala w swoich obrazach każdy żywy, zmieniający się rytm życia.
Każdy kolor wody zmienia się w zależności od pory deszczowej i słonecznej, w zależności od regionu – od wody rzeki wpływającej do morza, przez zmianę światła w strumieniu aluwialnym, po zmiany ukryte głęboko w uśmiechach, oczach i codziennych czynnościach ludzi zamieszkujących region nadrzeczny.
Jak sam malarz Hong Quan zwierzał się: „Nie maluję, żeby upiększać życie. Maluję, żeby zachować cień wsi, światło, stare łodzie, srebrne włosy patrzące na popołudniową wodę, świty delty…”.
Znany obraz dwóch łodzi na akwareli artysty Hong Quana
Malarz Hong Quan jest synem muzyka Phan Nhana i zasłużonego artysty Phi Dieu, ale nie poszedł w ślady rodziców, lecz poświęcił się malarstwu. Choć urodził się na północy, Delta Mekongu – ojczyzna jego rodziców – stała się źródłem jego sztuki.
Po ukończeniu studiów na Wydziale Sztuk Pięknych w Ho Chi Minh, artysta Hong Quan powrócił na Zachód, gdzie pracował w zespole artystycznym Dong Thap Art Troupe jako artysta-projektant. Lata wędrówek z zespołem pozostawiły w nim szczególne wspomnienie: wspomnienie artysty pośród codziennego życia, pośród rzek, żółtych świateł i szumu wioseł w nocy.
Te obrazy stały się duchowym materiałem moich obrazów, zwłaszcza gdy zacząłem eksperymentować z akwarelami. Nie maluję, żeby upiększać życie. Maluję, żeby zachować cień wsi, światło, stare łodzie, srebrne włosy siedzące i obserwujące popołudniową wodę, świty delty…
Wierzę, że obraz, jeśli jest szczery, nawet z kilkoma pociągnięciami pędzla, wystarczy, by zatrzymać ludzi na chwilę. To jak zatrzymanie się nad małym kanałem, spojrzenie na swoje odbicie w wodzie i poczucie, że serce się uspokaja” – zwierzył się Hong Quan.
Malarz Hong Quan obok brzegów rzeki w regionie zachodnim na wystawie „Świt Delty” – zdjęcie: H.VY
Użyj akwareli, aby namalować cień rzeki na wsi
Zdaniem artysty Phan Trong Van, dzięki tej siódmej wystawie Hong Quan potwierdza swój osobisty, artystyczny charakter, poprzez unikalny sposób komponowania, stosowania palety barw i panujących w niej stanów emocjonalnych.
Jego obrazy nie przedstawiają świata w realistycznych obrazach, lecz głęboko wyrażają stany przestrzenne i emocjonalne, wewnętrzną ciszę, niewyraźne wspomnienia czy kruche zmiany czasu.
Artysta wykorzystuje akwarele na papierze Arches Cold Press spokojnie i delikatnie: cienkie warstwy nakładających się na siebie kolorów, białe przestrzenie na papierze, smugi światła niczym poranna rosa... Wszystko to tworzy przestrzeń jednocześnie znajomą i obcą, wywołującą poczucie spokoju i kontemplacji.
Osiągnął dojrzały etap w swojej twórczej podróży. W każdym pasie koloru widzowie widzą nie tylko cień rzeki, ale także cienie ludzi, cień wsi i swój własny cień.
Podziwianie w ciszy obrazów artysty Hong Quana na wystawie „Świt Delty” – zdjęcie: H.VY
Uchwycenie duszy wsi i rzek za pomocą akwareli to także wyjątkowe przeżycie dla artysty Hong Quana, który formalnie kształcił się na wydziale malarstwa olejnego Uniwersytetu Sztuk Pięknych w Ho Chi Minh.
Ale akwarele, materiał o nieprzewidywalnych zmianach, pociągają go do eksploracji i podbojów; im więcej maluje, tym bardziej się w tym odnajduje.
Artysta zwierzył się, że w przeszłości malował ciężkimi materiałami, gęstymi kolorami i śmiałymi kompozycjami. Ale im więcej malował, tym lżejsze się stawało, lżejsze w jego dłoniach, lżejsze w jego sercu. Aż pewnego dnia sięgnął po pędzel akwarelowy. Przejrzystość barw, naturalne plamienie papieru, barwy… niczym woda wsiąkająca w ziemię, przypomniały mu południową krainę.
„Malowanie akwarelami to dla mnie sposób na zwolnienie tempa, wczucie się w rytm rzeki, zachowanie tego, co zdawało się umykać z upływem czasu. Nie staram się, by moje obrazy były „techniczne”, ale liczę na to, że uda mi się zachować duszę regionu nadrzecznego: rustykalną, szczerą, ale gdzieś też zabarwioną smutkiem…”.
Akwarela to mój sposób opowiadania historii. A Zachód to historia, której nie mogę przestać opowiadać” – stwierdził malarz Hong Quan.
Malarz Hong Quan wciąż niepokoi się faktem, że żadna szkoła artystyczna w Wietnamie nie włączyła akwareli do swojego programu nauczania. Ma nadzieję, że materiał, który kocha, znajdzie się w programie nauczania, dzięki czemu osoby chcące się uczyć, będą mogły podejść do tematu bardziej systematycznie, tworząc profesjonalne prace, a nie tylko szkicując.
Kilka zdjęć z wystawy Delta Dawn :
O strumieniach aluwialnych
W dół rzeki
Spokojna rzeka
W górę i w dół kanałów
Morze chmur
Source: https://tuoitre.vn/hoa-si-hong-quan-con-trai-nhac-si-phan-nhan-va-nghe-si-phi-dieu-ve-mot-mien-tay-khong-on-ao-20250709004048442.htm
Komentarz (0)