Przed dniem, w którym wietnamska drużyna pożegnała się z finałami Pucharu Azji 2023, kapitan Hung Dung wyraził przekonanie, że „Wojownicy Złotej Gwiazdy” powrócą do dawnej formy.
| Hung Dung trenuje w Katarze przed fazą grupową Pucharu Azji 2023. (Źródło: VFF) |
Podróż reprezentacji Wietnamu na Puchar Azji 2023 zakończyła się trzema porażkami. To smutny wynik dla wietnamskiej piłki nożnej. Po raz pierwszy w historii udziału w finale Pucharu Azji nie udało nam się przejść fazy grupowej i nie zdobyliśmy ani jednego punktu.
Mówiąc o dotychczasowej karierze reprezentacji Wietnamu, kapitan Hung Dung powiedział: „Wyniki reprezentacji Wietnamu w ostatnich trzech meczach nie były zgodne z oczekiwaniami. Wzięliśmy udział w turnieju w sile, w której znalazło się wielu zawodników, którzy wystąpili po raz pierwszy.
Jednak dla mnie, niezależnie od tego, czy zawodnicy grali, czy nie, cała drużyna dawała z siebie wszystko na każdym treningu, od pierwszego do ostatniego dnia. Wasze wysiłki i poświęcenie zasługują na uznanie. Bądźmy dumni, że daliśmy z siebie wszystko dla Ojczyzny.
Chociaż przegraliśmy, wszyscy daliśmy z siebie wszystko do ostatniej minuty, nawet gdy brakowało nam zawodników. Nie każda reprezentacja potrafi to zrobić. Jestem z tego bardzo dumny.
Hung Dung dodawał otuchy młodym wietnamskim zawodnikom po nieudanym turnieju. Dodał: „Jestem starszym zawodnikiem. To może być ostatni Puchar Azji, w którym mogę wziąć udział. Bardzo się cieszę, że mogę być z wami.
Być może na tym turnieju wielu zawodników uważa się za młode talenty, ale od następnego treningu nikt już nie będzie was tak nazywał. Bo macie doświadczenie w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2026 i Pucharze Azji 2023. W reprezentacji wiek nie ma granic. Nie ma turnieju, który miałby limit wiekowy.
Nie myślcie o sobie jak o młodych zawodnikach. Mam nadzieję, że na obozie treningowym w marcu, kiedy trener was powoła, nikt nie będzie uważany za młodego zawodnika. Będziemy mieli tylko zawodników w najlepszej formie, dających z siebie wszystko dla drużyny. Nie ma młodych ani starych zawodników, bo wszyscy jesteśmy jedną drużyną.
Wszyscy ciężko pracowaliśmy i trenowaliśmy przez ostatnie 8-9 miesięcy, aby przygotować się do tego turnieju. Są rzeczy, które zrobiliśmy, i takie, których nie udało nam się zrobić, ale duch zespołu jest naprawdę wspaniały. Nikt nie został pominięty w grupie. To zjednoczona grupa i mamy nadzieję, że uda nam się to utrzymać.
Może następnym razem, gdy ten zawodnik zostanie powołany, tamten nie, ale to, czego doświadczyłeś, to miłe wspomnienie. Ważne, że mamy szansę kontynuować. Jedna porażka to nie problem.
Jutro słońce znów wzejdzie i wyjdziemy na boisko, żeby potrenować i walczyć o to, co nas czeka. To jest najcenniejsze. Dla piłkarza możliwość gry w piłkę nożną to najwspanialsza rzecz. Kiedy byliśmy młodzi, wszyscy chcieliśmy grać w reprezentacji Wietnamu. Teraz nam się udało.
Na koniec Hung Dung podkreślił, że chce pokonać Indonezję w następnym meczu. Piłkarz Hanoi FC powiedział: „Teraz czas, abyśmy z optymizmem patrzyli w stronę marca. Nie ma nic lepszego niż zwycięstwo wietnamskiej drużyny nad Indonezją. Mam taką nadzieję!”
Niedawna porażka to coś, czego nikt nie chce. Pamiętajmy i pamiętajmy, dlaczego przegraliśmy. Abyśmy w marcu przyszłego roku byli gotowi ponownie stawić im czoła, przed wiwatami 80-90 tysięcy kibiców drużyny przeciwnej. Walczmy o to, co osiągnęliśmy, z większym zapałem.
( według Dana Tri )
Źródło






Komentarz (0)