Chiny Wiele publicznych uniwersytetów podnosi czesne o 10–54% w związku z cięciami budżetowymi.
W Szanghaju Wschodniochiński Uniwersytet Nauki i Technologii pobierał w tym roku opłatę 7700 juanów (prawie 1100 dolarów) od nowych studentów kierunków ścisłych, inżynieryjnych i sportowych, co stanowi wzrost o 54% w porównaniu z rokiem poprzednim. Czesne dla studentów nauk społecznych również wzrosło o 30%.
W Szanghajskim Instytucie Elektromechaniki czesne za kierunki ścisłe i inżynierskie wzrosło o 40 procent, a studenci kierunków takich jak zarządzanie, ekonomia i literatura będą musieli zapłacić o 30 procent więcej niż w roku ubiegłym. Publiczne uniwersytety w Syczuanie również podniosły czesne, w zależności od kierunku, nawet o 41 procent.
Stało się to powodem do obaw dla wielu rodzin, których dochody spadły w czasie kryzysu gospodarczego. Podwyżka czesnego na Uniwersytecie Nauki i Technologii Wschodniochińskiej stanowi równowartość 15% średniego dochodu krajowego i prawie 40% dochodów mieszkańców wsi.
Podwyżka czesnego rzekomo wynika z faktu, że szkoły potrzebują większych środków na inwestowanie w badania naukowe i technologiczne, a jednocześnie muszą się mierzyć z cięciami w budżecie państwa.
Chu Mansheng, zastępca dyrektora Chińskiego Stowarzyszenia Strategii Rozwoju Edukacji , doradca Ministerstwa Edukacji, stwierdził, że nauczanie i badania uniwersyteckie są finansowane z wielu źródeł, w tym z funduszy rządowych. Jednak, według raportu z marca, Ministerstwo Edukacji obniżyło tegoroczny budżet szkolnictwa wyższego do 102 miliardów juanów (14 miliardów dolarów), o prawie 4 miliardy juanów mniej niż w roku ubiegłym, powołując się na potrzebę ścisłego zarządzania i kontroli wydatków, zgodnie z rządowymi żądaniami „zaciskania pasa”.
„Szkoły działają na zasadzie współpłacenia, więc uczniowie będą musieli ponieść część zwiększonych kosztów” – przyznał pan Chu.
Ponadto, jak poinformowały w marcu władze prowincji Jilin, czesne, które obowiązywało od 2000 roku, nie jest już aktualne. Władze prowincji ograniczyły jednak podwyżkę do maksymalnie 15% dla uniwersytetów finansowanych przez rząd i 10% dla szkół finansowanych przez prowincję.
Instytut Elektromechaniki w Szanghaju. Zdjęcie: Uniwersytet Dianji w Szanghaju
Pomimo wzrostu, czesne na publicznych uniwersytetach w Chinach jest nadal znacznie niższe niż w prywatnych uczelniach. Roczne czesne na uczelniach prywatnych waha się od 10 000 do 30 000 juanów (1400–4100 dolarów).
Uczelnie z zagranicznymi elementami mają jeszcze wyższe czesne. Na poziomie licencjackim najdroższy jest Uniwersytet Nowojorski w Szanghaju z czesnym wynoszącym 200 000 juanów (27 300 dolarów amerykańskich), a następnie Uniwersytet Nottingham w Ningbo w Chinach z czesnym wynoszącym 100 000 juanów (13 700 dolarów amerykańskich) rocznie.
W Chinach działa obecnie około 2700 uniwersytetów. Wiele z nich awansowało w światowych rankingach dzięki inwestycjom w badania naukowe – kryterium o najwyższej wadze. Promowanie międzynarodowej współpracy w zakresie badań i szkoleń jest również postrzegane jako sposób na realizację ambicji Chin, by stać się potęgą naukową i technologiczną.
Khanh Linh (Według SCMP)
Link źródłowy
Komentarz (0)